Mysia i Neron ... weekedowe rozrywki

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 19, 2008 8:45

No i good :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt wrz 19, 2008 8:47

Odznaczam sobie watek Nereczka i pieknej panienki Myni, coby mi gdzies nie umknal :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2008 9:08

Etka pisze:Odznaczam sobie watek Nereczka i pieknej panienki Myni, coby mi gdzies nie umknal :)


Dzięki:)
aż mnie ciekawość zżera co się tam w domku dzieje czy gadają może przez drzwi?:)
dobrze że mamy przed sobą weekend to się będziemy oswajać

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt wrz 19, 2008 17:20

W domu wszystko ok

Przywitałam się z Mynią póxniej z Neronkiem i wszystko bylo jak wczoraj
dokąd mój Darek nie przyszedł
bo wtedy po przywitaniu z panną Myńką doleciał do niego Nero i Myńka strzeliła potwornego focha i to nie tylko na niego bo przeszedł ten foch również na mnie:(

obrażona syczy na mnie i prycha ech trzeba będzie przeczekać :cry:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 8:39

Jak tam dzisiaj kocie fochy? :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob wrz 20, 2008 8:45

Oj Asik
fochy fochami
ale Mynia mi sika krwią i zaraz jedziemy do weta, moja Wandzia mi powiedziała że u kotów tak bywa żebym się nie denerwowała i przyjechała
zabiorę też Nero to go sobie moja Wandzia zobaczy przy okazji i może jak będzie grzeczny to pazurki obetnie

Nero uwielbia mojego Darka na jego zawołanie jest natychmiast prawie i wywalił mu brzuszek do głaskania, leży przy nim na łóżku i idylla

Mynia natomiast dalej obrażona na Darka bo to przecież jej facet prawda?

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 8:53

alus1 pisze:ale Mynia mi sika krwią i zaraz jedziemy do weta

Oj! To koniecznie do weta! Krew w moczu przerabiałm u Frodo wiosną tego roku :? . Dużo nerwów mnie to kosztowało. Kciuki za zdrówko małej. Napisz koniecznie co i jak, gdy już wrócicie.

alus1 pisze:Nero uwielbia mojego Darka na jego zawołanie jest natychmiast prawie i wywalił mu brzuszek do głaskania, leży przy nim na łóżku i idylla
:D :1luvu:

alus1 pisze:Mynia natomiast dalej obrażona na Darka bo to przecież jej facet prawda?

Prawda! :wink:

Joasia`
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob wrz 20, 2008 11:55

Myńka dostała 4 zastrzyki, antybiotyk nospę i coś tam jeszcze, dostałyśmy karmę nerkową, więc Neruś też będzie taką jadł w najbliższym czasie. I mam na razie zakaz mokrego, nie wiem jak noc przeżyję bo ta małpa mnie budzi żeby jej jeść mokre dać:(
w poniedziałek kolejny antybiotyk a jutro mam ją odrobaczyć bo szczepienie może będziemy robić za niedługo, choć Wandzia uważa że jak kot nie wychodzi to co 2 lata wystarczy pomyślę nad tym jeszcze.
Nercia odrobaczyłyśmy na wszelki wypadek dzisiaj tym preparatem na kark dla Myńki mam taki sam na jutro. Na szczęście mam zaufanie do mojej Wandzi bo prowadziła nam wszystkie zwierzaki od dawna.
Myńka się zrobiła spokojniejsza a Nero wlazł na szafki w kuchni gdzie Mynia nigdy nie była jeszcze a on tak sobie lekko hop i siedzi hmm widzę że dla niego nic nie będzie trudne.
Zaczyna się też pewniej czuć tak mi się wydaje powoli chyba ją ustawi do pionu a ona teraz głównie na niego miauczy choć próbowała łapą go pacnąć ale z daleka bo tchórzy:)

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 12:13

W domu zapanował spokój Myńka w szafie w pudle na skarpetkach (ciepło i miękko)
a Neruś na szafkach w kuchni i patrzy wilkiem żeby go nie ruszać:)
nic tylko sobie spokojnie jakiś film obejrzeć

Ciekawam tylko dlaczego tak się Myńce nagle rozchorowało czy to karma jednak nie taka czy zimno było i jej pupa zmarzła a może stres? qurcze dobrze że mnie Wandzia uspokoiła bom straszliwie się wystraszyła koloru na białym żwirku

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 18:12

Nie wiem co zrobić żeby Nero jadł
wydaje mi się że chyba nic jeszcze nie jadł bidulek:(

Mynia znowu w szafie na skarpetkach:)

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 20:36

alleluja Nero pochrupał troszkę nie za dużo ale odrobinkę
jak będę w pracy to zamieszczę zdjęcia są śliczne ale ja mam Linuksa i nie wszystko daję jeszcze radę zrobić (np miniaturki)

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2008 20:41

Za zdrowie Myńki i za Nerusia.

:ok: :ok: :ok: :ok:

Oby jak najszybciej się dogadali Myńka z Nerusiem.
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 9:30

Elwirka pisze:Za zdrowie Myńki i za Nerusia.

:ok: :ok: :ok: :ok:

Oby jak najszybciej się dogadali Myńka z Nerusiem.


Dzięki wielkie

Myńka już dzisiaj ma ciemno żółte ufff

A między nimi spokój bez walk, coraz bliżej siebie, mniej syków i pomruków.

Teraz Nero śpi przy Darku a Mynia łazi sobie po kątach.

Tylko moja mała dziewczynka nie może jedynie zrozumieć czemu nie daję jej mokrego jedzenia, zrobiła mi awanturę o 3 w nocy a teraz słyszę że grzebie po kuchni w poszukiwaniu żarełka :roll: Ona jest przyzwyczajona do jedzenia mokrego i nie może pojąć czemu głodówka ją spotkała. ech ciężko będzie chyba gorzej niż dokacanie z Nerciem.

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 22, 2008 8:30

alus1 pisze:Tylko moja mała dziewczynka nie może jedynie zrozumieć czemu nie daję jej mokrego jedzenia, zrobiła mi awanturę o 3 w nocy a teraz słyszę że grzebie po kuchni w poszukiwaniu żarełka :roll: Ona jest przyzwyczajona do jedzenia mokrego i nie może pojąć czemu głodówka ją spotkała. ech ciężko będzie chyba gorzej niż dokacanie z Nerciem.

Przecież jest karma dla nerkowców w saszetkach... Czemu Mynia nie może jej jeść? :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 22, 2008 8:38

JoasiaS pisze:
alus1 pisze:Tylko moja mała dziewczynka nie może jedynie zrozumieć czemu nie daję jej mokrego jedzenia, zrobiła mi awanturę o 3 w nocy a teraz słyszę że grzebie po kuchni w poszukiwaniu żarełka :roll: Ona jest przyzwyczajona do jedzenia mokrego i nie może pojąć czemu głodówka ją spotkała. ech ciężko będzie chyba gorzej niż dokacanie z Nerciem.

Przecież jest karma dla nerkowców w saszetkach... Czemu Mynia nie może jej jeść? :roll:

Joasia


Wiesz nie kupiłam jej, doszłam do wniosku, że należny moją małą odzwyczaić przy okazji od tego nawoływania o jedzenie jak raz na dwa, trzy dni dostanie zwykłą karmę mokrą to przecież nic jej nie będzie a teraz ma reżim i odwyk bo i tak mnie Wandzie opierniczyła w związku z jej tyłkiem :oops:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 41 gości