!! "Szczecin 1 kobieta - ponad 100 kotów POMOCY!"

[kya]

czy to chodzi o Nietoperka? Ta Pani ma juz jednego kota wiec pewnie bedzie chciala poczekac az maly wyzdrowieje .Mozna prosic o jakies zdjecia tych chlopcow do adopcji? Jutro zaciagnelabym kobiete do komputera w szkole zeby sobie zobaczyla i ewentualnie podjela decyzje .

[nifredil]

jakie miłe wieści żeby chciała i hoop do góry

[nifredil]

wracamy na pierwszą

[iza71koty]

Witaj Kya. Mi chodzi o te kociaki co pisze Agiss. One nie są chore. Już są prawie zdrowe na maksa. Przecież pisałam Ci wcześniej o które chodzi. One już są spore. Nietoperek vel Ziutka, to nowe imię może jeszcze poczekać w kolejce. 7 tygodni ma ten złapany wczoraj. Pozdrawiam. Mogę zrobić zdjęcia ale nie wiem kiedy Agiss może je odebrać. Ja nie umiem zamieszczać.

[nifredil]

hopsa

[agiis-s]

mogę podjechać po zdjęcia jutro o 6 rano

ewentualnie wieczorem

[iza71koty]

Witam Agiss. Rano będą czekać te i inne. Dziś zrobię opisy. Pozdrawiam

[agiis-s]

boszzzz....czy pani kiedyś śpi pani Izo???

[agiis-s]

odbiorę zdjecia rano i wstawię jutro po pracy

[wiora]

witam,agiss troche przesadzasz z tym "stara"kazdemu sie zdaza nie dopatrzec,tak jak mi na przyklad w ubieglym tygodniu i to nawet ze dwa razy
no ale teraz jakos to przynajmniej wyglada,zielony,moj ulubiony pozdrawiam

[wiora]

p.Izo przelew na Okruszka zrobiony,takze prosze wymiziac moje dwa 'nunusie' ode mnie i przekazac ze caly czas jestem i mysle o nich...
a z tym liskiem tez smutna historia...

[iza71koty]

Witam Serdecznie Wszystkich! Chciałam na początku powiedzieć Wam, że te dziki mnie chyba wykończą. Mam ich już centralnie dosyć. Dziś nie zdążyłam podjechać w miejsce karmienia Biedroneczki, jej siostry, Szarusia i Tygryska, a przez środek drogi tuż przede mną przemaszerowały trzy sztuki, mama i dwa małe. Poszły sobie w zarośla. Poszłam nałożyć tej grupce wspomnianych kociaków i poczekałam chwilę aby zaczęly spokojnie jeść. Nie mogłam jednak stać tam długo, bo musiałam pędzić do Rekinka, który stał i bardzo się niecierpliwił. Rekinek je osobno, bo się boi innych kotów. Nie zdążyłam mu spokojnie nałożyć a tu leci kolejna banda, w składzie ;Bazyli, Gosia i na dokładkę dwóch bliżniaków. Dałam wszystkim, jadę szybko do następnych i następnych. Potem wracam po kilku minutach no i oczywiście znów to samo!Miseczki Biedroneczki i kolejnych kociaków w tej grupie, zasypane dosłownie ziemią. Normalnie szlag człowieka może trafić! A nad tymi zasypanymi miseczkami siedzą kociaki i patrzą. No ja już nie wyrabiam . Nie wiem co robić. Mam takie cztery grupy, gdzie musiałabym przy każdej spędzić po godzinie, żeby kociaki się najadły do syta. To dwie doby chyba byłoby za mało na wszystko. Tym bardziej, że kiedy normalnie nie ma tych dzików, zostawiam więcej jedzenia, bo kociaki jak zjedzą to często przychodzą żeby sobie dojeść. Ja nie wiem kiedy te dziki w końcu sobie pójdą! To straszne. W dodatku nie wiadomo skąd ciągle wyrastają spod ziemi jakieś maluchy, które chyba spadają mi z kosmosu. Mam praktycznie wszystko wysterylizowane. Zostały pojedyńcze nowe nabytki, ale żadna nie jest kotna i jak będę miała z kimś załatwioną pomoc w sterylkach, to załatwię te kilka sztuk szybko. Tu bardzo liczę na NOT, ale narazie i tak czasu na wszystko brakuje, a nie dostałam od Niej jeszcze odpowiedzi. W każdym razie maluchy nie zwalają się co prawda całymi stadami, ale czasem ręce opadają na to wszystko.. Od trzech dni przy Niuni i Misiu pojawił się dziki szary maluch, bardzo wybiedzony. Nie mam pojęcia skąd się wziął, pewnie przywędrował tu kierowany głodem. Szybko zrozumiał co tu dają i o której trzeba być, żeby nie mieć pustego brzuszka. No i czeka punktualnie z innymi. Czarny kociak dostał dziś leki i kropelki trzy razy. Myślę że będzie dobrze. Jest już dużo bardziej spokojny. Pozdrawiam Was Kochani i cóż mogę dodać, ciężko mi z tym wszystkim.

[iza71koty]

Witam Serdecznie Wioro!No w końcu na Ciebie trafiłam. Niewiem co ta Agiss wypisuje o Sobie, przecież ona jest SUPER, SUPER STAR!!! No sama powiedz, czy nie mam racji? Bardzo Ci dziękuję za pieniążki. Są Nam teraz okrutnie potrzebne! Wymiziam oczywiście kociaczki. Jednego już dziś wymiziałam bo miał potwornego kleszcza. Był olbrzymi. Tak się opił krwią biednego Okruszka, że urósł jak balon. Ale zrobiliśmy operację i potwora już nie ma na Okruszku. Był bardzo grzeczny, więc go wygłaskałam. Dodatkowo został dziś odrobaczony po raz drugi. Jutro Agiss odbierze rano zdjęcia, gdzie jest sesja zdjęciowa Filipka. Specjalnie dla Ciebie. A więc Filipek przy jedzonku, Filipek wychodzący z budki Ramony, gdzie ostatnio często śpi. On wogóle bardzo zadomowił się na moim podwórku, odkąd przepadł kilka dni temu podwórkowy Maciuś. Pozdrawiam Cię Serdecznie i Bardzo Dziękuję że jesteś z Nami !

[wiora]

no ta agiss to naprawde taka super ,super,
dziekuje za informacje o Filipciu,dobrze ze znalazl sobie kompanke,we dwoch zawsze razniej

a z tymi dzikami to moze pani Izo jakis gwizdek albo trabka,moze uciekna od chalasu?moze warto sprobowac?trzymam kciuki i pani uwaza na te cholery, w sensie dziki pozdrawiam

[iza71koty]

Wioro! To nic nie da! Tu byli myśliwi ze związku łowieckiego. Narobili takiego rabanu jak strzelali, że głowa mała. Wypłoszyli je tylko na dwa dni. Ja nie mogę niczym trąbić bo przestraszę te biedne koty. Nie ma wyjścia, trzeba czekać aż same odejdą. Pozdrawiam!