Żólwie czerwonolice nie sa wcale zagrozone, a wręcz przeciwnie zostały uznane za gatunek inwazyjny i w zwiazku z tym wprowadzono zakaz ich importu na teren UE. Stad ich brak w handlu.
Zólwie o których piszecie wyzej zostały najprawdopodobniej wypuszczone do stawu przez właściciela. Taki spsoób pozbywania się zółwii czerwonolicych jest u nas niestety nagminny. Mogły też uciec komus z oczka wodnego, ale to juz mniej prawdopodobne.
Czerwonolice świetnie przystosowały sie do naszego klimatu i w naturalnych zbiornikach wodnych z powodzeniem potrafią przetrwać zimę, a prawdopodobnie są wstanie również sie rozmnażać. Poza wędkarzami tak naprawde nic im nie grozi, bo wrogów naturalnych w naszym srodowisku nie mają.
Zgodnie z przepisami zólwie powinny zostac ze stawu usunięte i przekazane pod opieke miejscowego TOZ'u. Niestety w praktyce skonczy sie to dla nich tak, ze trafią do schroniska, egzotarium albo jakiegoś zoo, gdzie w 90% zajmowac sie nimi beda osoby nie mające bladego pojecia o prawidłowej opiece nad zółwiami. Tak wyglada smutna rzeczywistość.
No, chyba, ze Ty albo ktos ze znajomych chciałby przygarnąc te zólwie do domu. Przy czym z góry uprzedzam, ze utrzymanie wodnego zółwia w mieszkaniu to dośc kosztowna impreza. Po wiecej informacji zapraszam na forum
http://www.terrarium.com.pl/
pozdrawaim
gonarek