
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Amika6 pisze:pixie65 pisze: Ciociaaaaaaaaaaaa...wpadnij osobiście.
Ty takie fajne foty robisz a Dużej to ciągle baterie padają...![]()
A ja jestem przecież taki śliczny i fotogeniczny...
Powiem szczerze, że rozmyślam nad wzięciem udziału w castingu do jakiegoś wydawnictwa...
Albo może wziąłbym udział w jakiejś reklamie? Pasty do zębów raczej reklamować nie będę ale może nadałbym się do kampanii "Pij mleko, będziesz wielki..."?
Bo ja mleka nie piję no i jestem...malutki...![]()
[color=green]DDGrzywka
Grzywusiu kochany, po takim zaproszeniu to chyba postaram się i wpadnę osobiście.
A z tym mlekiem to chyba jakieś oszustwo, bo ja od dawna piję i nadal jestem taka ... nieduża![]()
pixie65 pisze:Próby wyeksmitowania Grzywki z pościeli w bardziej odpowiednie miejsce były mało skuteczne - musi mieć w genach Aborygenów bo wracał w bety jak bumerang...
pixie65 pisze:Nie chcę nawet myśleć co będzie dalej. Wygląda na to, że skoro poprzedniej jesieni nie udało się Grzywce wymeldować mnie z lokalu siłą - tym razem przyjął inną strategię...
pixie65 pisze:Zauważyłam, że Grzywka koryguje i ulepsza swoją metodę socjalizacji mnie. On już nie patrzy mniłośnie...on mnie hipnotyzuje wzrokiem spod przymkniętych powiek. Gdziekolwiek się nie ruszę (a dużego pola do popisu nie mam) czuję na sobie ten wzrok.
pixie65 pisze:No to tak...
W poprzednich odcinkach:
31 sierpniapixie65 pisze:Próby wyeksmitowania Grzywki z pościeli w bardziej odpowiednie miejsce były mało skuteczne - musi mieć w genach Aborygenów bo wracał w bety jak bumerang...
2 wrześniapixie65 pisze:Nie chcę nawet myśleć co będzie dalej. Wygląda na to, że skoro poprzedniej jesieni nie udało się Grzywce wymeldować mnie z lokalu siłą - tym razem przyjął inną strategię...
3 wrześniapixie65 pisze:Zauważyłam, że Grzywka koryguje i ulepsza swoją metodę socjalizacji mnie. On już nie patrzy mniłośnie...on mnie hipnotyzuje wzrokiem spod przymkniętych powiek. Gdziekolwiek się nie ruszę (a dużego pola do popisu nie mam) czuję na sobie ten wzrok.
Wczoraj...
Wczoraj myślałam, że norrrmalnie uduszę![]()
No nie może sobie Człowiek (czyli ja) usiąść spokojnie przy stole i wypić towarzyską herbatkę bo nie dość, że mu (czyli mnie) Sierście kręcą koło nóg to jeszcze Jeden Taki z uporem maniaka wtarabania się na kolana i udeptuje, udeptuje....![]()
Próby zestawienia z kolan kończą się totalną porażką - Sierść wraca jak wspomniany wyżej bumerang i nawet zmiana pozycji na mocno niewygodną (dla mnie) - dla Sierścia nie stanowi problemu...![]()
Za nic ma moje próby utrudniania czy wręcz uniemożliwiania wejścia na moje kolana. Pozostanie mi chyba w niedługim czasie ogrodzić się siatką...
Żałuję, że pewna ciotka już wykorzystała takie ładne słowo do nazwania jednego kota, bo ono do Grzywki pasowałoby jak ulał...Namoleon...
pixie65 pisze:Ale czy on mógłby mnie kochać mniej...ehem...boleśnie
Anda pisze:A ja dzisiaj osobiście poznałam koutki Męskiego Morusa i Słodkiego Pączka, Pięknego Miecia i.......................................
i.....................................................
delikatnie wymiziałam ( bo łypał na mnie dzikodziko) Dzikiego Grzywkę - łoj taki był troszkę nieswój, ale mnie go Pixie przytrzymała![]()
Gdyby nie mój TZ wydzwaniający z samochodu nerwowo, wymiziałabym Dzidzię, która własnie wkroczyła na pokoje.
Pixie ma wypasione kocinki, a Grzywuś mnie rozczula i po prostu ma wielką kupę szczęścia
![]()
![]()
Pixiu Teos momentalnie dorwał się do babycata, a Danka nie zaskoczyła jeszcze, ale w tym czasie musiała sto razy wskoczyc na mnie a potem na blat, wiec może nie miała głowy na jedzonko.
Jeszcze raz wielkie dzięki, chyba jeszcze moej tymczaski takiego żarełka nie jadły, jakem DT![]()
![]()
Anda pisze:Pixie ma wypasione kocinki
Tiger_ pisze:O nie !!!!!!!!!!!!![]()
Anda pisze:Tiger_ pisze:O nie !!!!!!!!!!!!![]()
O tak, o tak![]()
![]()
Ciociu Tiger nie łozumiem cóz to znaczy "nawet Anda"???hm??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, nfd, zuza i 20 gości