Witajcie - Bubor i Dolores
Wlasnie nadrabiam zaleglosci w watkach.
Dzien mi uplynal pod znakiem spraw roznych

Az sie podziele jedna, bo nic tak nie poprawia humoru, jak posmiac sie z innych - a wiec zapraszam, nie krepujcie sie
Niespodzianka dnia, ba, nawet hitem miesiaca, bylo to, iz mam kolo zapasowe w bagazniku

Bylam pewna, ze w tym moim grzechotniku nic takiego nie bedzie, a jednak. Radosnego tego odkrycia dokonalam, kiedy podjechalismy z kumplem na stacje, celem dopompowania opony, w ktorej zrobil sie kapec. Jak sie okazalo, kapec byl juz taki, ze nic sie z nim nie dalo zrobic. Kumpel stwierdzil, ze jakbym miala kolo zapasowe, to by mi wymienil. Mnie olsnilo, zeby dokladnie zajrzec pod taki koc, ktory leżal w bagazniku od dnia zakupu. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy odkrylismy, ze tam radosnie zalega sobie... kolo zapasowe

Czyli jutro jade wlasnym srodkiem transportu do pracy
