Kocia Mama szuka domku-Częstochowa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 19:47

Ok, to po weekendzie coś zadziałam. Muszę nadać do Częstochowy i tak już jedną rzecz, więc i reszta się zabierze :)
A TŻ mógłby odebrać z dworca ?
A może jest coś fajnego do pozwiedzania w Częstochowie? (oprócz religijnych miejsc) to może jakiś weekend byśmy se z TŻem zorganizowali...
Hm hm. :)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 18, 2008 20:01

Widzisz Madziu,można liczyć na pomoc.Cieszę się,ze mama i dzieci mają się coraz lepiej.Świerzb to drobiazg,da się z tym walczyć,troszkę niepokoi mnie brzuszek.Co wet na to?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 18, 2008 20:24

Ania_EN - z moim TZ jest różnie w pracy i nie zawsze moze sie urwac, ale to sprawa do dogadania, może ktoś inny odebrac jak bedzie wiadomo kiedy i gdzie
Co do Częstochowy - ja nie cierpię tego miasta i nic polecić nie mogę; ale ja mieszkam w Olsztynie, gdzie są przepiękne ruiny zamku i cuuudowne Sokole Góry, jaskinie...nocleg moge zapewnić, ale z dużą ilością kotów ..i na podłodze... bo jedyny wyremontowany pokój w którym moge kogoś przyjąć jest zajety przez kicie z maluszkami :roll: Ale polecam naszą Jurę, a pksem jest od Częstochowy jakieś 20 minut..
Ewar - dzięki za nadzieję.. co do koteczki: wg weta to wątroba, ale skoro wyniki nie są tragiczne to może mieć po prostu jakieś zrosty (zwłóknienia??? za cholere nie pamietam co mówił przy tym USG???) Ale dopóki sie nie powieksza to mam sie nie martwic; jak pojade na kontrole czyt. usmiechne sie do Katarzyny, żeby mnie powoziła z kociarstwem
- to dopytam, jak wet dalej to widzi; najwazniejsze wtedy bylo pozbycie sie calego mnostwa robali...moze cos jeszcze zostalo? tasiemiec na pewno nie daje znaku zycia - a manifestowal to dosc uciążliwie, ale skoro maluchy nie byly odrobaczane to cos tam moze jeszcze być "na rzeczy"
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Sob wrz 20, 2008 10:27

Madziu,co pozostaje mi pisać?Trzymaj się jakoś.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 20, 2008 18:02

Magdziak NO nie wiem co powiedzieć; tak dobrze Cię rozumiem-ja mam teraz w domu małą kotkę z działki ; leczymy ją z jakiegoś robactwa potwornego i nie wiemy czy wyżyje.Nie chce siać defetyzmu, ale czasem mi sie wydaje, że lepiej nic nie robić.Ale trzymam kciuki za Was.

elwira zięba

 
Posty: 794
Od: Pon maja 26, 2008 20:16
Lokalizacja: częstochowa

Post » Sob wrz 20, 2008 18:49

Elwira,nie wolno tak myśleć.Ja też czasem jestem zdołowana,bo przede wszystkim bezradność mnie dobija.Ale czasem coś się uda i to daje chęć do działania.Takie jest życie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon wrz 22, 2008 14:29

Muszę "pomolestować" Katarzynę, bo nie chce mi się wierzyć, że Mamunia ma ten brzusio tak powiększony dożywotnio... moze to jednak robale jeszcze? Wczoraj mnie odwiedziła moja mama i pierwsze o co zapytała, czy ta koteczka jest w ciąży..więc naprawdę nie przesadzam; wygląda jakby miała urodzić, takie to brzusio duże :(
Maluchy świetnie - zaczynają się rozłazić po pokoju, zwłaszcza biała panienka widać, że będzie smykowata :D . Bury Nieśmiałek (jako jedyny załapał się na nowe imię), woli w koszyczku walczyć z kocykiem (mordować), ale jak siostra zawoła to próbuje jej szukać.
Katarzyno - uśmiecham się do Ciebie prosząco :oops: - obwózka mi potrzebna :-)
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 22, 2008 15:43

Dziewczyny tak czytam wasze tematy... jestem pełan podziwu dla waszej wiedzy, dla waszego dobrego serca, czasu, checi.....
To ze jestescie pokazuje jaki jest koci swiat :)
Dobrze ze jestescie i wiem ze czasem sie odechciewa do tego jesiennne depresje...
Ale prosze nie poddawajcie sie :)

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Wto wrz 23, 2008 21:15

Tylko czasem trudno nie poddawać się,kiedy brakuje czasu,pieniędzy no i przede wszystkim domków.Jak sobie teraz radzisz?Czy kotka była już u weta?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 24, 2008 18:34

Dziękuję za dobre słowo! Ale faktycznie czasem sił i pieniędzy brak.. Dzis z przerażeniem odkryłam date ostatnich hurtowych zakupów (bo to zawsze taniej, choć jednorazowy koszt ogromny): w maju kupilam
Royal Canin Sensible 15kg 4*219=876
Sanabelle Sensitive 10kg 3*119=357
i cholera właśnie kończy się ostatni worek Royala..nie wiem jak to powiem TZ...wrrr

Kiciunia z dzieciakami jedzie jutro na przegląd i kolejne odrobaczanie (dzięki Kasiu!!). Maluchy rozrabiają i są bardzo pojętne! Mamunia uczy je korzystać z kuwetki: na moich oczach biala koteczka poszla zrobic sioo do kuwetki 8O Jestem w szoku, bo one mają dopiero jakieś 4 tygodnie (odnotowalam tez jedna wpadke siuskowa na materacu, ale czego sie spodziewac po takich maluchach). Niśmiałek będzie super przytulastym kocurkiem, biała jest smykiem i wszedzie jej pełno i ma człowieka póki co w wielkim poszanowaniu :wink:
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Śro wrz 24, 2008 18:47

Wiem,że masz kłopoty,ale nie mogę Ci teraz pomóc.Podniosę wątek,może ktoś?Muszę nauczyć się wystawiać bazarki,znalazłabym trochę fajnych rzeczy w domu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 25, 2008 11:08

Czekamy na wieści po wizycie u weta.Kciuki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 25, 2008 15:24

Miałyśmy też kolejną kotke na sterylkę (tak przy okazji :roll: ), więc wizyta szybka: całe towarzystwo kolejny raz odrobaczone (kociaki po raz pierwszy), Mamunia dostała też na świerzba zastrzyk...co do powiększonej wątroby... nasz wet dokładniej zbada, jak sprawa wygląda przy sterylce; zrobi większe nacięcie... brzusio koteczka ma naprawdę ogromne....
Póki co ekipa świetnie się miewa - kociaki przec całą drogę darły się w niebogłosy,a Mamunia wywaliła brzusio i ugniatała kocyk; jest niesamowitą, wspaniałą koteczką :1luvu:
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 29, 2008 22:46

Co nowego słychać?Jak kocia rodzinka?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 18:37

Mamunia chce bardzo wychodzic do stada..ale myślę, że to z tęsknoty za człowiekiem; jak wchodze do pokoju cały czas mruczy i ociera się o nogi. Maluchy już zaczeły samodzielnie co nieco wcinać i pięknie korzystają z kuwetki- Mamunia jeszcze karmi, ale myślę, że za jakieś 1,5 tygodnia mogą szukać domków. Nieśmiałek jest cudowny, potrafi już się niezdarnie łasić do ręki; Mała Biała ma w głowie tylko figle - będzie indywidualistką...
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości