nie sadze zeby bol mogl sie kojarzyc z kotami, bo on jest juz chory od dawna, ok. 1,5 roku. nowotwor zostal juz dawno zdiagnozowany, wiec wiemy na czym stoimy

moze po prostu znow zaczyna sie cos dziac. jesli tak to nie wiem co zrobie. takie operacje to opbciazenie dla niego ogromne, ma slaba krzepliwosc krwi, wiek swoje tez robi. pies ogolnie wyglada zdrowo, jest w formie dobrej, ma apetyt, jesli ktos nie wie, ze chory ejst to nie podejrzewa nawet. on w sumie nigdy nie przepadal za zwierzetami innymi, moze ta cecha plus jego choroba sklada sie na to zachowanie?
