Kelly z łódzkiego schroniska - żegnaj kotuniu [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 25, 2008 8:05

jerzykowka pisze: Ja wczoraj, zamiast zafocic watek upoilam sie alkoholowo cudownym winem z Serbii :oops: Szkoda tylko, ze powod tej babskiej nasiadowki malo wesoly: przyjaciolka ma klopoty z...
Tak wiec dzisiaj czuje sie slabawo :wink:


no jak winko było czerwone, to współczuję słabowości ;)

a błędów wychowwczych nie popełniłaś, po prostu Kelly się szanuje. Wypisz-wymaluj jak mój Georg :twisted: :wink:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 25, 2008 9:45

Chat pisze:Wstawiaj fotki, maupo jedna i to prosto! No i uwazaj, zeby sie nie chwialy... :lol:


no ! :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 11:24

Obrazek :twisted:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt wrz 26, 2008 11:33

Wy nawet nie proscie, przeciez mowie ze sie nie doczekacie! :twisted: :wink:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 26, 2008 11:54

Ja Wam dam, Bestie :twisted:
Wlasnie, ze dzis sie poprawie i gdy wroce do domu, to wkleje. Wiem, wiem... nikt mi nie uwierzy :( Nawet Kochane Cioteczki :(

Nie wiem jeszcze czy dzisiaj Kellunia dolaczy do reszty grupy, bo zauwazylam u Planety zmiany skorne :( (juz kiedys sie pojawily i samoistnie ustapily). Przez telefon wet nie moze wykluczyc grzybicy, a dzis pracowal tylko do 13.00 i weekend ma wolny wiec popatrzy na to dopiero w poniedzialek. Mowil, ze to moze byc tez alergia albo jakies podraznienie. Ale zaden inny kot nie ma sladu zmian skornych, wiec moze to jednak nie grzybica... Poradzcie prosze...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt wrz 26, 2008 12:14

jerzykowka pisze:Ale zaden inny kot nie ma sladu zmian skornych, wiec moze to jednak nie grzybica... Poradzcie prosze...


a jedno nie wyklucza drugiego. Zdrowy kot, z dużą odpornością, wcale nie musi złapać grzyba od towarzysza, nawet przy przytulaniu się, wspólnych posłankach, itd.

ale oczywiście moze to być alergia (nie życzę :twisted: ) czy inna chorera... a mogą to byc też ślady po dość szalonej zabawie :roll: popatrz no na te zmiany, nie układają sie przypadkiem w kształt kociej łapki? ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 12:28

Tez poczatkowo sadzilam, ze to strupki bo bijaniu. Niestety po wykonaniu pracy detektywistycznej musialam to wykluczyc. Byle tylko nie alergia... ale sprostamy kazdej "chorerze" :wink: Kelly jest juz piekna, zdrowa pannica, ale nie wiem czy warto ryzykowac? Z drugiej strony juz nie moge sie doczekac tego La Grande Otwarcia. Tyle czekalysmy, moze jeszcze te pare dni? No widzicie same jaka jestem zdecydowana :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt wrz 26, 2008 13:05

jerzykowka pisze: Tyle czekalysmy, moze jeszcze te pare dni? No widzicie same jaka jestem zdecydowana :roll:


:lol:
może puścić Tanię i Tania na pokoje? Tadzio zostanie sam? nie będzie miał motywacji, żeby chodzić... Puścić wszystkie? Tadek jeszcze nie odrobaczony... i razem z maluszkami siedzi... muszę je wszystkie najpierw odrobaczyć chyba... a jak Klemens grzyba złapie?...? już kicha, na lekach jest, odporność mu spadła... chociaż właściwie maluchy już zarosły... no ale jak otworzę sypialnię, to Sasza może znów się zadekować pod łóżkiem... chociaż moze lepiej pod łózkiem w ciepłej sypialni, niż na półce w zimnej kuchni, jeszcze się przeziębi... ale jak się wystraszy małych znów?...? a jak Georg zrobi krzywdę Tadziowi?

to taki wycinek moich przemyśleń. I Ty mówisz, że jesteś niezdecydowana :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 13:11

Jak się ma metry (kwadratowe) i pokojów a pokojów to se mozna mieć takie problemy egzystencjalne :roll: a jak się mieszka jak w faweli to towarzystwo ludzko-kocie się kłębi na jednym klepisku i zastanawiać się nie ma nad czym. Tzn. można, ale z tego zastanawiania to by nam tylko balkon został do mieszkania (którego i tak, nawiasem mówiąc, nie mamy) :wink:

ale poważnie mówiąc u Ingi to sprawa wysoce skomplikowana jest - kociska trudne i problemowe, naprawdę trzeba mądrze kombinować jak ten kontroler ruchu lotniczego :?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 13:12

Georg-inia pisze:
jerzykowka pisze: Tyle czekalysmy, moze jeszcze te pare dni? No widzicie same jaka jestem zdecydowana :roll:


:lol:
może puścić Tanię i Tania na pokoje? Tadzio zostanie sam? nie będzie miał motywacji, żeby chodzić... Puścić wszystkie? Tadek jeszcze nie odrobaczony... i razem z maluszkami siedzi... muszę je wszystkie najpierw odrobaczyć chyba... a jak Klemens grzyba złapie?...? już kicha, na lekach jest, odporność mu spadła... chociaż właściwie maluchy już zarosły... no ale jak otworzę sypialnię, to Sasza może znów się zadekować pod łóżkiem... chociaż moze lepiej pod łózkiem w ciepłej sypialni, niż na półce w zimnej kuchni, jeszcze się przeziębi... ale jak się wystraszy małych znów?...? a jak Georg zrobi krzywdę Tadziowi?


to taki wycinek moich przemyśleń. I Ty mówisz, że jesteś niezdecydowana :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:
Wiesz co Inga, zeby poprawic decyzyjnosc chyba sie musimy jeszcze dokocic :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt wrz 26, 2008 13:18

jerzykowka pisze:
Georg-inia pisze:
jerzykowka pisze: Tyle czekalysmy, moze jeszcze te pare dni? No widzicie same jaka jestem zdecydowana :roll:


:lol:
może puścić Tanię i Tania na pokoje? Tadzio zostanie sam? nie będzie miał motywacji, żeby chodzić... Puścić wszystkie? Tadek jeszcze nie odrobaczony... i razem z maluszkami siedzi... muszę je wszystkie najpierw odrobaczyć chyba... a jak Klemens grzyba złapie?...? już kicha, na lekach jest, odporność mu spadła... chociaż właściwie maluchy już zarosły... no ale jak otworzę sypialnię, to Sasza może znów się zadekować pod łóżkiem... chociaż moze lepiej pod łózkiem w ciepłej sypialni, niż na półce w zimnej kuchni, jeszcze się przeziębi... ale jak się wystraszy małych znów?...? a jak Georg zrobi krzywdę Tadziowi?


to taki wycinek moich przemyśleń. I Ty mówisz, że jesteś niezdecydowana :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:
Wiesz co Inga, zeby poprawic decyzyjnosc chyba sie musimy jeszcze dokocic :wink:


no way! jak wspomniałam, ze przydałby się jeszcze jakiś inny kolorystycznie kot, żeby sprawdzić, czy Sasza tylko bure toleruje, to TŻ spojrzał tak, że mi w pięty poszło, a jak zapytał, czy w takim razie on ma szansę chociaż na te pół balkonu (druga połowa osiatkowana dla kotów) to mi sie go żal zrobiło ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 13:20

Ale mimo wszystko nie macie tego problemu co ja - JAK nie zostac babcia w najblizszym czasie? Inga, ja naprawde mam nadzieje, ze Dexter sie tylko BAWI :twisted: z Fiona w pana doktora :twisted: Cholera, chyba pas cnoty kupie, czy jak...
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt wrz 26, 2008 13:23

Chat pisze:Ale mimo wszystko nie macie tego problemu co ja - JAK nie zostac babcia w najblizszym czasie?


no fakt, Tania za mała jest 8) jakbym jeszcze ją musiała izolować to :strach:
Chat, weź no podejmij jakieś kroki, bo Cię myśli o antykoncepcji do szaleństwa doprowadzą. Niech ta Wasza wetka powie co myśli, w końcu od tego jest i za to jej płacisz grubą kasę, jak czytałam...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 13:27

[quote="pisiokot"]Jak się ma metry (kwadratowe) i pokojów a pokojów to se mozna mieć takie problemy egzystencjalne :roll: a jak się mieszka jak w faweli to towarzystwo ludzko-kocie się kłębi na jednym klepisku i zastanawiać się nie ma nad czym. Tzn. można, ale z tego zastanawiania to by nam tylko balkon został do mieszkania (którego i tak, nawiasem mówiąc, nie mamy) :wink:

Aniu, ja Was zawsze zapraszam do siebie (na te przepastne pokoje :wink: , ale taras rzeczywiscie mam duzy 8) ), moze byc na zawsze :wink: Moze Inga ze swoimi nie najlatwiejszymi kociastymi tez sie wybierze (np. ma kocie kolonie) to sie ja troche odciazy :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt wrz 26, 2008 13:29

Ona tak z pewna niesmialoscia dziala, cholera. Mialam kiedys weta, ktory byl ok i op...lil jak bylo trzeba i lzy obtarl, ale niestety, tez juz za TM. A tej dziewczynie chcialam dac szanse, dotychczas mnie nie zawiodla. Tyle, ze tak jakby czekala na moja decyzje. A ja zielona w tym temacie - wszystkie moje dotychczasowe koty byly albo po wycieciu, albo z dokladna data urodzenia...Dzis juz wetki nie zlapie, bo caly dzien operuje. Bede probowala jutro.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Nitka30 i 96 gości