
To jest zmora każdego łapacza-kastratora. Jak się kot znienacka oswoi

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
genowefa pisze:Może damy ją galli, narzekała, że mało miziaste jej się trafiają.
Agalenora pisze:Ja się zastrzelę.![]()
![]()
![]()
Wczoraj koteczka nie przejawiała zbytniej dzikości. Była mocno przestraszona, siedziała skulona, cicho pomiaukiwała.
Dziś gdy włożyłam rękę do klatki i dotknęłam jej główki przywitała mnie baranami....
Ona ma ok. 5 miesięcy. To jest niesamowite. To kociak, który w czerwcu był tak płochliwy, że nie bylo opcji, aby skusić go klatką-łapką.
I co ja mam robić?![]()
TŻ nic nie wie, do poniedziałku jest za granicą. Kolejny NIEPLANOWANY tymczas to murowana katastrofa..
Dziś koteczka zostanie zawieziona na sterylkę.
A później, nie wiem.
Czy ktoś mógłby podarować jej DT?
seniorita pisze:Maja wygląda teraz tak:
http://seniorita24.fotosik.pl/albumy/511584.html
Agalenora pisze:Dlaczego mnie to spotyka?
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 573 gości