DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

» Sob wrz 27, 2008 20:35

Znów Kocie7 wszystkie grzyby wyzbierałaś? Roboty z nimi nie zazdroszczę! Zabierze Cię jeszcze? Bazyl wafelkowy jest świetny, zwłaszcza, że kiedyś te jego nawyki żywieniowe widziałam na żywo!

» Sob wrz 27, 2008 21:29

Matahari pisze: bezimienna czarna

Jaka bezimienna? Nutka miała być :twisted:

Nie wyzbierałą mi wszystkich, bo tyle tam tego jest, że dla armii starczy. A z tym, że ona jest grzybowy gigant, to już się pogodziłam. Ona nawet na betonie, na lodzie, pod wodą i gdzie tam jeszcze znajdzie te grzyby :lol:

Gocha, jak nie przestaniesz trzykropkować, to Cię zabiję :twisted:

» Sob wrz 27, 2008 23:53

kota7 pisze:
Matahari pisze: bezimienna czarna

Jaka bezimienna? Nutka miała być

Nie wyzbierałą mi wszystkich, bo tyle tam tego jest, że dla armii starczy. A z tym, że ona jest grzybowy gigant, to już się pogodziłam. Ona nawet na betonie, na lodzie, pod wodą i gdzie tam jeszcze znajdzie te grzyby

Gocha, jak nie przestaniesz trzykropkować, to Cię zabiję

matahari jest jak świnka szukająca trufli...z nosem przy ziemi :twisted:

» Nie wrz 28, 2008 6:57

kota7 pisze:Gocha, jak nie przestaniesz trzykropkować, to Cię zabiję

moje trzykropki Ci się nie podobają... hmmm...

» Nie wrz 28, 2008 6:59

Tiris pisze:matahari jest jak świnka szukająca trufli...z nosem przy ziemi

jesooo... taką żmiję... na własnej piersi... wyhodowałam... żadnego szacunku... :evil:

» Pon wrz 29, 2008 19:00

No to zachwyty teraz lecą

- trochę późno, ale som te zachwyty znaczy się :lol:

» Wto wrz 30, 2008 7:24

miałam złożyć klatki... miałam odpocząć... miałam...

w górnej siedzi czarno-biała Nutka, która od wczoraj gorzej się czuje... wymiotowała, nie chciała jeść... byliśmy u weta... miała wysoką gorączkę i właściwie nic więcej... dostała baterię zastrzyków, głodówka 12-godzinna... rano podałam jej conva, został w brzuszku, ale dziewczynka jest osowiała... za chwilkę kolejna wizyta u weta...
a w dolnej klatce siedzi następna panna... trafiła do mnie z działek gdzieś tam, wysoko w ciąży... wczoraj miała sterylkę. troche się bałam, bo wychudzona jest... ale z panną wszystko oki na razie... podjadła sobie dziś rano i nerwowa jest... burczy chwilami z klatki na koty... a Frodo upodobał sobie siedzieć przed klatką i gapić się na nią... to trikolorka z przewagą białego, drobna... nie miałam wczoraj czasu żadnych fotek robić... bo po powrocie od weta jechałam z Madziabrau po tego kota http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75757&start=1020 Mirka zdecydowała się przyjąć go o siebie - wielkie dzięki Mirka... i bardzo dziękuję Madziabrau za wczorajszą posadę osobistego kierowcy...
Gizmo prawdopodobnie będzie miał domek - w niedzielę miał odwiedziny i państwo zdecydowali się czekać na zaszczepienie malucha i dać mu domek, a Gizmo jest baaardzo proludzkim i spokojnym kotkiem...

» Wto wrz 30, 2008 7:48

Matahari pisze:koci przekładaniec
Gizmo
bezimienna czarna
Bazyl i wafelek
a to przede mną

i teraz czekam na zachwyty...

ja byłam ostatnio wycięta :wink:

i zachwyty dopiero teraz
koci przekładaniec - cudny

Gizmo - cudny

(na żywo baaaardzo cudny)
bezimienna (Nutka) czarna - cudna

Bazyl i wafelek - powalająco cudny :wink:

to, co przed Tobą - też cudne :wink:

koniec zachwytów

» Wto wrz 30, 2008 7:51

Matahari pisze:Gizmo prawdopodobnie będzie miał domek - w niedzielę miał odwiedziny i państwo zdecydowali się czekać na zaszczepienie malucha i dać mu domek, a Gizmo jest baaardzo proludzkim i spokojnym kotkiem...

Gizmuś kochany :ok: