Bunia lepiej:) Lusia chora:( Niunia i Gusia(FeLV+):(

» Czw wrz 18, 2008 15:06

Przepiekne one wszystkie sa

Ciocia MB na pewno sie bedzie z byczka Miecia cieszyc!
Slicznosci ! A co tam u nich ??? nic nie piszecie!
POzdrowienia i mizianki

» Pt wrz 19, 2008 0:44

Jaka cudna gromadka :love:

Śliczne są wszystkie razem i każde z osobna :love:

Proszę wygłaskać ode mnie każdego kotka i dać cmoka w słodki nosek

Pozdrawiam serdecznie

» Pt wrz 19, 2008 21:14

Aniu - za Moli, za Ciebie i za wszystkie pozostałe kotki :ok:

W wątku Moli podałam adres do artykułu o białaczce - ale może już go czytałaś?
Pojedynczy dodatni wynik to nic pewnego.

» Pt wrz 19, 2008 21:48

mb pisze:Aniu - za Moli, za Ciebie i za wszystkie pozostałe kotki

W wątku Moli podałam adres do artykułu o białaczce - ale może już go czytałaś?
Pojedynczy dodatni wynik to nic pewnego.

Czytałam i to mnie podniosło na duchu.
Dziękuję mb.

» Pt wrz 19, 2008 22:23

Szczepienie przeciwko białaczce też musi przecież dawać efekt, bo niby po co się szczepi, czyż nie?
Trzymaj się!

» Sob wrz 20, 2008 9:50

tak mi przykro!!
Wyniki na pewno sa bledne trzeba w to wierzyc!
i wszystko sie dobrze skonczy!
trzymamy kciuki!

» Sob wrz 20, 2008 12:16

mb pisze:Szczepienie przeciwko białaczce też musi przecież dawać efekt, bo niby po co się szczepi, czyż nie?
Trzymaj się!

Nigdy nie ma 100% pewności że sie nie zarazi.
Ludzie też sie szczepią na grypę a i tak chorują.
Tak mi wytłumaczył to wet.

Dzidzia nie lubi być sama w pokoiku, ino sie wyjdzie od niej, to miau miau miau. :cry:

Daję jej lek na trzustkę i Scanomune. Dobrze że ma apetyt, ale mięska gotowanego nie chce jeść

Jest strasznie kochana, bardzo się tuli do mnie. :cry:

Jestem dobrej myśli, innej nie dopuszczam!!! :ok:

» Sob wrz 20, 2008 16:12

kasia86 pisze:Jestem dobrej myśli, innej nie dopuszczam!!!

Ja też - tym bardziej, jeśli siostrzyczka Moli jest zdrowa.
Więc nadal :ok:

» Sob wrz 20, 2008 21:31

Ja oczywiście też mocno trzymam kciuki za Moli :ok:

Proszę wygłaskać ode mnie wszystkie futerka i wycałować słodkie pysie i brzuszki

A Ciebie pozdrawiam i przesyłam pozytywne myśli

» Nie wrz 21, 2008 20:11

I jak dzisiaj czuje się Moli :?:

A Ty

Trzymaj się jakoś :!:

Wygłaszcz ode mnie biedną, maleńką Moli i wszystkie pozostałe koteczki

» Nie wrz 21, 2008 21:08

Moli czuje się dobrze.

Ona jest taka kochana, tak strasznie mi jej żal! :cry:

Co pokoik otworzę to ona myśli że ją wypuszczę do kotków. :crying:

Nie mogę tego zrobić, ale nie jest jej tam źle, nie jest to klatka. Śpi w nocy razem z TŻ, w dzień się co róż do niej zaglądam jak ino zapłacze, zaraz są mizianki i całusy. Ona jest taka mała przylepka kochana :love:

ale jak tylko usłyszy miauczenie kota to już jest pod drzwiami. Dzisiaj jak weszłam do niej, to Mieciu miauczał za mną, ona szybciutko poleciała od drzwi i też zaczęła miauczeć, mimo iż właśnie ją miziałam. Jest bardzo za kotami.
Bogusia z Kasią też by chciały do niej wejść.

Kubisia to nawet wleciała do niej, myk mi pod nogami i już

. Muszę bardzo uważać!
Będę kończyć bo Bogusia wepchała mi się na kolanka i mam ją głaskać bo inaczej mnie drapie po rękach.

Koteczki wygłaskane, szczególnie Niunia, bo ma oczko chore (łzawi) i smaruję atecortinem, a ona bardzo tego nie lubi, ale już się tak nie wyrywa jak na początku. Za każdym razem jak ją posmaruję to zaraz ją wyczesuję szczotką, ona to bardzo lubi

.
Gusia mi się uśpiła już na kolankach.

Ona jest już duża dziewczynka.

Kolorowych snów życzę.

» Nie wrz 21, 2008 21:18

Biedne kotki.
Nie mogą się razem bawić

Ja mam nadzieję, że jeszcze wszystko będzie dobrze - że następne badania wyjdą ujemne.

A Niunia to jak moja Mrusia - też oczko zaczęło łzawić. Ja najczęściej używam kropli, bo maść zawsze zostaje od razu starannie wymyta :lol:

» Wto wrz 23, 2008 20:26

Co u Was słychać :?:

Jak sobie radzicie w tej trudnej sytuacji :?:

Trzymamy za Was kciuki i kciuczki :ok:

» Czw wrz 25, 2008 17:15

A ja kocham wszystkie kotki ,a Moli mi bardzo szkoda jak się drze, żeby ją wypuścić, ale to dla jej dobra.Jest wymiziana na maxa!!
A co do innych kocinek , to też nie za bardzo rozumieją czemu nie mogą iść do dzidzi do pokoiku. :roll: