SK-Długowłosy Draco -juz w domku stałym :)

[Mała1]

[BOENA]

Piękny widok

[bettysolo]

a my byliśmy dzisiaj z Drakusiem u weta
chłopak został podstępem zwabiony do transporterka ale płakał przez całą drogę
na szczęście była pani Grażynka i Drako ujarzmiony dał się przebadać

ta skrzywiona szyjka to jakiś dawny uraz
dostał leki ale jeśli do poniedziałku nie będzie poprawy
to niestety trzeba będzie pokochać
Drakulińskiego takiego krzywusia bo znaczy się że jest już za późno na terapię


a poza tym chłopak zdrowy
teraz nabrał już troszkę ciałka i nie tylko się nie przewraca ale walczy z myszkami na całego
najlepiej nocą

futerko też te stare lichate wypada całymi garściami ale odrasta nowe,gęste i mocne

na wszelki wypadek dostałam profender na odrobaczenie


niestey z tego wszystkiego zapomniałam zapytać ile kolega może miec latek
ale na moje oko to coś około 5 lub więcej

[Mała1]

ech-moze jednak leki cos pomogą

a jak nie-to trudno-on ten łebek ma tylko ciut skrzywiony-taki krzywus kolejny do kochania

Ale musi znaleźć dobry, bardzo uwazajacy dom.
Ta jego płochliwość przed hałasami jest niebezpieczna, ktos bedzie musiał to miec na uwadze.
Ze chwilka i moze zwiac.

Biedny, płakał w transporerze-bo pewnie sie bał, ze znów dom traci.
A ciezko było u weta?
mnie sie wydaje ,ze jak on juz złapany ludzkimi łapkami-to nie ucieka,co?

[bettysolo]

Ale musi znaleźć dobry, bardzo uwazajacy dom.
Ta jego płochliwość przed hałasami jest niebezpieczna, ktos bedzie musiał to miec na uwadze.
Ze chwilka i moze zwiac.

mnie by się marzył domek forumowy.....

a co do płochliwości to to jest już teraz bardzo rozważny kot
wie że domku trzeba pilnować
i nawet jak było jeszcze ciepło chciałam żeby zobaczył jak to jest na ganku
ale Drako postał chwilkę w drzwiach i na wszelki wypadek szybko wrócił pod swoje bezpieczne łóżko
zawsze jak coś go zaniepokoi leci pod łóżko

A ciezko było u weta?
mnie sie wydaje ,ze jak on juz złapany ludzkimi łapkami-to nie ucieka,co?

nawet nie tak źle bo pani Grażynka ma to coś co pozwala Jej obaskawić każdego
dał się przebadać i nawet bez protestu przyjął zastrzyki ale po chwili miał już dośc i pogryzł w rękę

zresztą Drako bardzo często gryzie
chyba ze strachu ale potrafi naprawdę mocno dziabnąć
na szczęście zdaża się to coraz rzadziej

teraz przychodzi na kolanka i lubi się przytulać
i nawet już można delikatnie dotykać dupkę

[bettysolo]

niestety leki nic nie dały
nie tylko nie ma poprawy ale wczoraj nawet było gorzej
wcale nie wykluczone że to są jakieś zmiany reumatyczne

na szczęście Drakusiowi ten przekrzywiony łepek nie przeszkadza
a my kochamy chłopaka takim jaki jest

i nowy przyszły domek też będzie musiał

[Mała1]

wet zagladał do ucha?prawda?
no i faktycznie trza bedzie pokochac

[bettysolo]

oczywiście że obejrzał ucho
są w miarę czyste i nie ma w nich nic niepokojącego
zresztą ja już od dawna podejrzewałam że to nie sprawa ucha
Drako nigdy łepkiem nie trzęsie ani nie wysyła żadnych sygnałów że mogłoby być coś nie tak
są dni że trzyma ten łepek prawie prosto ale są i takie jak w niedzielę że bardzo jest przekrzywiony

natomiast nabrał już troszkę ciałka i nie przewraca się wcale
czasem chodzi jeszcze ciut koślawo ale i to powinno wkrótce przejść

[iwona_35]

a my byliśmy dzisiaj z Drakusiem u weta
chłopak został podstępem zwabiony do transporterka ale płakał przez całą drogę
na szczęście była pani Grażynka i Drako ujarzmiony dał się przebadać

ta skrzywiona szyjka to jakiś dawny uraz
dostał leki ale jeśli do poniedziałku nie będzie poprawy
to niestety trzeba będzie pokochać
Drakulińskiego takiego krzywusia bo znaczy się że jest już za późno na terapię


a poza tym chłopak zdrowy
teraz nabrał już troszkę ciałka i nie tylko się nie przewraca ale walczy z myszkami na całego
najlepiej nocą

futerko też te stare lichate wypada całymi garściami ale odrasta nowe,gęste i mocne

na wszelki wypadek dostałam profender na odrobaczenie


niestey z tego wszystkiego zapomniałam zapytać ile kolega może miec latek
ale na moje oko to coś około 5 lub więcej

czyli, dochodzi do siebie.

Przypominam sobie, że mieliśmy, kiedyś w schronisku Krzywusia, czarnego i właśnie dzięki tej ''urodzie'' pokochali go i przyjechali po niego , nie pamiętam skąd, ale z dosyc daleka

[bettysolo]

Też mam nadzieje że jak nowemu domkowi spodoba się Drako właśnie taki krzywogłowy to pokochają go na całe życie

a to naprawdę fajny kot jest
i będzie duży
wet nawet zapytał czy to maine coon

[theta]

Też mam nadzieje że jak nowemu domkowi spodoba się Drako właśnie taki krzywogłowy to pokochają go na całe życie

a to naprawdę fajny kot jest
i będzie duży
wet nawet zapytał czy to maine coon

Tia, i od tego momentu powinnam wątek Draka omijać, szeroookim łukiem. Duże puchate, czarne kudłate... To ja już sobie pójdę, bo nie mogę mieć kolejnego kota. Leon zeżarłby żywcem i zażądał wykałaczek do wyciągnięcia resztek spomiędzy zębów... A tym bardziej takiego nadwrażliwca i strachulca jak Drako...

Pozostaje mi życzyć powodzenia w szukaniu domku

[bettysolo]

Theta nie omijaj nas szerokim łukiem tylko pokochaj Draka wirtualnie
no i może Drakuliński jest strachulcem ale kotów się nie boi

tylko obcych dzwięków i ludzi

a tu specjalnie dla Ciebie
Drako myśliciel



chciałabym wkleić zdjecie kota z innego miejsca w domu ale Drako upodobał sobie to okno i już

[MaybeXX]

Czy o Drakulińskim można powiedzieć,że jest dostojny?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81665

[bettysolo]

Drako dostojny dopiero będzie
Na razie jest jeszcze chudzinką ale z zadatkami na grubaska bo je aż miło patrzeć
jest duży to fakt
ma długą sierść to drugi fakt
ogon puchaty ale niespecjalnie długi

natomiast niestety na razie nie ma dostojnego zachowania
bo albo przemyka chyłkiem jak jest czymś zaniepokojony a zdaża się to jeszcze często albo jak jest sam w sypialni to walczy z myszką jak młodzian

no i niestety muszę przyznać że jest to trudny kot bo ewentualny domek musiałby liczyć się z faktem że kot na początku zaszyje się w jakąś dziurkę i dopiero po jakiś kilku dniach zacznie w miarę normalnie funkcjonować w nowym otoczeniu

[iwona_35]

jak dla mnie, to jest bardzo dostojny