Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2008 18:26

One znalazłyby dom na pewno,ale trochę czasu potrzeba.Może ktoś byłby chętny dać im tymczas?Nie musi to być Trójmiasto.Ja teraz nie mogę,nawet moje koty są poza domem.Tak mi szkoda tych "kuźniczątek".Gotowe do adopcji,po sterylkach,oczko Izis goi się już.Przecież są takie śliczne,na dworze tak zimno.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 16, 2008 18:57

Założyłam im wątek na kociarni,czy ktoś mógłby tam wkleić link,albo zdjęcia?Nie umiem,niestety tego robić.Tak mi ich szkoda,zwłaszcza,że teraz takie zimno.Im potrzeba tylko czasu i domki by się znalazły.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 16, 2008 20:55

ewar pisze:One znalazłyby dom na pewno,ale trochę czasu potrzeba.Może ktoś byłby chętny dać im tymczas?Nie musi to być Trójmiasto.Ja teraz nie mogę,nawet moje koty są poza domem.Tak mi szkoda tych "kuźniczątek".Gotowe do adopcji,po sterylkach,oczko Izis goi się już.Przecież są takie śliczne,na dworze tak zimno.


Przyłączam się do apelu. Podobnie jak Ewar uważam, że szkoda poniewierać niewinnego życia.
Ogłoszenia będą do środy do godz. 22
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 16, 2008 21:15

Rambo_ruda. Myślę, że jeśli nie znajdziemy drugiego domu jutro do godz. 15, warto pojechać po dwie koteczki w niedzielę. Aby umówić sterylizację na poniedziałek lub wtorek, muszę podjechać do lecznicy jutro do godz. 19 lub we wtorek z rana. Bardzo Ci za wszystko dziękuję. I tż. również.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 16, 2008 21:44

Waldemar pisze:Wydaje mi się, że Duża może potrzebować osobnej kuwetki.

Nie wiem czy to coś da. Duża jest przyzwyczajona do załatwiania się na płaskim terenie, a kuwety maja ścianki, więc jej to w ogóle na ubikacje nie wygląda ;) Ona nigdy nawet nie zajrzała do kuwety :roll:
Waldemar pisze:
rambo_ruda pisze:domek ma intensywnie myśleć do niedzieli.

Może zaprosić potencjalnych opiekunów na spotkanie z koteczką do Magomi?

Jakby co, to zapraszam :) Koty na żywo zawsze bardziej za serce chwytają :)
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 16, 2008 22:03

TŻ na razie się nie wypowiada co do kolejnych kotów... a któraś z tych już obecnych dała dziś wieczorem dodatkowy powód na "nie" - siuśki na pościeli :( (...i kotki znowu mają zakaz wychodzenia z łazienki)

Zmienia się zachowanie kotek.
Ranja coraz bardziej pro ludzka, bez problemu można głaskać, zasypia na kolanach, chodzi pod nogami jak piesek, w czasie zabawy nie atakuje już rąk i zazwyczaj chowa pazurki :) (Jedyne co mnie zaczyna martwić, to jej kupki, które są albo w połowie albo całkowicie rzadkie :()
Za to pozostała dwójka poza łazienką robi się płochliwa :( (pewnie przez Czikitę, bo ona bardzo często na nie warczy i syczy...)
Izis pewnie kojarzy branie na ręce z zakraplaniem oka, zwłaszcza Naclofem, i jak tylko się do niej podchodzi lub wyciąga rękę - ucieka. Jedynie w czasie zabawy się zapomina i nie ma problemu (poza łazienką bardziej szaleje). Głaskana już praktycznie nie mruczy... :(
Duża siedzi cały czas pod łóżkiem i wychodzi tylko na jedzenie lub po dłuższym wołaniu, jednak jak zobaczy, że nie ma jedzenia, szybko próbuje znowu się schować.

Na szczęście w łazience wszystko wraca do normy ;)
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 16, 2008 22:27

Magomi. Jeszcze raz dziękuję za wszystko co zrobiłaś dotychczas dla koteczek. Trochę martwi mnie zachowanie Dużej i jej brak chęci nauki załatwiania się do kuwetki.
W przypadku rozwolnienia bardzo dobrze sprawdza się Intestinal Royal Canin. Do kupienia w lecznicach, prowadzących sprzedaż karm. Kilogram kosztuje aktualnie 31-32 zł. Fotka i Figa prawie wyłącznie jedzą od wielu tygodni własnie tę karmę. Czasami niestety podjadają Frankowi Royal Urinary dla kastratka.
W sytuacji obecnej może warto wypuścić do pokoju na stałe Ranję, natomiast Dużą oraz Izis zamykać w łazience. Przykro mi z zalaną pościelą.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 17, 2008 14:02

Ja tam Dużej nie rozumiem :roll: Siedziała dziś rano na ręczniku, na którym zawsze śpi razem z Izis. Poszła zjeść, napić się i wróciła na ten ręcznik by... nasikać na niego :roll: Na szczęście kuweta stała tuz obok, więc zdążyłam Dużą przenieść. A po siku oczywiście gdzie poszła Duża spać? Na tenże właśnie ręcznik :roll: Może jak kaftanik zostanie zdjęty, to Duża zacznie się porządnie zachowywać, bo trochę on jej przeszkadza ;)

Ranja właśnie biega po pokojach. Moje koty jej zupełnie nie przeszkadzają, tylko czasem jak za blisko Czikity podejdzie, to dostaje od niej łapką :) Ona jest najbardziej tolerowana przez moje koty. Pewnie to dlatego,że nie okazuje strachu (a czasem odwzajemnie pacnięcia 8)) i często je ignoruje ;) Czasami nawet wydaje mi się, że Cziki chce się z nią bawić, ale ciągle coś ja powstrzymuje w ostatnim momencie :P

(właśnie usłyszałam tupot kocich stóp... patrze która to tak pędzi i co widzę? Cziki gania się z Ranją :D Najpierw prowokuje mała i ucieka, a potem odwrotnie :D)

Pozostałe śpią w łazience.
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 17, 2008 18:25

Takie słodkie kociaki.Żal naprawdę to wywozić i wypuszczać jak dziczki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 17, 2008 19:58

Rozmawiałam z TŻ... na razie jest bardziej na "nie", ale najpierw chce wiedzieć:

1. Ile planowanych jest jeszcze wyjazdów po kotki? (Bo skoro DT teraz nie ma, to i później pewnie tez nie będzie)
2. Czy ciachane kotki muszą być przez aż 10 dni po zabiegu w domu? (Cięcie boczne się ponoć szybciej goi, a na pewno młodziaki nie będą ciachane aborcyjnie)
3. W jakim wieku będą kolejne kotki? (Bo jak duże i tez nie będą korzystały z kuwety...)

Pyt. 1 i 2: TŻ nie chce mieć kotów w łazience w nieskończoność... :roll:
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 17, 2008 20:20

jest jeszcze 4 rodzeństwa Ranji i Izis. to miał być następny rzut. jeśli weźmiesz dwójkę to ja wezmę dwójkę i za tydzień nie będzie po nich śladu. innych, dużych kotów ostatnio nie było- więc ciężko mi określić.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 17, 2008 22:17

rambo_ruda pisze:jest jeszcze 4 rodzeństwa Ranji i Izis. to miał być następny rzut. jeśli weźmiesz dwójkę to ja wezmę dwójkę i za tydzień nie będzie po nich śladu. innych, dużych kotów ostatnio nie było- więc ciężko mi określić.


Troje na pewno jest w wieku Ranji oraz Izis. Czwarta koteczka jest nieco większa, więc albo jest starsza albo wyrośnięta. Żadna nie jest w ciąży.
Są jeszcze koteczki w ogródku naprzeciw domu p. Bożeny. Na posesji dwóch braci mieszka przynajmnie osiem kotów, w tym maluch bardzo przeziębiony i młody kot, utykający na przednią łapkę. Oprócz tego jest jeszcze dorosły pingwinek-kastrat, porzucony przez wyrodnego opiekuna przed wyjazdem do Gdyni.
Rambo_ruda.. Jeśli wyjazd w najbliższych dniach po kotki miałby nie dojść do skutku, trzeba będzie jechać i zrobić zdjęcia im oraz okolicy ich zasiedlenia. Do wtorku mamy przesłać Alysi fotografie .
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 17, 2008 22:48

Magomi pisze:2. Czy ciachane kotki muszą być przez aż 10 dni po zabiegu w domu? (Cięcie boczne się ponoć szybciej goi, a na pewno młodziaki nie będą ciachane aborcyjnie)


W Gdyni też nie przetrzymują kotów po zabiegu, trzeba je od razu odebrać. Weci mówią, że od 3 do 5 dni jeśli jest taka możliwość, jeśli nie, można wypuścić po 24h.

Ostatnio łapałam kotkę dziką na sterylkę. Nie było szansy dotknięcia jej, a co dopiero złapania. Dopiero klatka łapka pomogła. Niestety nie mam wielkiego doświadczenia, ani możliwości przetrzymywania takich kotów więc wypuściłam następnego dnia. Ależ ona wypiękniała po zabiegu, normalnie kot nie do poznania :D

Dobrze, że te z Kuźnicy są w miarę oswojone.

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 18, 2008 14:24

Dzisiaj oczko wygląda tak:
Obrazek Obrazek Obrazek

Jak dla mnie, to nawet ładnie to wygląda (w porównaniu do stanu początkowego) ;)
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 18, 2008 14:52

bez porównania! kiedy kontrol z okiem?
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 88 gości