Chomiczek [*], pięknooka Jabłonka -Śnieżka ma DOM!!!!!!!!!!

[ania-h]

U Bolana przedłużono antybiotyk do 7 dni, dodatkowo podaję całej czwórce do paszczy Immunodol Cat. Z Bolanem lepiej, szaleją po nocach ze Śnieżką, więc chłopak nie jest obłożnie chory. Coraz większa przyjaźń ze starszymi kotami, dziś po powrocie do domu zastałam całą czwórkę leżącą na 1 łóżku, oczywiście na pościeli. Śnieżka jast bardzo mądrą, miłą, czystą koteczką. Zadomowiła się na dobre. Mimo, że minęło dopiero 2 tygodnie od jej przyjścia do naszego domu, nie wyobrażamy sobie, że mogło by jej z nami nie być.
Buziaki.

[Aleksandra59]

Bardzo się cieszę, że Śnieżka już taka zadomowiona u Was

Mam taką nieśmiałą prośbę - CZY MOŻE BYĆ WIĘCEJ ZDJĘĆ FUTER

[ania-h]

Dobrze. Muwszę tylko poczekać na męża, żeby przerzucił zdjęcia, ja jakoś się do tego nie nadaję

[Aleksandra59]

:) Dobrze. Muwszę tylko poczekać na męża, żeby przerzucił zdjęcia, ja jakoś się do tego nie nadaję

To ja sobie spokojnie poczekam

[neris]

I ja też...

[neris]

Halo halo....

[Aleksandra59]

No właśnie - gdzie te zdjątka całago towarzystwa

[ania-h]

Kurczę nie umiem wstawiać . Próbowałam.... A mąż w rozjazdach. Jest szansa, że zawita do domu w poniedziałek. Między Bolanem, a Śnieżką miłość kwitnie. Do tego stopnia, że zaczynam szukać info kiedy można zdrowo (nie za wcześnie) pozbawić ich narządów tzw rozrodczych. I dowiedziałam się, że nawet 6 miesięczne kocury mogą zapładniać, a 1 rójka u kocic może przechodzić bardzo cicho . Nie zamierzam rozmnażać moich kotów, jak będę się decydować na jeszcze jednego ( w przyszłości), to wezmę bezdomnego. Poradźcie coś moje doświadczone bardziej w kocich sprawach forumowiczki drogie.
PS. Bolan od początku swojego pobytu rozdawał baranki, wchodził człowiekom na głowę, wspinał się do twarzy i całował i gryzł w nos z miłosci. Dziś rano obudziłam się z 2 młodzieży kociej na twarzy i Bolan, i Śnieżka robili mi poraną toaletę z podgryzaniem nosa. Słowem Śnieżka nie do poznania!

[neris]

Jak je masz na kompie to wyślij n a neris1@wp.pl, wstawię bo już nie mogę się doczekać widoku tych łobuziaków

[ania-h]

Neris, wysłałam zdjęcia na Twój adres

[neris]

dostałam, wkleję po południu jeśli można, teraz zajęłam się szorowaniem kuchni

[neris]

[Aleksandra59]

Kurczę nie umiem wstawiać . Próbowałam.... A mąż w rozjazdach. Jest szansa, że zawita do domu w poniedziałek. Między Bolanem, a Śnieżką miłość kwitnie. Do tego stopnia, że zaczynam szukać info kiedy można zdrowo (nie za wcześnie) pozbawić ich narządów tzw rozrodczych. I dowiedziałam się, że nawet 6 miesięczne kocury mogą zapładniać, a 1 rójka u kocic może przechodzić bardzo cicho . Nie zamierzam rozmnażać moich kotów, jak będę się decydować na jeszcze jednego ( w przyszłości), to wezmę bezdomnego. Poradźcie coś moje doświadczone bardziej w kocich sprawach forumowiczki drogie.
PS. Bolan od początku swojego pobytu rozdawał baranki, wchodził człowiekom na głowę, wspinał się do twarzy i całował i gryzł w nos z miłosci. Dziś rano obudziłam się z 2 młodzieży kociej na twarzy i Bolan, i Śnieżka robili mi poraną toaletę z podgryzaniem nosa. Słowem Śnieżka nie do poznania!

Doświadczona to ja bardzo nie jestem - tylko jedna kastracja i jedna sterylizacja, to moje doświadczenie i to jakis czas temu. Z tego co pamietam kocury około 9 - 10 miesiaca, życia ale dopiero wtedy gdy sioo zacznie baaardzo brzydko pachnieć - to podobno dowód osiągnięcia dojrzałości płciowej. Takoż samoż przy kocicach - sterylko dopiero po pierwszej rujce. Nie jest zalecane kastrowanie i sterylizowanie przed osiągnięciem dojrzałości płciowej przez koty, ale lepiej skontaktuj się w tej sprawie z wet Małgosią z "naszej" wilanowskiej lecznicy

A teraz spokojnie pooglądam sobie zdjęcia

[Aleksandra59]

Jakie piękne koty - no po prostu ślicznościowe

Ja chcę jeszcze zdjęcia Fijołka

[neris]

Nie dali, dali tylko maluchy ...