Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

[Etka]

a co słychać u synków Amandzi ? Gdy zaczęły jej chorować oczka rozdzielono ją z chłopakami. Jak oni ? zdrowi ? poszli może do domków ? ktoś coś może wie ?

ja glowy nie dam ale w klatce gdzie poprzednio siedziala byly takie dwa malce:

to oni??

[pisiokot]

nie
tamci to prawie bliźniacze krówki z przewagą czarnego ...

[Georg-inia]

a co słychać u synków Amandzi ? Gdy zaczęły jej chorować oczka rozdzielono ją z chłopakami. Jak oni ? zdrowi ? poszli może do domków ? ktoś coś może wie ?

ja glowy nie dam ale w klatce gdzie poprzednio siedziala byly takie dwa malce:

to oni??

to nie jest rodzeństwo. Ten czarny syczy i jest dzikadzicz wcześniej był z takimi podrostkami czarnymi. A ten biały to kociak, co go Mokkunia popsuła wyczyściła mu uszy i przestał sie bawić siedział z buraskiem takim prychającym.

[Etka]

to chyba zadnych krowek nie bylo w szafie?
jedynie te w szpitaliku, pisiokotku ja nie wiem czy oni jeszcze tam sa.

tylko te krowki byly w szpitaliku, chyba ze mi sie juz zupelnie pokilbasilo i bylo ich jednak wiecej

[CoolCaty]

obaj są w szpitaliku

[Myszeńk@]

A propos ksiazki - doskonaly pomysl; Joasia wydala wlasnie dzieje swojej kociej czworki (watek Sznycka, Kropki, Milki i Frodo), piekna ksiazeczka, przeczytalam jednym tchem! Spotkala sie z wielkim sukcesem i prawdopodobnie bedzie dodruk, tym razem dla potrzeb hurtowni czyli książeczka zacznie życ wlasnym, pozaforumowym zyciem!

Dokładnie tak jak pisze Chat. Super książeczka

I myślę, że książka spisana z dziejów łódzkiego schroniska też byłaby hitem. Wystarczyłoby, żeby każda osoba opisała historię kota czy kotów zabranych przez siebie z łódzkiego schronu, które po wyleczeniu/oswojeniu/odkarmieniu znalazły Dom i Dużych obojętnie w której części Polski/świata. Do tego oczywiście zdjęcia przed i po ...
Potem by trzeba jakiś skład, okładkę, korektę i drukarnię, no i kolportaż, ale myślę, że z tym ostatnim to najmniejszy kłopot
Ja oczyma wyobraźni już to widzę ...

[Chat]

I kociaste same na siebie zarobia ksiazeczkami...

[MarciaMuuu]

Oj tak, ja bym w ten sposób chętnie unieśmiertelniła mojego Rudego - najukochańszego pychola świata

[pluszak]

Oj tak, ja bym w ten sposób chętnie unieśmiertelniła mojego Rudego - najukochańszego pychola świata

a ja mojego Vincenta

[Etka]

Mysle ze moglaby cieszyc sie powodzeniem, tylko naprawde musial by zajac sie tym ktos kto by mial na to pomysl.

Ja w swojej kolekcji mam Pamietnik Babuni autorstwa caty i przyznam sie szczerze ze ciagle do niego wracam.
Taka magiczna dla mnie ksiazka, na ktorej zawsze plyna mi lzy.

[pisiokot]

Właśnie dostałam maila od Dużej Behemocika (teraz Hektora). Nie wiem czy to, co pisze Justyna znaczy, że zostaje u babci na stałe (dopytam), ale jeśli nawet, to z opisu wyglada, że mu tam baaardzo dobrze

Przepraszam ze tak dlugo się nie odzywalam ale nie mialam możliwości podlaczenia do Internetu. Hektorek ma się wspaniale i chyba to była dobra decyzja zawieźć go do babci bo biega sobie po dworzu, popisuje się łapiąc zaby (nawet raz mu się udalo upolowac mysz) bylam z nim caly czas i powiem szczerze ze jakos do mojej babci chyba ma wieksze zaufanie bo jej nie gryzie z czego jestem naprawde happy. Mam tam jeszcze jednego psa, rasy collie, który kocha wszystko co zyje i spotkania pomiedzy nimi wyglądają dość komicznie bo Milo się tylko spojrzy na Hektora, powacha go, ewentualnie poslini i zadowolony pojdzie dalej, a Hektor idzie za nim zobaczyć czy aby na pewno nie ma nic dobrego w zanadrzu
P.S. wyglada ślicznie, bo sierc mu na główce zarosla i pan weterynarz powiedział ze nie ma zadnych oznak powrotu grzybicy, uszy ma czyste, zęby tez, i charrrakterek tez posiada bo ugryzl pana weterynarza

[Etka]

kolejna dobra wiadomosc
to taki miziak byl ciesze sie ze mu dobrze

[gosiaa]

Takie wieści zawsze cieszą

[Sis]

Amanda po sterylce tak samo jak przed, dzika i nieufna.
Gdy była w klatce, prała łapą i pazurami. Przerażony dziki kot zamkniety w klatce. Teraz zamknięty w większej klatce, boksie.
Jej synowie są w szpitaliku, przeszli strasznego grzyba, teraz sierść odrasta.
Ta w klatce biała z czarnym to kotka, bardzo bardzo miła.

[Sis]

kolejne znalezisko
jest w szpitaliku, wygląda na zdrowego




tak było