Podłoga, fakt - umyła się i nie czuć smrodku
Rudzik już nie chodzi okrakiem, ale chce myć posrebrzone miejsce - pozwolić mu czy założyć kaftanik ? Wczoraj cały dzień spał , wieczorem przeniosłam go z łazienki na jego ulubione miejsce za szafą ..
Po sielance powstał problem ...
Moja Vega jak pogłaszczę Rudzika i ona to widzi - syczy i na niego i na mnie... Później tylko na mnie...
Dziś w nocy się przebudziłam, to siedziała na mnie - patrzyła mi w oczy, zaczęła syczeć i uciekła...
Trochę się przestraszyłam, przeniosłam dziecko do łóżka naszego żeby po złości nie drapnęła...
Ale pytanie jest zasadnicze :
O CO CHODZI?
Odkąd pojawił się Rudzik, Vega przestała być kotem udeptująco-mruczącym co mnie bardzo martwi.
Przejdzie?
Rudzik jest kilka dni u nas i może nie powinnam się martwić... Tylko czego Vega na mnie smarcze?
