Bylo 4 .... teraz 2 do oddania ...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 16, 2008 14:16

wercia pisze:Dziewczyny moja kotka urodzi a tych malych nie dam do uspienia poprostu nie mam serca ich usmiercac one juz otwieraja oczy tzn jeden sie patrzal dzis na mnie jednym oczkiem.
Bedzie ciezko ale znajde im domy na bruk ich nie wywale moji rodzice by sie nie zgodzili na to sa za kotami tak jak Wy .


8O to ona JUŻ urodziła? czy urodzi? bo się pogubiłam
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto wrz 16, 2008 14:16

Wercia, pomyśl jeszcze o sterylce aborcyjnejm bardzo proszę - po takiej sterylce dasz kotce te porzucone maluchy, na pewno zajmie się nimi - tak jak połamana Niunia u mnie.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2008 14:19

tajdzi pisze:
wercia pisze:Dziewczyny moja kotka urodzi a tych malych nie dam do uspienia poprostu nie mam serca ich usmiercac one juz otwieraja oczy tzn jeden sie patrzal dzis na mnie jednym oczkiem.
Bedzie ciezko ale znajde im domy na bruk ich nie wywale moji rodzice by sie nie zgodzili na to sa za kotami tak jak Wy .


8O to ona JUŻ urodziła? czy urodzi? bo się pogubiłam


Też na początku nie zrozumiałam.
Ale teraz... chyba chodzi o to, że ona nie ma serca uśpić te koty które wzięła z piwnicy, że jeden już na nią patrzał jednym okiem.
A jej kotka, urodzi za dzień albo dwa.
Ostatnio edytowano Wto wrz 16, 2008 14:20 przez Martusia;*, łącznie edytowano 1 raz

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 14:19

Urodzi lada dzien bo ma cycki ogromniaste a na tych malych ciagle lezy teraz mi dzwonila siostra ze je ciagle myje itd itp.
Dobra a jak je uspie zaraz po urodzeniu te male od mojej i ja dam na zabieg ?Tak moze byc ?
Ja sie boje ze jak ja z tym brzuchem beda operowac to ja strace :(
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto wrz 16, 2008 14:22

Tak Martusia dokladnie sorka ale to z przejecia tak pisze chaotycznie .
Mam 22 lata a pisze jak dziecko z 1 klasy haha :)
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto wrz 16, 2008 14:23

Właśnie chciałam się zapytać ile masz lat.
Ale teraz już mi się jadaczka zamknęła.

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 14:27

Dobry wet zrobiłby taką sterylkę bez problemu, ale jak masz wątpliwości, to chyba faktycznie lepiej uśpić te przyszłe maluszki, choć wiem, że to bardzo trudna decyzja.
A kotkę wysterylizować razej za jakiś czas, żeby nie karmiła z pociętym brzuszkiem, jak nie musi.

Ja sterylizowałabym - ale mam naprawdę dobrych wetów i pełne do nich zaufanie.

Wercia, do mnie przypadkiem trafiły dwa kilkugodzinne oseski, a tydzień wcześniej połamana kotka w ciąży, była zaraz sterylizowana. Mimo sterylki i jakiegoś jednak upływu czasu (tydzień) zaopiekowała się maluszkami, po kilku dniach dostala pokarmu i wykarmiła je.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2008 14:31

A ja nie miałabym serca.
Skoro jest pewna, że znajdzie im dom?
Wiem, może być możliwość że nie znajdzie domów dla kilku z nich... więc lepiej teraz wśród rodziny, znajomych... szukaj im domów.

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 14:41

Martusia;* pisze:A ja nie miałabym serca.
Skoro jest pewna, że znajdzie im dom?
Wiem, może być możliwość że nie znajdzie domów dla kilku z nich... więc lepiej teraz wśród rodziny, znajomych... szukaj im domów.


Martusiu, nie miałabyś serca.
A ile domków znalazłaś? Ile miałaś tymczasów? Ile masz kotów w domu?
Wiem, że to okrutne, co piszę, ale poczytaj, ile kotów szuka domów, maluszków, dorosłych... Odchowanie kociąt, szczepienia itp to są naprawdę spore koszty.
Jest ich za dużo. Niestety.
Jesteś blisko, może pomożesz Werci jakoś?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2008 14:46

Gdybym mogła.
Na razie nie mam kota, dla jego dobra.
Kot nie mógł by być wykastrowany, nie byłby w domu... więc tymczasa tez nie mogę mieć.
Widzę ile jest samotnych, chorych, opuszczonych czy wyrzucanych kotów. Widzie, że jest ciężko i że nie łatwo znaleźć taki dom.

Ale czasami warto spróbować...

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 14:50

Martusiu, próbuję od kilku lat.
Miewałam w mieszkaniu i 20 kotów. Teraz "tylko" 10. Na 40m2.
Wiem, jak jest. Zapaszki, kałuże, futro wszędzie, zniszczenia, robota, o kosztach i czasie nie wspomnę
I tylko dlatego, że wiem, doradzam takie rozwiązania.
Z bólem serca, wierz mi.

Nie dlatego, że są dobre czy najlepsze.
Dlatego, że są koniecznie - wynikają z otaczającej nas rzeczywistości.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2008 15:00

Rozumiem...
Dlatego, kiedy jeszcze te się nie urodziły, może warto już poszukać im nowych opiekunów? Właśnie wśród znajomych?
Potem, będzie trochę łatwiej.

Ale wiem jak jest. Nigdy nic nie idzie idealnie.

Mogę pomóc? Jak... powiedzcie jak.
Skoro blisko mieszkamy - mimo twojego miasta nie znam, powiedźcie jak.
Mam warunki, duży dom, ogród i chęci. Ale rodzice... x/

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 15:10

Pomoc w poszukiwaniu domów - na pewno.
Tylko skoro Twoi Rodzice nie chcą kota, Twoi znajomi też pewnie nie, to jak myślisz, inni będą bardzo chętni?

A obietnice, że ktoś weźmie kotka - takich jest naprawdę sporo, a potem się wycofują.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2008 15:14

Popytam się. To mogę obiecać.


Kota już miałam... ale przez moją głupotę zginął. I coś w tym jest że dużo piszę, a nic nie robię. Zgadzam się z tym. Ale gdybym mogła mieć te tymczasy, to bym brała... jednego po drugim. Nie umiem teraz odpłacić swoich win. Ale to już nie temat, do tego wątku.

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 16, 2008 15:45

Musze sie przespac z tą decyzja bo sie boje o swoja kotke.Napisze jutro bo tylko w pracy mam dostep do kompa monitor zas spalilam to juz 3 w tym roku.
Dziewczyny ja naprawde chce dobrze nie jestem jakas gówniara co ma chore ambicje.


Pozdrawiam serdecznie Dzieki
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kota_brytyjka, puszatek i 52 gości