Kociaki z lasu. Cz.II futra do szafy, albo raczej wszędzie..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 05, 2008 23:20

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 09, 2008 15:16

No i co z Milem? Co u Was?

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 15:34

No właśnie? Co u was?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 10, 2008 10:28

Basiu, odezwij sie, jak sie miewa Milo?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 11, 2008 12:27

Przepraszam, nie przychodzą mi powiadomienia i nie wiedziałam, że ktoś tu zagląda :oops: Ja sama nie zaglądam, bo czasu mi brakuje, doszło do mnie 10 maluszków. Cztery 2 tyg. a sześć może z trzy tygodniowe. No i kotka do karmienia kociąt, ale ona biedna rady nie daje i trzeba jej pomagać.

Z pozostałych maluchów do adopcji poszła Evitka, tak, że zostało mi "tylko" 9 potfforów :wink:

Milo aż się boję pisać ma się bardzo dobrze. Wrócił do dobrego samopoczucia. Żre na potęgę, ale tylko wołowinkę i suchą I/d. Sam tak chce i nie wyżera pozostałym kotom. Nauczył się stać pod drzwiami do łazienki i wten sposób sygnalizować, że chce jedzonko. Tam je dostaje - na osobności :lol: Milo jest z pewnością za gruby i właściwie powinnam mu to jedzonko ograniczać, ale jakoś nie mam sumienia :?
Mam mase nowych ślicznych fotek, tylko czasu brak, żeby wstawić. Postarma się jednak zmobilizować między bieganiem przy kotach w domu, a bieganiem na strych do kotki i maluszków :twisted: Kiedyś oszaleję, ale to jeszcze może nie teraz, bo czasu nie mam .
Marzy mi się taki azyl /ktoś to umieścił w osobnym wątku/ http://videos.komando.com/2008/09/09/ca ... the-kings/

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw wrz 11, 2008 13:22

oj, Basiu, myśle,że to nie tylko Twoje marzenie...
niestety, u nas jets to w sferze marzeń, podczas gdy powinno byc czymś oczywistym, tak własnei powinno byc w azylach-pokażę na wrocławksim schroniskowym, niech se popatrzą te sbsssh%$@ z obsługi, szkoda,ze filmik nie pzredstawia leków, moze weci schronowi wrocławscy dodaliby do katalogu znajomości leków sobie wiecej niz trzy specyfiki :evil:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 11, 2008 20:05

Kurcze, no to dużo sił życzę...

A czemu miałby nie zaglądać ktoś? :wink: Zawsze zagląda i czeka na wieści. Nawet sobie ostatnio pomyślałam, że smutno, jak Cię nie ma na forum... No, ale to siła wyższa, jak widać.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 11, 2008 20:21

Wow, kocia Arkadia 8O

Cieszę się, że Milo czuje się lepiej :D
O tych dziesięciu sztukach drobnicy nawet nie wspominam 8O
Nawet, jeśli na podorędziu jest koteńka ...

Póki co (papiórkowa praca w pracy :? ) nie mam czasu pomyśleć, co dalej zrobię ze swoimi paszczakami. Nie mogę zostać z sześcioma kotami, a na podwórko przecież nie wypuszczę :strach:

Kciuki mocne za Was :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw wrz 11, 2008 21:17

Anitko naprawdę się wzruszyłam, ale tak naprawdę to ja jestem na foum, a przynajmniej staram się być. Jak już mam chwilkę to w wątku CK coś piszę, bo ciagle coś się dzieje.
EwKo ja rozumie Twój niepokój. Ja tez się obawiam, że zostanie mi większe stadko, bo kociaki rosną i ich szanse maleją. To jednak wcale nie znaczy, że dam je byle gdzie. Chciałabym,żeby wszystkie dobrze trafiły, bo u mnie to juz im tak dobrze nie będzie. Za dużo kotów, a wiadomo koty potrzebują przestrzeni. Tak więc unieszczęśliwie wszystkie i tymczasy i rezydentów. Dzisiaj dzwonił jakiś chłopak aż z Wrocławia. Trochę to dziwne, bo nie mam jakiś wyjątkowych kotów, a on w dodatku chce czarne dwa. Jednak poczyniłam już działania z pomocą alessandry sprawdzenia tego domku. Może akurat to dobry domek. Chce zresztą po koty przyjechać, chociaż pewnie i tak będę się starać sama je zawieść. Muszę wiedzieć, że koty dobrze trafią, bo inaczej po nocy by mi się śniły.
Dzisiaj odmówiłam wizyty może całkiem fajnego domku, ale tylko może. Kobieta miała trzy tygodnie temu w domu pp. Co prawda mam koty podwójnie zaszczepione, ale od początku coś mi mówiło kategoryczne "nie". Nie mogę działac przeciwko sobie, bo przestnę działać wogóle. Moment wydania kota jest dla mnie najgorszy, ale jak kot trafia do naprawdę fajnego domku to kamień spada z serca i czuję się naprawdę szczęśliwa, że się udało.
Tak sobie pomarudziłam, a teraz kilka fotek z mojego stada Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

:D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw wrz 11, 2008 21:40

Piękne stadko :love:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt wrz 12, 2008 10:28

BOENA pisze:Piękne stadko :love:

pzrecudne, widzę,że jeden czarnuszek juz sam sie zapakowal na drogę :roll: :lol: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 12, 2008 10:44

alessandra pisze:
BOENA pisze:Piękne stadko :love:

pzrecudne, widzę,że jeden czarnuszek juz sam sie zapakowal na drogę :roll: :lol: :wink:


Cudowne!!! :love: A ile ich! :strach:

Domki, tu tyle cudnych kociaków czeka! :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 12, 2008 21:36

Maluszki dzisiaj były jakieś lepsze. Kiwaczek kiwał się, ale nie ta bardzo jak wczoraj. Pozatym kol. Adria pilnowała cycuszków kotki i sprawiedliwego podziału. Kotecki się najadły i zasnęły przy kotce :D

A u mnie nowy Sajgon. Malutka ma rujkę, oczywiście dlatego, że ma durną dużą, która ma dużo czasu dla wszystkich kotów oprócz swoich :oops: Bazyliszek, gówniarz jeden gwałci ją od wczoraj :evil: Obawiam się, że ktoś mnie poda za deprawowanie nieletnich :evil: Ten smarkacz ma jeszcze mleczaki. Nie ma wyjścia - w przyszłym tygodniu Malutka jedzie na sterylkę. Od wczoraj podaję jej proverę - juz jej chyba nie zaszkodzi :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro wrz 17, 2008 17:47

Tam na tych fotkach jakiś syjam rudy jest... :D
Wszystkie cudne.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 17, 2008 17:56

Jak tam sterylka Malutkiej? Już po? Przed?

Ja nie wiem, kto siedzi na pierwszej focie, ale ja tak ostatnio zasypiam :twisted:

Byle gdzie kociaków nie oddam. Tata ma zakaz szukania domów jakichkolwiek, bo nie chce mi sie tłumaczyć ludziom (gorzej, jego znajomym, wiec dochodzi opcja takiego tłumaczenia pewnych spraw, by ich nie poobrażać czy cóś :roll: Za leniwa jestem na wymyslanie pretekstów, dlaczego sierściucha nie dostaną, a na kawę na ławę nie wiem, czy się zdecyduję :? ), że nie oddam kota, coby ten potem luzem po ogrodzie czy gdzieś latał i skończył pod kołami :? A innych domków to on nie znajdzie.
Pomału zaczynam to wszystko ogarniać. Chyba?

Syjam - gwałciciel :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], edidedi i 50 gości