blaski i cienie życia z kotem
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
» Śro wrz 17, 2008 16:50
Kociama pisze:Witajcie Kretuchny i Kalair
Zimno strasznie jest
Dzisiaj badaliśmy mocz Łateńki bo coś się nam podsikuje
nie umiem odczytać o co chodzi,ale białko w moczu to nic dobrego
całujemy Was mocno

Ojej, Kociamko, za kiciunię będziemy trzymać kciuki!
I witamy cieplutko, bo bardzo zimno się nam tu zrobiło!

-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 16:51
a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa
P.s dostałas lody CZEKO..
-
Paulaaa
-
- Posty: 8777
- Od: Wto lis 06, 2007 21:48
- Lokalizacja: Namysłów
» Śro wrz 17, 2008 16:57
Paulaaa pisze: a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa
P.s dostałas lody CZEKO..
Koteczki szaleją,i to baaardzo cieszy!
Idem 
-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 17:10
kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

-
Danusia
-
- Posty: 119538
- Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
- Lokalizacja: Opole
» Śro wrz 17, 2008 17:13
trawa11 pisze:kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie!

Akurat to było małe,i szłam do łazienki

-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 17:19
kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie!

Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki

-
Danusia
-
- Posty: 119538
- Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
- Lokalizacja: Opole
» Śro wrz 17, 2008 17:29
kalair pisze:Paulaaa pisze: a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa
P.s dostałas lody CZEKO..
Koteczki szaleją,i to baaardzo cieszy!
Idem 
porobiłam zdjęcia telefonem

-
Paulaaa
-
- Posty: 8777
- Od: Wto lis 06, 2007 21:48
- Lokalizacja: Namysłów
» Śro wrz 17, 2008 17:39
trawa11 pisze:kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie!

Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki


Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!



-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 17:40
Paulaaa pisze: porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 17:43
kalair pisze:Paulaaa pisze: porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

-
Paulaaa
-
- Posty: 8777
- Od: Wto lis 06, 2007 21:48
- Lokalizacja: Namysłów
» Śro wrz 17, 2008 17:49
Paulaaa pisze:kalair pisze:Paulaaa pisze: porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

A gdzie one?
Wątek zakładaj!

-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 17:52
kalair pisze:Paulaaa pisze:kalair pisze:Paulaaa pisze: porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

A gdzie one?
Wątek zakładaj!

zakaładam, zakąłdam powoli zdjęcia musza się załadować

-
Paulaaa
-
- Posty: 8777
- Od: Wto lis 06, 2007 21:48
- Lokalizacja: Namysłów
» Śro wrz 17, 2008 18:06
kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie!

Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki


Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!

ale mogłabyś nieopatrznie go do umywalki wyrzucic


-
Danusia
-
- Posty: 119538
- Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
- Lokalizacja: Opole
» Śro wrz 17, 2008 18:16
trawa11 pisze:kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:trawa11 pisze:kalair pisze:Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka..
No naprawdę trzeba umieć..
Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...

Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze.. 
I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie!

Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki


Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!

ale mogłabyś nieopatrznie go do umywalki wyrzucic


Tiaa..biorę za nóżkę.
.a co to? 
, i rzucam do umywalki!



-
kalair

-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Śro wrz 17, 2008 18:17
Dziewczyny pomóżcie

skanowałam zdjęcia i komputer mi je zapisał tak że nieda sie ich wrzucić na fotosik itp. jak mam je zamienić żeby było JPG

-
Paulaaa
-
- Posty: 8777
- Od: Wto lis 06, 2007 21:48
- Lokalizacja: Namysłów
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Silverblue i 53 gości