Gdańsk-18 kociąt złap.POTRZEBNE DOMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 17, 2008 22:08

kotika pisze:Wróciliśmy. Oscar dostał krew, a jutro dostanie surowicę.
Co dzień zabiegi są trudniejsze, bo kociaki są silniejsze i bardziej się bronią.
No ale to tylko powód aby się cieszyć.

Dokładnie :D
Trzymam za nie mocno. :ok:
Walczcie maluchy.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 17, 2008 22:16

Never pisze:Kotiko, w W-wie w jednej z klinki zamist surowicy podawano koci interferon - podobni działa jak surowica. Macie TFX?

TFX podnosi odporność, bo powoduje wytwarzanie przez organizm leukocytów.
Ale nie daje organizmowi tyle, ile parwoglobulina, albo surowica z krwi kota ozdrowieńca, bo wtedy kot dostaje konkretną broń w walce z panleukopenią., czyli przeciwciała na parwowirozę.
Oczywiście, jak nie ma możliwości podania parwoglobuliny każda sytuacja podniesienia odporności jest zalecana.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2008 3:06

anna57 pisze:
Never pisze:Kotiko, w W-wie w jednej z klinki zamist surowicy podawano koci interferon - podobni działa jak surowica. Macie TFX?

TFX podnosi odporność, bo powoduje wytwarzanie przez organizm leukocytów.
Ale nie daje organizmowi tyle, ile parwoglobulina, albo surowica z krwi kota ozdrowieńca, bo wtedy kot dostaje konkretną broń w walce z panleukopenią., czyli przeciwciała na parwowirozę.
Oczywiście, jak nie ma możliwości podania parwoglobuliny każda sytuacja podniesienia odporności jest zalecana.


Myślę, że TFX nie jest konieczny.Kociaki codziennie dostają witaminowy zastrzyk (nie pamiętam nazwy, ale podobno bardzo odżywczy) , dostały też zylexis.
Mój dług w lecznicy niedługo przekroczy 2000, nie licząc tego co wydałam w ludzkiej aptece. TFX musiałabym też kupić w zwykłej aptece, a tam nie mam kredytu. Wszystkie zastrzyki, zabiegi, leki kosztują, mimo rabatów, które daje mi moja wetka, a pamiętajcie że na początku, to wszystko było x10, teraz x6.
Interferon natomiast, na pewno jest dobry, ale też podnosi odporność, nie zastąpi surowicy. Oscar jutro dostanie surowicę, byłaby w piątek, ale moja wetka jutro pojedzie i sama odbierze z hurtowni.

Przed chwilą dałam kociakom gotowaną pierś kurczaka, drobno pokrojoną.
ZNIKŁA. Nie zostało ani okruszuka. Co prawda 5 sztuk ( Oscar nie chciał), ale mimo wszystko. Musiałam jeszcze otworzyć saszetkę intestinala, aby zaspokoić towarzycho. Wczoraj po raz pierwszy zauważyłam, że Pesteczka odkąd jest u mnie urosła, nie przytyła, bo to skóra i kości, a właśnie urosła.
Leśny Chłopiec czuje się coraz lepiej, próbował dziś podebrać moje jedzenie. A Freja dziś ładnym głosikiem prosiła o kawałek kurczaka i jeszcze kawałek i jeszcze...
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 8:44

Kociaki pojadły i ganiają z myszką. Pestka oczywiście w gniazdku na termoforku,
ale ciekawie przygląda się rodzeństwu jak gania z mychą i mruczy.
Kociaki będą musiały być długo na diecie, bo choroba niszczy w jelitach tzw. kosmki jelirowe,
więc jedzenie musi być lekkostrawne.
Dominika nadstawia grzbiecik do głaskania i mruczy jak traktorek.
Leśny Chłopiec wyniuchał gdzieś kawałek suchego chleba (ktoś karmił go ludzkim
jedzeniem) i mamłał go uparcie. Zamieniłam mu to na intensinala, zjadł.
Jedynie Oscar żle się czuje, muszę karmić go na siłę. Ale już niedługo dostanie surowicę.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 8:47

Kotiko jakiego jedzenia potrzebujesz dla maluszków, bo zamawiam dziś paczkę w krakvecie to mogę zamówić to jedzonko dla kociastych.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw wrz 18, 2008 8:52

Musi być lekkostrawne, moja wetka mówi, że najlepszy jest intestinal.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 15:50

Jedzonko zamówione mam nadzieję, że będzie u mnie w poniedziałek.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw wrz 18, 2008 17:54

biamila pisze:Jedzonko zamówione mam nadzieję, że będzie u mnie w poniedziałek.


Bardzo dziękuję, tobie i inym, którzy pomagają moim kociakom.

Wetka przywiozła surowicę. Podaliśmy Oscarowi. Poprawy jednak nie ma.
Boże, żeby tylko jemu się poprawiło. W zapasie jest surowica, więc gdyby
teraz któryś zachorował, nie byłoby problemu.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 19:01

Trzymam kciuki za Oskarka. Niech szybciutko zdrowieje.

Kotiko, mam tymczasa, jest taki jak Pestka, taki miziak i tak jak ona uwielbia ludzi:D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 18, 2008 19:05

kotika pisze:
biamila pisze:Jedzonko zamówione mam nadzieję, że będzie u mnie w poniedziałek.


Bardzo dziękuję, tobie i inym, którzy pomagają moim kociakom.

Wetka przywiozła surowicę. Podaliśmy Oscarowi. Poprawy jednak nie ma.
Boże, żeby tylko jemu się poprawiło. W zapasie jest surowica, więc gdyby
teraz któryś zachorował, nie byłoby problemu.

Trzeba trochę poczekać.
No i kroplówkować ostrożnie, żeby nie siadło kotu krążenie, ale trzeba, żeby się nie odwodnił.
Trzymam nadal.
Musi być dobrze. :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2008 19:19

Z Oscarem naprawdę jest żle.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 19:23

.......Oskarku.....trzymaj się prosimy.....

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw wrz 18, 2008 19:25

kotika pisze:Z Oscarem naprawdę jest żle.

Co się dzieje? :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2008 20:11

Oscar nie żyje. Moje białe kociątko.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 18, 2008 20:18

Serdecznie wspolczuje :cry:

Koteczku... [']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, Szymkowa, Wix101 i 196 gości