POTRZEBNE DS 6płochliwych maluchów do adopcji+ 3nowe+2domowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 17, 2008 20:56

przydała by sie pomoc w ogłaszaniu
pozatym maluszek z biegunką troszke lepiej

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw wrz 18, 2008 1:19

JEŻELI matki kociąt, które nie zostały osierocone bądź znalezione, zostaną wykastrowane przed kolejnym porodem (a najlepiej jeszcze przed zajściem w kolejną ciążę), pomogę ogłaszać maluchy. Sama pomoc w oddawaniu kociąt od domowej kotki nie jest ŻADNĄ pomocą, tylko zwalnianiem z odpowiedzialności.

jeśli rozmawiałaś już z właścicielami o kastracji i uda Ci się jej dopilnować- poproszę o ogłoszenie z kontaktem na pw albo na maila: wega_shg@wp.pl :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw wrz 18, 2008 7:39

Kasiu założyłam wątek maluchom na kociarni, może ktoś je tam wypatrzy :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81310

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw wrz 18, 2008 7:45

kasia79 pisze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
kotka 1,5 roku zdrowa szczepiona kochana ale smutna w zamknięciu szuka domku z ogrodem wychodzącego]


SZUKAMY DOMKU DLA MIŁKI !!!

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw wrz 18, 2008 8:07

joshua_ada pisze:Kasiu, mam nadzieję, że uda się wszystko,
ale póki te kotki nie będą wysterylizowane to się nigdy nie skończy! 8O
Trzeba zmuszać ludzi do ciachania! Nawet niewybrednie! :evil:


Niewybredne zmuszanie niczego nie da.
Raczej tłumaczenie i przekonywanie, że zabieg domowej kotki(zwłaszcza wychodzącej) u zaufanego lekarza niczym kotce nie grozi i jest dla jej dobra.
Kasia zdobyła zaufanie ludzi, zwracają się do niej o pomoc i to jest pierwszy krok i drugi krok.
Na pewno uda jej sie przekonać do sterylizacji tych ludzi, którym pomogła znaleźć dom dla ich kociat.

Zauważyłam, że nawet niektórym weterynarzom nie chce sie przekonywać swoich klientów do sterylizacji domowych kotek i ludziom przypadkowo rozmnażającym koty nierodwodowe w domu nawet do głowy nie przyjdzie, ze robią coś niewłąściwego, albo że czegoś niedopatrzyli. Nigdy w żadnej lecznicy we Wrocławiu nie widziałam żadnych ulotek , albo plakatów na ten temat.

joshua_ada pisze:Rany, jak ja Ci współczuję! Wszyscy myślą, że masz ogromne, bogate i nieograniczone przytulisko dla maluchów, których nikt inny nie chce.
Wrrrr....


Może w Brzegu powinno powstać przytulisko dla kotów, a Kasia powinna zostać jego szefową?

Kasiu, może spróbowałabyś wystawić jakieś puszki na bezdomne koty w znajomych sklepach zoologicznych dla zwierząt i u znajomych wetów w Brzegu? Może nawet z jakąś doczepioną do niej broszurką uświadamiającą dlaczego to jesteś zmuszona robić?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 18, 2008 8:36

xAgax piszesz mi że jeśli te kotki zostaną wysterylizowane to pomożesz -wiesz po pierwsze to nie moje koty po drugie to są maluchy kotek bezdomnych które żekomo sie do tych osób przybłonkały [ja nie wiem jak było naprawde] oczywiście że namawiam tych ludzi do sterylizacji i jedna z tych kotek bedzie wysterylizowana na mój koszt w brzegu nad drugą pracuje ,nie mam możliwości sama wyłamac tych kotek i sterylizować bo po pierwsze wyprowadziłam sie z brzegu ,a po drugie za priorytet uwazałam popoc tym kota które marzną na dworze.
Jak mieszkałam w brzegu to oczywiście że łapałam kotki n sterylke teraz nie mam takiej mozliwości bynajmniej nie w tej chwili .Wżadnym z tych przypadku to nie jest kotka domowa ,ludzie do mnie dzwonia z prośbą o pomoc nawet z urządu miasta ,ja obiecuje im pomuc ale pod warunkiem wysterylizowania kotek itp ,ale nie zawsze sie udaje a ja nie mam na to wpływu

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw wrz 18, 2008 8:39

dodam jeszcze że kocięta które ja mam w tej chwili na tymczasie zostały osierocone ,tez dostałam telefon i wiadomość że albo wezme albo utopią ,żuciłam wszystko i pojechałam zabrałam myślałam że ślepe że uśpie ale widziały więc co mogłam zrobić, ale nie zawsze moge tak zrobić ,te maluchy jeszcze nie są ogłaszane bo są za małe

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw wrz 18, 2008 8:51

kasia79 pisze:ludzie do mnie dzwonia z prośbą o pomoc nawet z urządu miasta


W takim razie niech ze swojej strony też Ci pomogą w jakiś sensowny sposób, a nie zrzucają wszystko na Twoje barki.
Ty jesteś sama, nikt Ci nie pomaga, a wszyscy tylko by chcieli pozbyć się kłopotu nic w zamian nie dając!

Co za kraj...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw wrz 18, 2008 11:34

violavi pisze:
kasia79 pisze:ludzie do mnie dzwonia z prośbą o pomoc nawet z urządu miasta


W takim razie niech ze swojej strony też Ci pomogą w jakiś sensowny sposób, a nie zrzucają wszystko na Twoje barki.
Ty jesteś sama, nikt Ci nie pomaga, a wszyscy tylko by chcieli pozbyć się kłopotu nic w zamian nie dając!

Co za kraj...


No, ale od czegos trzeba zacząć. kasia zaczęła od działalności, pokazała i ludziom i urzędowi miasta co potrafi, będzie mogła teraz także czgos chciec w zamian...
Może i powinno byc inaczej, ale nie da się zwalczyć tak od razu egoizmu ludzkiego i głupiej władzy...

Tu chodzi o koty, a kotów w gruncie rzeczy bardzo dużo(o ile nie większość) ludzi w Polsce się brzydzi a osobami, którzy się nimi zajmują gardzi...
Taki to niestety jest nasz wspaniały kraj...Polakom chyba pozostało ze średniowiecza to co było w nim najgorsze...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 18, 2008 12:23

ossett pisze:
Tu chodzi o koty, a kotów w gruncie rzeczy bardzo dużo(o ile nie większość) ludzi w Polsce się brzydzi a osobami, którzy się nimi zajmują gardzi...
Taki to niestety jest nasz wspaniały kraj...Polakom chyba pozostało ze średniowiecza to co było w nim najgorsze...


I ja tego nie pojmuję i chyba nigdy nie pojmę :?: :!:

A dlaczego nie brzydzą się psów? One śmierdzą, szczekają, rzucają się na ludzi, zanieczyszczają parki i place zabaw...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw wrz 18, 2008 21:51

violavi pisze:
ossett pisze:
Tu chodzi o koty, a kotów w gruncie rzeczy bardzo dużo(o ile nie większość) ludzi w Polsce się brzydzi a osobami, którzy się nimi zajmują gardzi...
Taki to niestety jest nasz wspaniały kraj...Polakom chyba pozostało ze średniowiecza to co było w nim najgorsze...


I ja tego nie pojmuję i chyba nigdy nie pojmę :?: :!:

A dlaczego nie brzydzą się psów? One śmierdzą, szczekają, rzucają się na ludzi, zanieczyszczają parki i place zabaw...


Może dlatego, że z psa można zrobić niewolnika, a z kota nie?
I może dlatego, że pies może kochać człowieka, który go okrutnie traktuje, a kot tylko takiego, który na jego miłość sobie zasłuży?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 19, 2008 7:39

ślicznie powiedziane


KOTY PROSZĄ O DOMY
ŚLICZNA KOTKA MIŁKA 1,5 ROCZNA
I MALUSZKI OD WYBORU DO KOLORU

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt wrz 19, 2008 8:13

ossett pięknie to ujęłaś :)
To jest właśnie sedno sprawy :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob wrz 20, 2008 7:41

kto da domek kotce miłce?

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon wrz 22, 2008 14:36

czytam czytam i płakac mi sie chce... :( w obecnej chwili mam obrone pracy magisterskiej na głowie, ale jak juz bede miała to za sobą to włacze się aktywniej w pomoc kociakom :):)
Jestem z okolic Brzegu, od Kasi mam Lili i czekam na drugą kotke :)
to niesamowite jak Kasia poświęca sie dla tych zwierzaków, oby więcej takich ludzi
Kasiu wielki szacunek dla Ciebie :)
ObrazekObrazek

mika181

 
Posty: 72
Od: Pt maja 09, 2008 8:59
Lokalizacja: Jawiszowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości