gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 23, 2008 12:52

15pietro, gratulacje dla Ciebie i kciuki za zdrowie małej. Koteczka jest pod doskonałą opieką więc pewnie szybko dojdzie do zdrowia.

Słodkie zdjęcie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 23, 2008 13:11

15piętro, czyli Zosiu - gratulacje doktorantko!!!! Będziesz ćwiczyć na swoich kociastych??


A zdjęcie mówi samo za siebie - prawie już miłość!!!! Malutka szybko wyzdrowieje i będzie wszystko super :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 23, 2008 17:03

no i znowu gorączka no i pewnie znowu będziemy jechać do weta :( dlaczego te leki nie pomagają? :(

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto wrz 23, 2008 17:07

potrzeba troszkę czasu....... musisz być cierpliwa
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 23, 2008 17:22

ok to czekamy niech się zbiera, ma 40 stopni. Jutro zobaczymy co dalej, chyba, że będzie bardzo źle w nocy (tfu, tfu). Ten cały stres sprzyja nadmiernej panice.
Solidarnie z małą umieram dziś na chorobę katarową :wink:

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto wrz 23, 2008 20:25

TU NIE MA CO CZEKAć, tu trzeba natychmiast do weta i podac inne leki.
Silne antybiotyki, przeciwzapalne.

Pomysl Zosiu, kotka miała sterylke 3 tygodnie temu ( po 10 dniach powinna miec zdjęte szwy i powinna być zagojona). Ona nie mogła byc OK kiedy do Ciebie przyjechała, bo byłoby tak wtedy, gdyby była zagojona. Mineło 20 dni od zabiegu!!! takich cudów nie ma, żeby nagle bez powodu po 20 dniach okazalo się, że nie ma zewnętrznych szwów i że zbiera sie ropa. Musiało byc coś żle zrobione lub zakazone.


kotka ma jakies powazne zakażenie bakteryjne. Może byc zakażenie otrzewnej, może byc niedługo sepsa.
ratuj ją - lec do chirurgów, niech ja otworzą i wyczyszczą, albo dobiora silne leki.
A to że boli ja łapką może równiez oznaczać, że jest zakażenie, ropień w środku, krwiak...........no nie iwem, który uciska nerwy lub mięśnie.
Zosiu nie czekaj, bo wygląda to paskudnie.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 23, 2008 20:44

Jestem cały czas myślami z wami, ta kotka bardzo wpadla mi w serce.
Nie chce teraz mądrować bo to nie czas na to i zreszta Wy nie macie z tym nic wspólnego. Biedna maleńka i Wy. Pomożecie jej jestem dobrej myśli.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 23, 2008 20:50

Trzymam kciuki za pomyślny rozwój sytuacji. Inka wpadła mi w oko i w serce już jakiś czas temu. Czekamy na wieści Zosiu.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto wrz 23, 2008 20:59

Jak gorączka, to jedźcie do weta koniecznie.
Trzymam mocno kciuki za zdrowie koteczki :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 23, 2008 21:50

Zmartwiła mnie ta kicia :?

Faktycznie po 3 tygodniach od sterylki powinno być już idealnie. Po 10 dniach zwykle już jest wszystko zagojone i rana się nie babrze, szwy są ściągane. Być może coś zaczęło dziać się w brzuszku już wcześniej i nie zostało to zauważone, może to jakaś reakcja na szwy? Albo faktycznie zakażenie jakąś szczególnie zjadliwą bakterią, skoro antybiotyk nie przynosi poprawy.

Moim zdaniem kotka powinna dostać o wiele silniejszy antybiotyk, Synergal to podstawowy antybiotyk, który koty dostają na dzień dobry przy większości infekcji. Ta natomiast wygląda dosyć poważnie. Trzeba kicię ratować czymś silniejszym!
A czy ona przyjmowała wcześniej jakieś leki? Była na coś leczona? Może na ten antybiotyk już się uodporniła? :roll:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 23, 2008 22:01

Karolka pisze:A czy ona przyjmowała wcześniej jakieś leki? Była na coś leczona? Może na ten antybiotyk już się uodporniła? :roll:

A może cały czas brała antybiotyki i dlatego było niby Ok, przestała w Wwie i wtedy wszystko wybuchło i teraz nie reaguje na taki słaby antybiotyk.
Co z kotką?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 23, 2008 22:48

I jakby co na książęcej jest doktor Rowny - ogarnął 260gramowe kocie niemowle - lewatywą uratował od zatrucia - nie pytajcie jak to wyglądało :? - mówią wogóle że znawca tych zwierząt, bo polecony przez "kociary", więc jakby co, ja mogę polecić!! I w dodatku, na każdy telefon ze spokojem odpowiada i trzy razy tłumaczy!!
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 23, 2008 23:13

Już jest w szpitalu dla zwierząt pod opieką. Ma zbijaną gorączkę i dostała kroplówkę bo dziś nic nie piła ani nie jadła. Jutro będzie miała USG i badanie krwi. Lekarka zasugerowała, ze może to być uczulenie na nici. Mała narzeka na łapkę tylko w domu, u weta nie raczyła ani razu pisnąć. Niestety moja "własna" wetka , której ufam bezgranicznie i z, którą zawsze się konsultuję nie jest w mieście, ale i tak sporo mi pomaga przez telefon. Gdyby trzeba było małą kroić to mam już kontakt do bardzo dobrego chirurga.
Jutro się wszystko okaże. Jestem dobrej myśli bo rana zaczęła przysychać.
Michał się śmieje, ze już mamy kotka jak z pseudohodowli jeszcze trochę i będzie jak rasowa...cenowo. Nie mamy zamiaru na niej oszczędzać. Ma być zdrowa i już. Wszyscy mi wybijali z głowy wiezienie kota do weta po raz drugi dzisiaj, ale myślę, że dobrze zrobiłam. Staram się kontrolować sprawę i wybierać sprawdzonych wetów. Reszta w rękach lekarzy...
Jestem zmęczona
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto wrz 23, 2008 23:19

trzymajcie się ciepło...
przeczytałam cały wątek...
zaciskam kciuki.
musi być dobrze,noo.
musi :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 23, 2008 23:29

Jezu, i znowu? :(
Kazałam nataleczce24 odezwać się w tym wątku bo u niej była na tymczasie i ona może najwięcej powiedziec.

14 dni po zabiegu, 16-go, kicia na testach miała oglądany brzuch przrz wetkę i był IDEALNY.

Nosz cho.lera. Co to się dzieje?
Testy na białaczkę ujemne a tu sie tak fatalnie goi...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 15 gości