Pomocy Wroclaw !! Leticja i Tosia

» Nie wrz 14, 2008 8:14

e-dita pisze:
Iweta pisze:
e-dita pisze:a co tam, zawsze to dla jakiegoś biedaka pomoc będzie

nie miałam jak licytować na Twojej aukcji, próbowałam ratować jednego z moich maluchów i niestety przegrałam

ale przetworów Ci zazdroszczę

E tam ,nie zazdrość, daj adres to Ci podeśle tych sałatek , o które taki bój stoczyłas

poważnie mówisz mi dwa razy powtarzać nie trzeba tak spod lady dostanę
to może wybierz jakiegoś kociaka w potrzebie, a ja wpłacę ne niego pieniądze, chyba że masz inny pomysł ?

Bellavita, wpadłam zobaczyć co u Was słychać, a tu takie niespodzianki

Z pod lady lepiej smakuje :wink:

Ale ciiiii, zeby nikt nie usłyszał, bo bede musiała robić bazarki ,tylko z pod lady :lol:

» Nie wrz 14, 2008 8:25

Bellu, jak Lolutek się miewa?
No i wszystkie pozostałe sierści rzecz jasna.

Jesteś pewnie zatyrana, ale przekaż głaski i inne mizianki Twojemu stadku

» Nie wrz 14, 2008 11:38

Zaglądamy, pozdrawiamy...

» Nie wrz 14, 2008 21:18

malwina pisze:Bellu, jak Lolutek się miewa?
No i wszystkie pozostałe sierści rzecz jasna.

Jesteś pewnie zatyrana, ale przekaż głaski i inne mizianki Twojemu stadku

Lolutek i reszta 'maluchow' jest teraz pod opieka mojej kochajacej mamy

Ja wyjechalam na kilka dni, stad te moje rzadkie wizyty we wlasnym watku ...
Jestem spokojna o futerka. Zostana na pewno porzadnie wyglaskane.
Nawet obawiam sie, czy im jakas siersc zostanie, bo mama jest wyjatkowo czula

Jednak dzisiaj mam nastroj bardzo smutny, bo mija wlasnie pierwsza rocznica smierci Frodunia. .....
Wszystko dzisiaj odzylo i zabolalo tak strasznie :crying:

Moje kochane sloneczko, moj promyczek ....................

» Pon wrz 15, 2008 15:49

bellavita pisze:Jednak dzisiaj mam nastroj bardzo smutny, bo mija wlasnie pierwsza rocznica smierci Frodunia. .....
Wszystko dzisiaj odzylo i zabolalo tak strasznie
Moje kochane sloneczko, moj promyczek ....................

Bardzo dobrze Cię rozumiem. 31 lipca miałam podobny dołek, podobne myśli.
Nasze kochane futerka zawsze już pozostaną w sercu, obok tych które mamy przy sobie.

A Ty teraz pozbawiona sierściuchów jesteś :twisted:

... No i jak Ci z tym?

» Pon wrz 15, 2008 20:14

Ostatnio nabrałyśmy ze schronu tyle kotów, że nawet nie mam czasu pisać, ale zaglądam codziennie.
Zapraszam na bazarek dla naszych schroniskowców, bo rachunki u lekarzy rosną, a kieszenie puste, może ktoś wypatrzy coś dla siebie.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3499392#3499392

» Wto wrz 16, 2008 16:36

malwina pisze:
bellavita pisze:Jednak dzisiaj mam nastroj bardzo smutny, bo mija wlasnie pierwsza rocznica smierci Frodunia. .....
Wszystko dzisiaj odzylo i zabolalo tak strasznie
Moje kochane sloneczko, moj promyczek ....................

Bardzo dobrze Cię rozumiem. 31 lipca miałam podobny dołek, podobne myśli.
Nasze kochane futerka zawsze już pozostaną w sercu, obok tych które mamy przy sobie.

A Ty teraz pozbawiona sierściuchów jesteś ... No i jak Ci z tym?

Caly czas czuje na dloni delikatną siersc Lolusia....
Przy twarzy milutkie futerko Leticji...
Slysze rozwydrzona Bianusie....
Widze slodka Tosiulke...
No i juz wiem, jak bardzo ucieszy sie Gioia , jak wroce ...

Tesknie strasznie....

» Wto wrz 16, 2008 17:13

bellavita pisze:Tesknie strasznie....

No, ja myślę, bez dwóch zdań musisz się czuć osierocona :wink:

Za to mama tęskni chyba za Twoim powrotem, bo pewnie te wszystkie Twoje słodziaki naciskają na głaski i mizianki :twisted:

A zwłaszcza cyt: "rozwydrzona Bianusia" (he, he, he :twisted:

)

» Czw wrz 18, 2008 9:45

malwina pisze:
bellavita pisze:Tesknie strasznie....

No, ja myślę, bez dwóch zdań musisz się czuć osierocona
Za to mama tęskni chyba za Twoim powrotem, bo pewnie te wszystkie Twoje słodziaki naciskają na głaski i mizianki
A zwłaszcza cyt: "rozwydrzona Bianusia" (he, he, he )

Bianka podobno spi mamie na glowie, Lolus w nogach.... wiec sie mamusia nie wysypia :roll:

W dzien rywalizuja o miejsce na kolanach

Poza tym Lolek stale asystuje przy wszelkich pracach domowych, zwlaszcza podczas gotowania w kuchni

Leticja zachowuje nadal rezerwe i nie daje sie glaskac :roll:

Tosia, jak to Tosia, cichutko czeka, czy ktos ja zauwazy i poglaszcze.

A psiunia, czy chce czy nie, jest stale dopieszczana, bo mama jest w niej zakochana na zabój

» Czw wrz 18, 2008 10:20

Oj, wracajcie Wy z tych gór bo jakoś smutno i pusto bez Was :oops:

tak to chociaż wiadomo gdzie jesteście a tu góry , świerki . DOŚĆ TEJ PONIEWIERKI :!:

a tak poważnie to mimo rozmów tęskno mi troszkę.... :wink:

» Czw wrz 18, 2008 10:32

Agata kawecka pisze:Oj, wracajcie Wy z tych gór bo jakoś smutno i pusto bez Was

bellavita, jak to tak urlop bez netu?
ja codziennie o 8.00 wlaczam kompa w pracy i pierwsze co to patrze co tam u Was nowego - a od kilku dni cisza...