Jechałysmy wczoraj długo w nocy do domu a malutka spała trzymajac mnie za palec:) była grzeczna jak aniołek.
Po powrocie do domu zupełnie bez strachu zwiedziła wszystkie zakamarki domu. Zjadła troche i zrobiła sioo:) czekamy jeszcze na koopke..Reaguje na wszystko wspaniale, nie boi sie niczego i nikogo:) wszyscy jestesmy zakochani. Dzisiaj mamy dzien zaprzyjazniania sie z Gaja:) idzie nam powoli bo Gaja sie jej boi


W tym watku przedstawie powoli moje koty:) i ich historie. Bedzie nudnawo i cukierkowo:) Powoli wracamy do zycia po wszystkich złych wydarzeniach a nowy domownik nam wyraznie w tym pomaga.
Ale w naszych sercach zawsze bede miała 5 kotow.......