Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

» Nie wrz 21, 2008 16:51

Jak się czuje Moli?

» Pon wrz 22, 2008 5:30

ja też dopytuję?

» Pon wrz 22, 2008 7:52

Dzień dobry Moli

Jak dziś apetycik i zdrówko?

» Pon wrz 22, 2008 10:33

Moli czuje się dobrze.
Pytałam lekarza o interferon dla Moli i dowiedziałam się że już jest na naszym rynku interferon dla zwierząt!

firmy Virbac (chyba tak się pisze :oops:

) wetka się wszystkiego dokładnie ma dowiedzieć i w środę jak pójdę z Moli na zdjęcie szwów to zdecydujemy co dalej.

Dzidzia dziękuje cioteczkom za pamięć o niej. :love:

» Pon wrz 22, 2008 11:00

kasia86 pisze:Moli czuje się dobrze.
Pytałam lekarza o interferon dla Moli i dowiedziałam się że już jest na naszym rynku interferon dla zwierząt! firmy Virbac (chyba tak się pisze ) wetka się wszystkiego dokładnie ma dowiedzieć i w środę jak pójdę z Moli na zdjęcie szwów to zdecydujemy co dalej.

Virbagen Omega jest na rynku już dość długo, ale cena jest niestety zaporowa - 1 ampułka kosztuje około 150 zł. A ampułka wystarcza na 2 dawki dla kota ważącego 5 kg. Na całe leczenie takiego kota potrzeba 7,5 ampułki.

» Pon wrz 22, 2008 12:21

galla pisze:Virbagen Omega jest na rynku już dość długo, ale cena jest niestety zaporowa - 1 ampułka kosztuje około 150 zł. A ampułka wystarcza na 2 dawki dla kota ważącego 5 kg. Na całe leczenie takiego kota potrzeba 7,5 ampułki.

A o tym, to ja pomyślę jutro! :wink:

» Pon wrz 22, 2008 13:28

jak Scarlett :wink:

myslenie o kasie też zawsze odkładam na jutro, ciesze sie że Moli sie lepiej czuje.

» Pon wrz 22, 2008 13:30

Filozofia Scarlett czasami przydatna. Masz rację, przyjdzie czas, będzie rada!

» Śro wrz 24, 2008 8:42

Aniu jak się czuje Moli? Jak sobie radzicie?

» Śro wrz 24, 2008 8:55

Ja też pytam o Molunię

» Śro wrz 24, 2008 10:12

Moli dzisiaj miała zdjęte szwy. Wszystko pięknie zagojone.

Teraz dostaje scanomune przez 10 dni, a później zylexis. Nie będzie teraz dostawała interferonu bo kicia nie ma żadnych objawów białaczkowych. Ciąża patologiczna wyeliminowana, lek na trzustkę dostaje. Pani doktór mówi, że lepiej jak sam sobie organizm poradzi, tym bardziej, że ona ładnie je, futerko lśni, zaczęła się bawić.

Tak więc czekamy na powtórkę testu za niecałe 2 miesiące.
:ok: