Tania,Tonio i Tadzio - wszystkie "T" w swoich domk

» Nie wrz 21, 2008 18:45

Oj tam zaraz głupoty - głupota to by była jakbyś kolekcjonowała i nie wydawała :wink:

Inga, wielki ukłon do samej ziemi :1luvu:

» Nie wrz 21, 2008 20:10

już poszło coś na Tadzia
:ok:

» Nie wrz 21, 2008 21:15

Troszkę przelałam.

» Nie wrz 21, 2008 21:39

taki nowy długaśny banner, ale wszystko pod jednym linkiem

Kod: Zaznacz cały: [URL=http://tiny.pl/8jvn][IMG]http://images26.fotosik.pl/277/7bf50231f9a7c9e5.jpg[/IMG][/URL]

» Nie wrz 21, 2008 22:31

Nie wyświetla mi się nowy banerek Tadzia

» Pon wrz 22, 2008 6:14

Jak sie dzis czuje towarzystwo T??

» Pon wrz 22, 2008 7:39

Inguś, no właśnie, jak u Was po nocce?

Ruru, chyba fotosik padł albo co, bo nie widać banerka

» Pon wrz 22, 2008 7:44

Ingusiu - jak minęła nocka z Tadziolkiem? Jak on sobie tam u Was radzi? I co na towarzystwo Twoje pierożki?

» Pon wrz 22, 2008 7:55

Też jestem ciekawa Tadziowych wieści :roll:

» Pon wrz 22, 2008 8:11

Tadzio ma oczy jak pięciozłotówki

chyba stwierdził, że znów jest w schronisku, tylko takim bardziej kameralnym

bo na noc, dla jego własnego bezpieczeństwa, został zamknięty razem z Tanią i Toniem w klatce.

Wczoraj popołudniu padłam, chyba mnie coś rozbiera, więc zrobiłam sobie grzańca i do wyrka. Tadzia wywlekłam spod łóżka i wzięłam pod kołdrę. Zasnęłam, mimo że maluchy latały mi po głowie. Jak wstałam, naszykowałam małym kolację, liczę: jedno T, drugie T.. trzeciego nie ma. Tadzio zginął. U mnie to standard, nie? :twisted:

szukam, czołgam się pod łózkiem, zaglądam za piec, nie ma... skubaniec spał pod kołdrą, rozwalony na poduszce TŻ-ta.
Ogólnie Tadzio jest trochę wystraszony, albo siedzi pod łóżkiem, albo w posłanku w klatce - tam poducha elektryczna grzeje, klatka kocem na tym kawałku nakryta, to mu ciepło.
Tonio przygląda się Tadkowi nieufnie, ale Tania nic sobie nie robi z tego, że Tadek większy jest. Większy kot, więc i ogon do upolowania też pokaźniejszy

wieczorem bezceremonialnie wlazła do posłanka, uwaliła się Tadkowi na głowie i zasnęła. Ale Tonio chyba spał na kocyku obok...

Martwi mnie, że on nie chce chodzić, pokłada się tylko, ale może go rodzeństwo T zmusi jednak do ruszania się :roll:

Poprosiłam Mokkunię, jak będzie dziś u swoich wetów, ma mnie umówić na rtg z Tadziową łapką i zobaczymy.

» Pon wrz 22, 2008 8:19

myślę, że rodzeństwo go rozrusza

on też sie w pewnym momencie stanie pewniejszy i będzie coraz lepiej. Ciekawe co powiedzą o jego stanie weci.

» Pon wrz 22, 2008 9:15

Georg-inia pisze:Tadzio ma oczy jak pięciozłotówki chyba stwierdził, że znów jest w schronisku, tylko takim bardziej kameralnym

Witam w klubie. Mój Jack chyba myśli to samo :ryk:

» Pon wrz 22, 2008 9:18

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:Tadzio ma oczy jak pięciozłotówki chyba stwierdził, że znów jest w schronisku, tylko takim bardziej kameralnym

Witam w klubie. Mój Jack chyba myśli to samo

Taaa

a Oskarkowi się moje schronisko podoba, kolega jest wyraźnie zadowolony z towarzystwa :roll:

» Pon wrz 22, 2008 9:26

pisiokot pisze:
mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:Tadzio ma oczy jak pięciozłotówki chyba stwierdził, że znów jest w schronisku, tylko takim bardziej kameralnym

Witam w klubie. Mój Jack chyba myśli to samo

Taaa
a Oskarkowi się moje schronisko podoba, kolega jest wyraźnie zadowolony z towarzystwa

dziewczyny! Jakie schroniska? To się nazywa przecież Rodzinne Domy Kota :wink:

» Pon wrz 22, 2008 9:53

Magija pisze:
pisiokot pisze:
mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:Tadzio ma oczy jak pięciozłotówki chyba stwierdził, że znów jest w schronisku, tylko takim bardziej kameralnym

Witam w klubie. Mój Jack chyba myśli to samo

Taaa
a Oskarkowi się moje schronisko podoba, kolega jest wyraźnie zadowolony z towarzystwa

dziewczyny! Jakie schroniska? To się nazywa przecież Rodzinne Domy Kota

a dofinansowanie z LPR gdzie? :twisted:

Tania,Tonio i Tadzio - wszystkie "T" w swoich domk

Kto przegląda forum