!! "Szczecin 1 kobieta - ponad 100 kotów POMOCY!"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 27, 2008 21:55

ooo a tego to nie słyszałam :) a czasami ta godzina jak na wagę złota jest
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob wrz 27, 2008 22:21

Witam Wszystkich Serdecznie!!!Tak Was sobie czytam i się zastanawiam ile powinna trwać moja doba?I niestety dochodze do tego samego wniosku, co Mój Mąż ostatnio. Moja doba powinna mieć dwie doby, to może by wystarczyło czasu na wszystko!Ale zostawmy marzenia. Teraz przejdę do wydarzeń dzisiejszego dnia a było tego trochę, więc skupię się na najważnieszych.Po pierwsze : odnalazłam zgubę, czyli Nikitę. Dziś Łapka wraz ze swoją mamą Iskierką, napędziły mi niezłego stracha. Otóż kiedy przyjechałam z jedzeniem i zaczęłam wołać obydwie kotki zauważyłam ze żadnej z nich nie ma. Rozglądam się wkoło a Iskierka stoi po drugiej stronie rzeki i kombinuje jak tu się do mnie dostać. Nie jest to proste bo wzdłuż nabrzeża ciągnie się dlugi i wysoki mur. Nie mogłam uwierzyć że ona tam jest i nie mogłam zrozumieć jak ona się tam dostała, bo przecież nie przepłynęła rzeki.Zobaczłam że leci Łapka. Myślałam , że ona leci do mnie, ale ona leciała do Iskierki, żeby ja ratować!No nie mogłam uwierzyć Łapka biegla do Iskierki po wąskiej krawędzi konstrukcji mostu, wzdłuz calej szerokości rzeki. Boże, myślę, jaka Ona odważna!!!!Nie chce jeść sama bez swojej mamy!!!Łapka biegala i nawoływała mamę pokazując jej jednocześnie drogę powrotu. Nie mogłam uwierzyć!!!Jednak Iskierka widziała Łapkę ale nie wiedziała jak ma się dostać tak wysoko. Dlugo krażyła w ta i z powrotem, co chwilę zagladając do rzeki jakby miała zamiar ją przepłynąć.Potem znikla mi pod mostem. a Łapka dalej czekala na krawędzi mostu, tuż nad płynącą rzeką.Zobaczyłam Iskierkę po drugiej stronie ulicy i tylko się modliłam, żeby Kicia poczekała bo jechały samochody. Jak z procy wystrzeliła i prosto do mnie. Na szczęście na po ulicy w tej chwili nic nie jechało. Zaraz przy mnie pojawiła się reż Łapka i dopiero z ochotą zaczeła jeść. Co to znaczą Więzy Rodzinne?Przez tą sytuację miałam spore opóżnienie w inne miejsca karmienia, ale nie mogłam tak poprostu zostawić jedzenia i odejść, nie wiedzac co będzie dalej. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło. Za to następna sytuacja była dla mnie bardzo przykra. zaraz Wam o tym napiszę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob wrz 27, 2008 22:53

BYlam dzisiaj na terenie opuszczonych działek żeby ratować dwa maleństwa. Tak uzgodniłam z Agiss. Kiedy zabieralam Snieżynkę, sprawdzałam przy okazji wnętrze dwóch budek, bo chcialam zabrać też pewne szare maleństwo, które było bez szans a miało kk.Nie bylo szarego kotka w środku. Za to był czarny martwy. Na nim siedział maluszek czarno biały i niestety wtedy mi uciekł. Zrobiło mi się słabo jak to odkryłam, nie mówiąc już o tym jakie niecenzuralne słowa kierować zaczęlam pod adresem., tej karmicielki co to karmi ale nic pozatym ją nie obchodzi. Z tym jej karmieniem to też nie jest tak jak powinno, a widać to dobrze po śnieżynce. Jest wzdęta jak balon, a została odrobaczona. Dziś przęciągnelo się przez Łapkę i Iskierkę ale wczoraj wyszedł do mnie maluszek z kk a ja nie miałam jak go wziąść. Miałam za to tabletke,której podalam mu kawałeczek tak jak to robiłam tym kotkom w domu przy kk. Nic więcej w tej chwili nie mogłam dla niego zrobić bo byłam rowerem i bez żadnej torby czy transporterka. Kazalam małemu czekać i obiecalam że go jutro czyli dziś zabiorę. Jak przyjechalam maluszek podszedl, wcale się nie bał. Zapakowałam go i poszłam nałożyć jedzenie i przejrzeć budki. I znowu szok!!!! W jednej budce piękny szaro biały ponad dwumiesięczny kocurek, którego nie widziałam od paru dni. Wkladam ręke do drugiej i to samo. Martwy maluszek. siegam do końca w nadzieji że wyhaczę tego maluszka, co mi ostatnio uciekł tego od martwego kotka. Więc klękam grzebie w budce no i jest . W samym rogu biedak siedzial i znow obok trupa. Tylko nie myślcie że ten kotek jest chory na nekrofilię, czy coś takiego. To są dwie ciepłe styropianowe budki, które przekazalam opiekunce w ubieglym roku jesienią, żeby kociaki coś mialy cieplego. Bo to co miały, nie nadawało się do niczego. Więc maluszki siedzialy w tych budkach, niezależnie od okoliczności i wolały siedzieć obok martwego kotka niż marznąć na dworze zwłaszcza przy kk.Zabralam dwa są już bezpieczne. Siedzą cichutko jak myszki i chyba im dobrze i ciepło bo się wtuliły i tylko patrza. Cieszę sie że sa już bezpieczne i będziemy je ratować aby mogły dostać szansę ktorej zabrakło dla tych bardzo dzikich, ktore niestety już odeszly bo przegrały z chorobą. Muszę kończyć na dziś bo mam trochę roboty i chcę zajrzec do maluszków. Pozdrawiam Bardzo Serdecznie!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 1:35

to przykre pani Izo tyle maluszkow biednych :cry: dla wszystkich[*]

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie wrz 28, 2008 9:18

Biedne maluszki :cry: :cry: :cry:

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 9:41

Witam Serdecznie Wioro!!!! Mi też jest bardzo przykro! Tym bardziej że wczesną wiosną rozmawaiałam z tą osobą która tam karmi i mówiłam o sterylizacjach.Mówiłam że tak nie może być bo z tego co ta osoba mówiła tam maluchy umierają na potęge. Umierają bo są złe warunki, kotów jest za dużo, są żle karmione, bo nie starcza dla wszystkich.Dodatkowo Ona bez przerwy zostawia mleko do picia które miesza chyba z wodą. Raz widziałam jak nalewała wodę z kanału kotom do picia. No masakra! Mowiła że te koty tak chorują bo są trute ale jak jej powiedziałam że przecież mają kk bo to widać gołym okiem to ona nic nie wie bo się na tym niezna. Od naszej ostatniej rozmowy nic nie zrobiła i nie wynika to z braku czasu czy możliwości. Nie wierzę że nie można było zrobić choć tych dwóch kotek, ktorych dzieci teraz umierają.Ludzie są na rencie to czas mają, na chorych nie wyglądają, samochód też mają. I co z tego? Teraz dopiero jest tragedia, bo się ludzie z działek wynieśli i koty są głodne jak nigdy! Karmię te co przychodzą. To stala grupa, ale tam po dzialkach są inne, ktore karmi ta Pani, bo wie gdzie są.Ostatnio był o działkach artykuł w prasie lokalnej i o głodujących tam porzuconych kotach! Ja robię co mogę. Pomimi całego stada Naszych , ustaliłam z Agiss że choć te najmniejsze spróbujemy zabrać i ratować. Ale nie wiem gdzie reszta. Te co odeszły też nie codziennie były, a jak tak to czekały przyczajone aż odjadę a na taką odległość trudno stwierdzić czy są chore, jak kociak nie wychodzi tylko ucieka gdzie pieprz rośnie. Te co nie uciekały zabrałam. Stan jednego jest bardzo kiepski. Dostały wczoraj leki, zakroplilam oczka ale jeden prawie nie je i wczoraj karmiłam na siłe strzykawką bo ma pusty brzuszek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 9:47

Agiss!! Kiedy wielki stragan z bazarkami? bo nie mogę się doczekać. Wysłałam Ci pw.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 9:54

to starszne ze te zwierzaki musza tak cierpiec,a ludzie jako istiety myslace maja to za przeproszeniem w d....!21 wiek normalnie gorzej jak sredniowiecze.przegladalam ostatnio adopcje na miau pisalam pani ze ta znajoma mamy chciala by jakiegos przygarnac,najblizsze miejsce ,z ktorego mogla by to zrobic to poznan,myslam ze moze ktos u mnie w miescie ale jak widac,leszno ladne zadbane ale chyba nie bardzo sie tam przejmuja,owszem sa osby ktorym to nie jest obojetne,ale nie ma zadnego zainteresowania zeby wylapac te dzikie wysterylizowac,choc to.takze ja juz postanowilam,ze jak wroce to sie napewno tym zajme,tylko cholera to jeszcze moze troche potrwac,wlasnie to jest najgorsze :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie wrz 28, 2008 9:56

no wlasnie agiss do roboty :lol:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie wrz 28, 2008 10:10

wlasnie wlazlam zobaczylam Agiss dzieki za wystawinie bazarku :1luvu:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie wrz 28, 2008 10:53

Wiora! Gdzie te bazarki?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 11:05

ano sa juz pani wejdzie na miau wyswietli sie strona glowna i kocie bazarki pani tam kliknie i po prawej stronie sa wpisane osoby ktore wstawiaja bazarki agiss wystawila trzy od pani ,od siebie i ode mnie :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie wrz 28, 2008 11:27

Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Nie wrz 28, 2008 11:37

Witam Serdecznie Malkavianka! Dzięki za pomoc. Jak znajdziesz jeszcze następne bazarki Agiss to proszę o adres strony. Bo to jeszcze nie koniec bazarkow Jak się czuja dziewczynki? Wrzucisz cos pożniej dla oczu? Pozdrawiam!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 28, 2008 11:39

Wiora! Piękne te Twoje cuda! A ta piżamka z kotkiem!!!!! Prawdziwe cudeńka! Sama bym coś kupila jakbym kasę miala!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonyneept, PortaMrs, puszatek, Silverblue, smoki1960 i 58 gości