Tania,Tonio i Tadzio - wszystkie "T" w swoich domk

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie wrz 28, 2008 8:13

Inga skoro dzwonil facet to spoko luz :) faceci w kwestii kotow (jedynie w tej kwestii :evil: ) sa konkretni :)

A moze zdecyduje sie na Dwupak? :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 8:27

Faktycznie, jak faceci dzwonią w sprawie ogłoszenia, to najczęściej sa to dobre domy.
To kciuki trzymam mocne!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 9:05

Za pomyślną wizytę :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie wrz 28, 2008 10:22

Kciuki za wizyte u weta i oczywiscie za facetowa oferte domku :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie wrz 28, 2008 10:44

Inga ja cały czas o Was myślę i trzymam :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 28, 2008 10:52

My też, my też nawet jak nic nie piszemy! Czekamy na wieści co i jak!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 12:18

Tania jest niedobra :twisted: jak ją będą chcieli, to oddam, i jeszcze dopłacę :twisted: tym razem celem polowania było oko TŻ-ta... Poza tym nie chce łykać tabletek - podanie Cestalu udało się dopiero za 5 próbą 8O tabletka była już kompletnie wymemłana, obśliniona, wypluta kilka razy, nawet trzymana pod górną wargą :twisted: a Tania dostała 18 łap i trzech rzędów zębów. Nic nie pomagało. cholera mała.
Uszy wyczyszczone, pazury obcięte, Fungiderm jeszcze raz wylany, jeśli dom się zdecyduje, to malutka dostanie jeszcze Biocan w dupkę na wyjście. I pozostałaby pacjentką CoolCaty, bo ten Pan mieszka w okolicy Limanowskiego/Al.Włókniarzy. Już Ci, Ania, współczuję, bo zaczynam mieć poważne podejrzenia, co z niej wyrośnie :roll:

jeszcze dwie godziny, aaaaaaaaaa :strach:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 13:59

Inga, jest taka fajna ksiazka Aleksandry Ziokowskiej-Boehm "Podroze z moja kotka", w ktorej autorka wyjasnia w jaki sposob nalezy podac kotu tabletke...

"1.Chwyc kota i umiesc go pod lewym ramieniem. Trzymaj prawy palec i kciuk po przeciwnej stronie i kiedy kot otworzy pyszczek, delikatnie wsun pigulke do jego pyszczka, nie przestajac glaskac imasowac policzkow, aby polknal.
2.Podnies pigulke z podlogi, a kota wydobadz spod kanapy. Ponownie umiesc kota pod lewym ramieniem i powtorz ten proces.
3.Odszukaj kota w sypialni i wyrzuc mokra pigulke.
4.Wyjmij nowa pigulke z opakowania, umiesc kota pod lewym ramieniem i przytrzymaj przednie lapki swoja lewa reka. Zmus go do otwarcia szczek i wepchnij pigulke do srodka pyszczka. Liczac do dziesieciu, przytrzymaj zamkniety pyszczek kota, by go nie otworzyl.
5.Wydobadz pigulke z akwarium, a kota z szafy. Zawolaj wspolmalzonka z ogrodu.
6.Ukleknij na podlodze z kotem, mocno trzymajac go miedzy kolanami, trzymaj ciasno przednie lapki. Ignoruj wydobywajace sie z jego pyszczka pomruki.Powiedz, by wspolmalzonek trzymal kota za glowe i za pomoca drewnianej lopatki otworz jego pyszczek, wrzuc pigulke i podrap jego szyje.
7.Poszukaj kota za zaslona, wez kolejna pigulke z opakowania, podejmij decyzje, ze kupisz nowe zaslony, podnies potluczona figurke z porcelany i odloz do sklejenia.
8.Owin kota w duzy recznik i popros wspolmalzonka, by polozyl sie na kocie, zostawiajac tylko odkryta glowe. Otworz kotu pyszczek za pomoca olowka i wrzuc pigulke przez plastikowa rurka uzywana do picia drinkow.
9.Przeczytaj opis lekarstwa, czy na pewno nie szkodzi ludziom, wyplucz usta woda. Zawin bandazem lub przylepcem ramie wspolmalzonka i usun slady krwi z dywanu, uzywajac mydla i zimnej wody.
10.Poszukaj kota na podworku sasiadow.Wez kolejna pigulke z opakowania. Umiesc kota w pudelku tekturowym, zamknij je tak, by wystawala mu tylko glowa. Otworz mu pyszczek deserowa lyzeczka i wrzuc pigulke za pomoca gumki.
11.Poloz sobie zimny kompres na policzek i zadzwon do lekarza, aby umowic wizyte na szczepienie. Wyrzuc podarta bluzke, zaloz swieza.
12.Zadzwon po straz pozarna, by sciagnela kota z drzewa naprzeciwko.(...) Wez ostatnia pigulke z opakowania.
13.Zwiaz przednie lapy kota razem z tylnymi, wloz rekawice do pracy w ogrodzie, zmus kota do otwarcia pyszczka za pomoca duzego klucza. Wloz pigulke do pyszczka wraz z kawalkiem miesa, trzymajac otwarty pyszczek - wlej wode, by wyplukala pigulke i przepchnela ja do srodka.
14.Zawiez wspolmalzonka na pogotowie, zaczekaj spokojnie, az doktor zalozy mu szwy na przedramieniu i wyjmie kocia pigulke z oka.(...)
15.Zatelefonuj do TOZ, aby zabrali kota i do najblizszego schroniska, pytajac, czy maja chomiki do sprzedania..." :twisted:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie wrz 28, 2008 14:33

To już, nie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 28, 2008 15:08

mokkunia pisze:To już, nie?


no już :cry: pojechała... :cry:

bardzo miły młody człowiek, Tania ma być dla jego dziewczyny (mieszkają razem), która marudziła p. Kacprowi od roku, że kota chce i już. Nie wiem, jakie argumenty były w użyciu, ale w końcu chyba wywierciła dziurę w brzuchu, bo Pan Tanię zabrał :D Ma zadzwonić dziś wieczorem, jak Tania się przyjęła no i jaka była reakcja nowej Dużej. Bo Tania niespodzianką jest :lol: Mam nadzieję, że jak zapoluje swojej pańci na gałki oczne kilka razy, podrze firanki i pozrzuca z półki porcelanowe figurki, to jej nie oddadzą :roll:

CoolCaty, ten Pan w tygodniu zostawi u Ciebie w lecznicy mój żółty koszyk. Nie miał transporterka, bo szczerze przyznał, że nie był pewien, czy kota ode mnie dostanie :lol: Aha, i miałabym prośbę, ja jej w książeczce wpisałam Cestal i Biocan, jakbyś mogła mu to podbić, to byłoby super. Co prawda Pan był nieco zdziwiony, że Tania kłujkę na wyjściu dostała, tym bardziej, że darła się, jakbym ją żywcem ze skóry obdzierała, ale zapewniłam go, że kotu nic nie będzie i że to na zlecenie weterynarza :oops:

Chat, ile razy czytam ten fragment to wyję ze śmiechu :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 15:15

Inga, nawet nie wiesz jak się cieszę :dance: :balony: :cat3: :mrgreen: :flowerkitty: :dance2:
Tania, szczęściara :) Niech Ci się Kochana wiedzie w nowym domku :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 28, 2008 15:17

Za szybką aklimatyzację i wspaniały domek :ok:
Ja tam jak mam podarte firany, zniszczona tapicerkę to z przyjemnością zmieniam na nowe. Nie ma to jak nowy luk pokoju. W tym roku zmieniliśmy obicia w foteli i sofy, zdarte do gołego było.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie wrz 28, 2008 16:05

Kciuki za mala kociasta i jej Domek :ok:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie wrz 28, 2008 16:07

i 1 T poszło w wielki świat :wink: powodzenia śliczna dziewczyneczko :)
teraz zatem czas na Tonia i Tadzika :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 19:59

Cieszę się,że Tania znalazła dom stały i 3mam kciuki za aklimatyzację.


Georg-inia pisze: I pozostałaby pacjentką CoolCaty, bo ten Pan mieszka w okolicy Limanowskiego/Al.Włókniarzy.

Mam pytanie odnośnie wypowiedzi Georg-inii: Gdzie leczy Coolcaty? Tak się składa,że mieszkam w okolicy nowego właściciela Tani i mogłabym "leczyć" swojego Edka w tej samej lecznicy...

elza8989

 
Posty: 991
Od: Śro cze 25, 2008 20:16
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości