Pers z lasu - już w domu u Anki, Bambosz go kocha... za TM..
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wypoczywaj biedactwo!-wreszcie bez bólu i obudź się już na nowej drodze życia-bez cierpienia ,otoczony miłością!
-
- Posty: 35418
- Od: Wto sie 12, 2008 14:18
az sie bałam zajrzeć.....nie straszcie!!!!on bedzie żył !!!a z podgrzewaniem to super pomysł....na pewno dobrze zrobi(butelka z wodą włozona w legowisko albo termoforek)
- Serniczek
Serniczek pisze:az sie bałam zajrzeć.....nie straszcie!!!!on bedzie żył !!!a z podgrzewaniem to super pomysł....na pewno dobrze zrobi(butelka z wodą włozona w legowisko albo termoforek)
Może bezpośrednio na legowisko to nie koniecznie, w końcu nie wiem, czy świeża rana to lubi. Raczej gdzieś w pobliżu źródło ciepła. No i przykryć kocisia.
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
I jak Charlie?
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
Doczytalam watek.... Charlie, dzielny kocie! zdrowiej bo u takiej "wariatki" jak Anka bedziesz mial jak w niebie 
Aniu, szacunek oooooooooooogromny dla Ciebie jestes
Aniu, szacunek oooooooooooogromny dla Ciebie
jestes
- Posty: 6922
- Od: Nie cze 08, 2003 20:33
- Lokalizacja: Gdynia
Tak, tak, jestem... niezłe wrażenie to nawet potrafię robić, niektórzy się na to nabierają 
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
Anka pisze:Tak, tak, jestem... niezłe wrażenie to nawet potrafię robić, niektórzy się na to nabierają
wpadne na nauki do Ciebie
ja tylko potrafie wrazenie zrobic na Rudej Maupie od Rudej kotki
jak mi argumentow zabraknie - Posty: 6922
- Od: Nie cze 08, 2003 20:33
- Lokalizacja: Gdynia
Zapraszam
Ale wracając do tematu Charliego - czy CoToMa odezwie się jeszcze dzisiaj?
Ale wracając do tematu Charliego - czy CoToMa odezwie się jeszcze dzisiaj?
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
Jak tam nasz bobtail po nocce? Pewnie się chłopak wyspał za wszystkie czasy...
- Posty: 6713
- Od: Pt lip 25, 2003 22:55
- Lokalizacja: Warszawa Bielany
Nasz bezogoniasty i bezjajeczny próbuje chodzić, ale jest jeszcze zawiany.
Ala siedziała przy nim całą noc...
Ala siedziała przy nim całą noc...
...
-
- Posty: 34548
- Od: Pon sie 21, 2006 14:34
No, to już dobrze 
On miał napewno głębszą narkozę niż przy samej kastracji, to i zawianie dłużej się utrzymuje.
On miał napewno głębszą narkozę niż przy samej kastracji, to i zawianie dłużej się utrzymuje.
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
Trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM
- Posty: 67146
- Od: Pon maja 20, 2002 13:49
- Lokalizacja: Olsztyn
-
- Posty: 13971
- Od: Wto mar 22, 2005 14:47
- Lokalizacja: Zabrze
Podobno koty miewaja przy wybudzaniu halucynacje?...Spal bidus tak dlugo moze tez dlatego, ze byl ogolnie oslabiony przezyciami, kiepskim zarciem (o ile w ogole bylo) i bolem. Biedny ogonek...
Na szczescie i do niego los sie usmiechnal i postawil go na drodze wspanialej Duzej, ktora juz tylko bedzie go kochala
Na szczescie i do niego los sie usmiechnal i postawil go na drodze wspanialej Duzej, ktora juz tylko bedzie go kochala
-
- Posty: 12883
- Od: Nie cze 15, 2008 8:57
- Lokalizacja: Belgia
ufffff!martwiłam się!Halucynacje są mozliwe.....zaprzyjazniony wet mi mówił,ze niestety jesli są to na ogół świadcza o przedawkowaniu narkozy.Mój pies.....po operacji miał własnie cos takiego..(strasznie to wygląda czuwałam całą noc,pies wył i był przerażony) i niestety potem ogłuchł całkowicie.To powikłanie po za dużej dawce narkozy...ale nie spodziewaj się,ze jakikolwiek wet Ci to potwierdzi.Kazdy powie,że to bzdura...dopiero taki wet przyjaciel powiedział mi,ze to prawda!!!!!Od tej pory stosuję tzw wziewną narkoze droższa i wet musi być sprawny!!!!!Ale juz nie ryzykuję 
Mam nadzieję,ze Charlie dojdzie do siebie szybciuśko!!!!!
Mam nadzieję,ze Charlie dojdzie do siebie szybciuśko!!!!!
- Serniczek
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, muza_51, Paula05 i 64 gości