Jak nie wiadomo o co chodzi, na pewno chodzi o kota

.
Pusto się zrobiło jakoś i zaczęłam się rozglądać za kocim towarzyszem. Przede wszystkim dla Sybiego, którego jeszcze Moher chwilowo "odrzucił". Już jest OK między nimi, ale i tak Sybirek ma energii na 3 Mohery. Jemu jest potrzebny podobny kot.
Rozglądając się za podobnym "świrkiem", trafiłam na wątek Tristana na forum hodowców:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80 ... sc&start=0
Nie pisałam nic wcześniej, bo nie wiedziałam czy będziemy dobrym domkiem dla Tristana, ale wczoraj wieczorem Sylwia napisała, że powierzy mi kocurka! Bardzo dziękuję

. Myślę, że skoro Sylwia sama napisała już tu w wątku, nie zdradzam żadnej tajemnicy

.
Tak naprawdę, to chyba uwierzę, gdy pogłaskam to rude futerko

.
Mam nadzieję, że Tristan szybko się zaaklimatyzuje, ale nastawiam się na duuużo cierpliwości, bo zmiana domu dla kota to jednak spory stres

.