Dziś chcę pożegnać wątek Czesia. Z Czesiem nigdy nie zdołam się pożegnać i zapomnieć.
Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali.
Dziękuję tym, którzy pomogli finansowo - wymieniałam nicki w postach, jesli kogoś pominęłam - przepraszam. Czesio wyzwolił niezwykłą hojność - w ciągu tych kilku dni na jego konto wpłynęło 1016 zł. Wizyty u weterynarzy, lekarstwa i karma lecznicza kosztowały ok. 800 zł - pisze około, bo pod koniec nie miałam już czasu zapisywać wydatków w aptece. Resztę pieniędzy pozwoliłam sobie przesłać Catalinie na kolejne schroniskowe biedy, które teraz wyciąga. Mam nadzieję, że darczyńcy zaakceptują tą decyzję. Dziękuje Poddasze i jej Wetce za przesłane leki - może pomogą innemu kotu.
Czesia już nie ma - na ratunek czekają Bolusia, Goździk, Klara, Poduszka i pozostałe blisko 200 kotów z krakowskiego schroniska.
Czekają także w tym wątku - zajrzyjcie do nich. Proszę.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81104