do góry.dawno nie byłam w schronisku, mam w domu kicie z niewydolnoscią nerek, ratowalismy ją, była nie zaszczepiona, nie mogłam ryzykowac wizyt w schronisku, jak ostatnio byłam to millarca jeszcze tam pracowała, dobrze, że będzie tam jako wolontariuszka.postaram sie odwiedzić kociaste , Hebanka, Grację...