Witam
Wczoraj biala koteczka pojechala do domku na Woli - domek zapowiadal sie dobrze - niestety dziś maleńka zostala odebrana; Pani powiedziala, że nie jest zadowolona - bo kicia nie jest puchata

rece mi po prostu opadają - maleńka już pchala się jej na ręce - tak mówila -ale nie - bo przeciez nie jest puchata!!!

to takie kochane kocia - kocha wszystkich - każdego liże, tuli się; tyle stresu, nerwów
kocie życie to jedna wielka loteria
malutka wrócila - byla glodna jak wilk - ma ogromną biegunke - mam nadzieje, ze to z nerwów tylko
Bardzo serdecznie dziękuje Kaprys2004 za pomoc - jesteś kochana nieoceniona
Kaprys zawiozla nas wczoraj i dzis pojechala po malutką
Ja coraz bardziej jestem podlamana

nie daje sobie po prostu rady