K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2008 16:37

catalina pisze:
kosma_shiva pisze:o kurcze ale tu zamieszanie... :)

Calkiem sie pogubilam ile kto i co.
Tyle tych kociat - okropne to jest :(


ILE??KOCIAT CHORYCH OK 30 :cry: ZDROWYCH 15????


o rany julek.... :strach:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 18:03

srebrny maluch zabrany. W południe jeszcze troche biegał, teraz podobno leżał wyziębiony be ruchu-wetka myślała, że nie żyje (juz w południe uprzedzała, ze należy się liczyć ze śmiercią tego kota). Właśnie jedzie do domu, pod swetrem, żeby go ogrzać. Tam został drugi taki okruszek-one się mieszczą na dłoni., jeszcze w całkiem dobrym stanie-ciemny pręgusek. Ale to się może zmienić w ciągu kilku godzin :(
Gdyby ktoś mógł, to pożyczę mała klatkę-wprawdzie po szczurach, ale gabarytowo, to akurat.
"MCO" pieczarki juz po wizycie u weta-podobno nie ma kociego kataru 8O :) . Miał być dzikawy, ale nie jest źle

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 18:19

Tosza pisze:srebrny maluch zabrany. W południe jeszcze troche biegał, teraz podobno leżał wyziębiony be ruchu-wetka myślała, że nie żyje (juz w południe uprzedzała, ze należy się liczyć ze śmiercią tego kota). Właśnie jedzie do domu, pod swetrem, żeby go ogrzać. Tam został drugi taki okruszek-one się mieszczą na dłoni., jeszcze w całkiem dobrym stanie-ciemny pręgusek. Ale to się może zmienić w ciągu kilku godzin :(
Gdyby ktoś mógł, to pożyczę mała klatkę-wprawdzie po szczurach, ale gabarytowo, to akurat.
"MCO" pieczarki juz po wizycie u weta-podobno nie ma kociego kataru 8O :) . Miał być dzikawy, ale nie jest źle


czasem to ogrzewanie więcej daje niż wszystkie leki razem.

Catalina, będziesz jutro w schronie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 18:27

Tweety pisze:Kinya, jakiej płci są te malizny, bo przecież, póki żyją i oby jak najdłużej, muszą dostać imiona


Jest dwa na dwa: 2 dziewczynki i 2 chłopców, Bure dziewczynka i chłopczyk, czarne dzieczynka i chłopczyk. Trzy z nich (jak się okazuje - znalazałam w umowach adopcyjnych) mają już imiona nadane w schronie:
Czarny kocurek - Mintaj
Czarna kotka - Brazylia
Bura kotka - Akacja

Prosimy więc o imię dla burego maluszka
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt wrz 19, 2008 18:43

dzwoniła już ta babocha z Majora?

Byłam na spacerze, ale prócz tego, że zmarzłam i zmokłam, to nie wynikło nic.
Nie widziałam żadnej kotki, ale jak sobie pomyślę, że ona ma rodzic w taką pogodę, to chce mi się płakać.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 20:31

Tweety pisze:
Tosza pisze:srebrny maluch zabrany. W południe jeszcze troche biegał, teraz podobno leżał wyziębiony be ruchu-wetka myślała, że nie żyje (juz w południe uprzedzała, ze należy się liczyć ze śmiercią tego kota). Właśnie jedzie do domu, pod swetrem, żeby go ogrzać. Tam został drugi taki okruszek-one się mieszczą na dłoni., jeszcze w całkiem dobrym stanie-ciemny pręgusek. Ale to się może zmienić w ciągu kilku godzin :(
Gdyby ktoś mógł, to pożyczę mała klatkę-wprawdzie po szczurach, ale gabarytowo, to akurat.
"MCO" pieczarki juz po wizycie u weta-podobno nie ma kociego kataru 8O :) . Miał być dzikawy, ale nie jest źle


czasem to ogrzewanie więcej daje niż wszystkie leki razem.

Catalina, będziesz jutro w schronie?



W schronie bede w niedziele
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 16:55

Obrazek

ta kocinka, Akacja, już nie żyje, umarła dzisiaj rano. Jeden z czarnuszków juz jest też trzema łapkami na tamtym świecie

Odebrałam rachunki, dwie lecznice plus leczenie Okrusi od Joli_K, do zapłaty jest 3 300 zł i to jest wszystko co mam w skarpetce.
Zabrałam dzisiaj ze schronu piątkę kociaczków, nie co lepszy jest ich stan niż tej poprzedniej czwóreczki ale wszystko się rozstrzygnie.
W schronie jest persica, wygląda jak, za przeproszenim, kupa goowna - jeden wielki kołtun dokładnie obsr....y. Depresja total :cry:. Fotki powstawiam później, bo dopiero wróciłam do domu przez ten wyścig kolarski a jeszcze odstawiałam ostatnie sterylizowane kocice do p. Kazi.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 17:05

pewnie to ta mała z podejrzeniem FIP :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 19:35

tyle niestety widać, ten brązowy farfocel zwisający z boku to ...wiadomo co to jest

Obrazek

ona wygląda jakby nie miała oka ale chyba jednak go ma, miejscami nie ma sierści. Tego nie da się opisać jak ona wygląda, to trzeba zobaczyć oczami a i tak ciężko uwierzyć jak się ją widzi

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 19:47

to jest maleńka Daszeńka, ma ze 4 tygodnie, z podejrzeniem pp, tak pyskowała, żeby ją zabrać

Obrazek

kocurek Origami, około 8 tyg, te kolejne również mają tyle, on i pozostałe kociny z KK w pełnym rozkwicie

Obrazek

trikolorka Karawela

Obrazek

biało-bura Aba, jedno oko całkowicie zakryte trzecią powieką, nie wiadomo czy do uratowania

Obrazek

biało-czarna Puenta

Obrazek

imiona nadane (poza Daszeńką) w schronie.
Nadal nie ma imienia bure kociątko w Chironie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 20:01

a tutaj zdrowiejący Aleks, na drugiej focie widać jakie ma niesamowite futerko, pojedyncze białe włoski wyrastające z czarnej plamy

Obrazek

Obrazek

Anda, też juz w niezłej formie

Obrazek

no i Puma, gotowa do pójścia do domu

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 20, 2008 21:47

Biedne maluszki :placz: :placz: :placz:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie wrz 21, 2008 10:34

srebrna maleńka koteczka, zabrana w piatek ze schronu przez Magde, dzisiaj rano odeszła :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 10:40

Jestem w pracy - dorwałam się do neta.
Blaszanka nie dała sięzłapa. Czarna rozpacz.
Może bym tak skontaktowała jej opiekunkę, Panią Anię, z osobą zaopatrzoną w klatkę - łapkę?

Mam wolną jedną klatkę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 11:44

catalina pisze:srebrna maleńka koteczka, zabrana w piatek ze schronu przez Magde, dzisiaj rano odeszła :cry:

A ten drugi okruszek-jest tam jeszcze?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 53 gości