Kotki z Kuźnicy.Czy mają wrócić na tory?Co je tam czeka?

[ewar]

Nie ma dla niej domku tymczasowego.Została przywieziona z Kuźnicy z zamiarem wysterylizowania i wypuszczenia z powrotem.Zakładano,że są to kotki(ona i dwie pozostałe)dzikie lub półdzikie i dlatego wrócą na wolność.Okazały się być kuwetkowe,domowe i miziaste.Za mało czasu,żeby mogły znaleźć dom.Szukamy tymczasów,bo jak otworzyć transporterek i powiedzieć "sio",kiedy tak zimno,często nie ma co jeść,a one takie słodkie.Jaki czeka je los?Są jeszcze takie młodziutkie.

[biamila]

Powiem tak: zastanawiam się nad tymczasem dla tej koteczki, ale są i tzw."ale", pierwsze to: mam suńkę nie wiem jak koteczka zareaguje na nią, drugie: mam dwa koty kastraty i jednego jeszcze jajecznego, który coś mi się wydaje dojrzewa, trzecie najmłodszy Gatto niedawno był szczepiony i na pewno nie jest jeszcze w pełni odporny, po czwarte: ja cały dzień pracuje.

[ewar]

Biamila,szukamy czegokolwiek.Koty wydają się zdrowe.U Magomi są w łazience,wypuszcza je oczywiście,ale gdybyś tylko mogła...Będziemy szukać bardzo intensywnie domu,obiecuję.Nie tylko ja będę się o to starała,ale i inni.Ona jest taka śliczna,jak wyjedzie,zmarnuje się,albo zginie pod kołami pociągu.Potrzeba nam trochę czasu na znalezienie domu.Proszę,weź ją.

[biamila]

A co z moim psem? jak kotka reaguje na psy? do tej pory tymczasowały u mnie kociaki i kot imieniem Ferdynand-ale to był wyjątkowy kot, który miał w nosie psy chciał mieć ciepło i być kochany- także chodzi głównie o psa i o to czy mój Gatto jej nie, że tak powiem "ustrzeli". Ja jej w łazience trzymać nie będę mogła, bo łazienkę mam malusią i nie czułaby się tam koteczka dobrze.
Myślę.

[ewar]

Z tego co zaobserwowałam będąc w Kuźnicy, to tam jest mnóstwo psów(psy tam mają nieźle w odróżnieniu od kotów) i koty są do nich przyzwyczajone.Pisałam na wątku,że taki czarnuszek na dworcu łasił się do psa.Oczywiście,nie wiem jak Ranja zareaguje na psa.Jeśli pies jest z kotami to i ona powinna go zaakceptować.Szczerze,jesteś jedyną osobą,która zareagowała i chwytam się tego jak tonący brzytwy.Weź ją,proszę,jeśli się nie uda,będzie to,co i tak by się stało-powrót do Kuźnicy.Pisząc o łazience chciałam zaznaczyć,że są tam we trzy zamknięte i nie szaleją,nie chowają się,są spokojne.Ta mała wywala brzucho do głaskania.

[Waldemar]

Pilnie potrzebny domek tymczasowy dla dwóch kotek z Kuźnicy: Ranji i Dużej.

[ewar]

Duża to młoda kotka,ale musiała mieć sterylkę aborcyjną.Na zdjęciach widać,że jest ładna,oczka czyste,sierść lśniąca.Magomi pisze,że łasi się i barankuje.Jest jeszcze w ubranku,ale dzisiaj już chyba je zdejmą,bo koty jadą do weta na kontrolę.Jest fundusz kuźnickich kotów,niewiele może,ale będą odrobaczone i jeśli znajdą domki zaszczepione.Poproszę Magomi o aktualne zdjęcia.Proszę,one jeszcze nie są chore,są młode,lgną do ludzi.Dajmy im szanse.Dom tymczasowy,a potem ogłaszamy na wszystkich możliwych stronach.Już po wakacjach,na pewno komuś się spodobają.

[Magomi]

A co z moim psem? jak kotka reaguje na psy? do tej pory tymczasowały u mnie kociaki i kot imieniem Ferdynand-ale to był wyjątkowy kot, który miał w nosie psy chciał mieć ciepło i być kochany- także chodzi głównie o psa i o to czy mój Gatto jej nie, że tak powiem "ustrzeli".

jak reaguje na psy, to nie potrafię powiedzieć. Wiem tylko jak reaguje na koty, z których jeden lubił ja prześladować, a teraz potrafią ganiać się po mieszkaniu Mała nie daje sobie dmuchać w kaszę Jak dostaje lanie, to zazwyczaj nie ucieka, co najwyżej lekko się kuli i wycofuje, a czasem pozwala sobie nawet na rewanż - wtedy moja się dziwi i odchodzi mrucząc coś pod nosem Myślę, że dużo zależy od psa, ale Ranja jest odważna i pewnie też dałaby sobie z nim radę

Ja jej w łazience trzymać nie będę mogła, bo łazienkę mam malusią i nie czułaby się tam koteczka dobrze.
Myślę.

Oj, prawda... dobrze, że zapobiegawczo przyczepiliśmy do drzwi karton, bo mała ciągle drapie drzwi i miauczy żeby ja wypuścić

[Magomi]

Poproszę Magomi o aktualne zdjęcia.

Zaraz mogę jakieś zrobić i wrzucić

[ewar]

Poproszę o zdjęcia trzech kotek,jeśli możesz.

[Magomi]

Jedna śpi w kartoniku, więc na razie będą dwóch tylko Chyba, że jakieś starsze zdjęcie znajdę

[Magomi]

Duża


Ranja

[ewar]

Dzięki Magomi!Popatrzcie,czyż nie są śliczne? To nie dziczki,jak takie cuda wypuścić?

[Magomi]

To są rasowe KANAPOWCE

[ewar]

A Magomi wie,co pisze.W końcu są juz u niej chwilę.Bardzo prosimy,tylko tymczasy,będą ogłoszenia,będziemy szukać.Tu nie chodzi o "wypchanie" kota z domu,tak naprawdę to nie wiem,czy nie chodzi dla nich o życie.Nie każdemu chce się czytać wątek,ja byłam w Kuźnicy,koty wiodą tam okropny żywot,dziczki jakoś sobie poradzą,a takie?One siedzą na torach,chyba grzeją się od szyn,większość ginie(Jarekm widział tam kota z rozłupaną głową),ja z kolei z uciętymi ogonami.Koty będą stamtąd zabierane,sterylizowane i odwożone z powrotem,bo dorosłe i może trochę zdziczałe.Nie będą oswajane,ale te? To jeszcze maluchy,Duża jest dorosła,ale młodziutka i już była w ciąży.Nie zdążyła zdziczeć i zachorować.One lubią ludzi,są kuwetkowe.Poza tym naprawdę ładne.