Never okrutne to wszystko
Maluch kicha ...
oczywiście nic sobie nie zostawiam żartowałam narazie mam dość
jutro przyjedzie pani do Kruszynki Malinki itd ...tż.walczy o nia jak lew ,ale już przegrał ,jeżeli domek taki dobry jak mi sie wydaje kicia idzie do niego.
sherine znów uszczęsliwiłam maluchami ,czeka na dostawe
ja też czekam .......ale cos są problemy.
koteczka z Globusowej nie wychodzi mimo że ciciam ,nie mam kontaktu z nikim z tamtego domu ,chyba musisz Never przyjechać ,moze tobie sie uda....
