gdy widzialam ostatni raz byl Malutki, imie pasuje jak ulal
jego rodzenstwo jest wieksze
dzisiaj bylam u ktow staruszki po kociaki, ktore wiozlam do weta i podczas podrozy raz jeszcze pytalam corke tej kobiety czy ta trojka to na pewno jest rodzenstwo, zaklina sie ze tak! ze Malutki zawsze byl maly, od poczatku mniejszy, slabszy, wolniej rosl, ze chodzila go dostawiac do mlekopoju bo go wieksi odsuwali
bidulek
**
a koty ktore dzisiaj wiozlam nadal maja zaropiale oczka
zmienilismy antybiotyk, dalam im worek probek royala, ktore dal mi wet
kupilam wracajac kuwete i zwirki oraz niewywrotne miski, bo male juz chodza i z talerzykow, na ktorych maja jedzenie wszystko wywalaja
z kartonu zrobilismy domek, bo juz zimno jest, a one nadal w tej klatce na kroliki siedza...
zauwazylam cos niepokojacego, kotka-matka jest wylysiala, obawiam sie ze to grzybica
no po prostu super, tego jeszcze mi brakowalo!