Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 10, 2008 8:19

rambo_ruda pisze:aamms, a czy chłopaki by mogli iść do domku z ogródkiem? może jakby pohasali więcej to by się bardziej wyluzowali?


mogliby ale do takiego, w którym nie ma możliwości wyjścia poza ogródek..
A masz taki domek na oku?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 10, 2008 8:45

niestety :(
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 10, 2008 8:46

rambo_ruda pisze:niestety :(


:crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 10, 2008 18:40

Maszka mnie dzisiaj przywitała.. Jak wróciłam z pracy, czekała na mnie w przedpokoju razem z resztą kociastych.. :1luvu:
I dała się pogłaskać.. :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 10, 2008 18:52

To dobrze, że jest lepiej. :-)

Mam prośbę - mogłabyś do mojego wątku zajrzeć? Potrzebuję rady, bo mam taki mętlik w głowie... :-(
Obrazek

POMÓŻ!
Obrazek

Paula:)

 
Posty: 328
Od: Śro lip 30, 2008 9:43
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post » Czw wrz 11, 2008 9:02

Cześć Aniu!
Miło się czyta same dobrer wieści. Chłopaki bez nabiału, Maszka złagodniała, Puchatek pięknieje... A jak Ty zniosłaś powrót do pracy?
Pozdrawiam serdecznie :)

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 11, 2008 9:13

Basiao pisze:Cześć Aniu!
Miło się czyta same dobrer wieści. Chłopaki bez nabiału, Maszka złagodniała, Puchatek pięknieje... A jak Ty zniosłaś powrót do pracy?Pozdrawiam serdecznie :)


Z tym jest najgorzej.. cały czas zapał do pracy mam całkiem urlopowy.. :twisted:
Dobrze, że to końcówka tygodnia..
Może od poniedziałku jakoś pójdzie.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 12, 2008 18:29

Jak nie urok to sr... ka.. :evil:

Jak kociaste wychodzą mi na prostą, jest coraz lepiej, krówki pokastrowane, Maszka coraz bardziej przyjacielska.. to powinnam wiedzieć, że coś pier... nie gdzie indziej.. :evil:

Rozwalił mi się tłumik w samochodzie.. :(
Nie wiem czy da się to naprawić tak, żebym dotrwala do wypłaty.. :oops:
A w poniedziałaek muszę mieć moje jeździdło sprawne, bo wrocławskie persiki hurtrm jadą na usg..

Buu.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 17, 2008 19:58

hej no co tam słychać??? :D
Serniczek
 

Post » Śro wrz 17, 2008 23:02

Serniczek pisze:hej no co tam słychać??? :D


Przede wszystkim tłumika nie słychać.. :twisted:
reszta po staremu.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 17, 2008 23:08

Nie słychać, znaczy się naprawiony i jest cicho, czy odwrotnie :?:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 18, 2008 4:01

Anka pisze:Nie słychać, znaczy się naprawiony i jest cicho, czy odwrotnie :?:


Naprawiony.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 11:28

Maszka dzisiaj przed sniadaniem pozwoliła się pogłaskać..
Sama podeszła do mnie i zrobiła baranka do wyciągniętej dłoni.. :1luvu:
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła zacząć głaskać ją szczotką.. :twisted:

Na szczęście nie kołtuni się prawie wcale.. przynajmniej na grzbiecie, boczkach i na kryzie.. bo tyle zdążyłam już obmacać.. 8)
Brzuszka nie odważyłam się jeszcze dotknąć.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 11:41

Aniu, jak na kryzie nie ma koltunow, to super. To jedyne miejsce, gdzie Maszce zdarzaja sie koltuny (czyt.: w calym jej 3 letnim zyciu miala tam 3 koltuny...). A brzuszkiem sie nie przejmuj, ten model i tak nie da sobie brzuszka wyczesac- no chyba, ze czesajacy nie boi sie widoku (wlasnej) krwi.
Buziaki dla Was!

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 18, 2008 11:46

Basiao pisze:Aniu, jak na kryzie nie ma koltunow, to super. To jedyne miejsce, gdzie Maszce zdarzaja sie koltuny (czyt.: w calym jej 3 letnim zyciu miala tam 3 koltuny...).


Jeden na rok?? Niezła średnia.. :D zwłaszcza w porównianiu z moją Suffką, której się robią średnio ze trzy dziennie.. :oops:
I to od samego spania, bo tym głównie jest zajęta moja kocia seniorka..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, MB&Ofelia, pibon i 36 gości