Klemens i Kacper.Ślepaczki. Fotki z nowego domku! :) s.13

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 18:36

Będzie dobrze :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 14, 2008 19:48

Przez pamięć o moim ślepym Tymeczku, muszę im pomóc, proszę o namiary na PW!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 15, 2008 8:11

Podniosę je z rana, może jeszcze ktoś wypatrzy te wyjątkowe rudaski, plizzzz...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 15, 2008 10:13

Wczoraj cały dzień nie miałam netu :(

Katiu80 dzieuję za piękny banerek dla chłopaków !!!!! :1luvu:

Ktoś wcześniej się pytał , czy Kacper widzi na drugie oczko .Widzi i to bardzo dobrze , wet ocenił , że widocznośc nie jest w żaden sposób ograniczona....:)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 15, 2008 12:27

Jeju, rudaski i to ślepaczki.
Jak nasz Tymeczek :cry:

Prosze o numer konta na PW.
Obrazek

martysek

 
Posty: 154
Od: Wto lut 07, 2006 13:50
Lokalizacja: z Bydgoszczy

Post » Pon wrz 15, 2008 18:31

Ja się zakochałam :oops:
Klemensik jest cudowny! I jak się już oczka zreperują i zagoją będzie naprawdę niezłym przystojniakiem do wzięcia!
Oni nie mogą wrócić na stare śmieci! :(

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2008 18:42

Jutro prześlę małe wsparcie dla chłopaków. Trzymam kciuki za wyleczenie i dobry domek!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon wrz 15, 2008 20:13

Chłopaki, do góry!
Matko, jakie cudaki!
Tak bardzo marze o rudzielcu, jednak mam nieprzystosowany dom do niewidomego kociaka.
Mam nadzieje, ze znajda dobre domy.


Az mi lzy pociekly...
Ludzie sa okrutni!!
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 20:13

Ode mnie właśnie poszła wpłata, rudaski, trzymajcie się!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 15, 2008 20:24

wistra pisze:Chłopaki, do góry!
Matko, jakie cudaki!
Tak bardzo marze o rudzielcu, jednak mam nieprzystosowany dom do niewidomego kociaka.
Mam nadzieje, ze znajda dobre domy.


Az mi lzy pociekly...
Ludzie sa okrutni!!

Ale dla jednooczka nie trzeba dostosowywać domku, a i niewidome koty radzą sobie świetnie, do tego stopnia, że jeśli ktoś nie wie, bo kot ma oczka, to nawet nie zauważy ich inności. Tak funkcjonuje Ślepa u Koty7. Mój Tymek trochę widział, ale nie chciało mu sie patrzeć i poruszał się na pamięć. Nauczył nas, żeby nie przestawiać mebli i kłaść wszystko na swoje miejsce.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 16, 2008 6:52

Jednooczki to pełnosprawne kociaki. A niewidome to i muchę potrafią gonić :)
Cud miód i orzeszki! Chłopaki są super!!!

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 16, 2008 9:42

TyMa pisze:
wistra pisze:Chłopaki, do góry!
Matko, jakie cudaki!
Tak bardzo marze o rudzielcu, jednak mam nieprzystosowany dom do niewidomego kociaka.
Mam nadzieje, ze znajda dobre domy.


Az mi lzy pociekly...
Ludzie sa okrutni!!

Ale dla jednooczka nie trzeba dostosowywać domku, a i niewidome koty radzą sobie świetnie, do tego stopnia, że jeśli ktoś nie wie, bo kot ma oczka, to nawet nie zauważy ich inności. Tak funkcjonuje Ślepa u Koty7. Mój Tymek trochę widział, ale nie chciało mu sie patrzeć i poruszał się na pamięć. Nauczył nas, żeby nie przestawiać mebli i kłaść wszystko na swoje miejsce.


Poradzilby sobie, jesli mam prog do kuchni i jednego pokoju? Poradzilby sobie z pelnosprawna kocica, ktora na poczatku by syczala i sie fochowala?
I czy nie przestraszylby sie psa, ktory by go zalizal z milosci?
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 16, 2008 9:58

Napewno musiałabyś poświęcić mu czas, żeby się oswoił i zrobić mu gdzieś kryjówkę, gdzie mógłby przyzwyczajać się do nowych dźwieków i zapachów.
Warto też, gdy psa nie będzie w domku, opriowadzić kota, "pokazać" mu co i jak.
Nasz (TyMy i mój) prawie niewidomy Tymek latał za muchami uciekał po schodach na klatke schodową - na początku badał łapkami wysokośc schodów, a później, jak już wiedział, jak wysoko ma śmigać, to biegał az się kurzyło :)
Bawił się cudownie z Maybachem, sam go zaczepiał, psa babci zachodził od tyłu i wąchał po ogonie :) A pies chyba czuł, że Tymek to "święte" stworzenie, więc odwracał głowę i udawał, że go nie widzi.
A jak był maleńki, prawie wcale nie widział, to chodził z nosem przy ziemi, krok w krok za mamą.
Czasem wpadał na różne rzeczy, ale to przede wszystkim, jak miał "godzinki" i kłusował po domu.
Uwierz mi, że ślepaczki to najsłodsze i najbardziej wdzięczne koty pod słońcem.

TyMa potwierdzi :)
Obrazek

martysek

 
Posty: 154
Od: Wto lut 07, 2006 13:50
Lokalizacja: z Bydgoszczy

Post » Wto wrz 16, 2008 9:58

wistra pisze:
TyMa pisze:
wistra pisze:Chłopaki, do góry!
Matko, jakie cudaki!
Tak bardzo marze o rudzielcu, jednak mam nieprzystosowany dom do niewidomego kociaka.
Mam nadzieje, ze znajda dobre domy.


Az mi lzy pociekly...
Ludzie sa okrutni!!

Ale dla jednooczka nie trzeba dostosowywać domku, a i niewidome koty radzą sobie świetnie, do tego stopnia, że jeśli ktoś nie wie, bo kot ma oczka, to nawet nie zauważy ich inności. Tak funkcjonuje Ślepa u Koty7. Mój Tymek trochę widział, ale nie chciało mu sie patrzeć i poruszał się na pamięć. Nauczył nas, żeby nie przestawiać mebli i kłaść wszystko na swoje miejsce.


Poradzilby sobie, jesli mam prog do kuchni i jednego pokoju? Poradzilby sobie z pelnosprawna kocica, ktora na poczatku by syczala i sie fochowala?
I czy nie przestraszylby sie psa, ktory by go zalizal z milosci?


Do wszystkiego przyzwycziłby się z czasem .....
kocica na pewno w końcu przestałąby się wściekać , a to , że pies kocha koty to tylkoogromna jego zaleta......a progi ? nauczłby się ich w kilka dni .....
to naprawdę nie są żadne przeszkody , nie do takich musiał przystosować się w Rykach :(
Klemens jest przekochanym kotem ...ma w sobie coś ......coś naprawdę niesamowitego ...ta ufnośc w niewidomych oczkach .......trudno to opisać , określić , wyrazić .......

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 16, 2008 10:04

Niewidome koty świetnie sobie radzą - moja kotka była postrachem wszystkich tymaczasów, nad każdym dominowała, dopiero teraz trafił się maluch nieco bardziej od niej wojowniczy, ale i z nim sobie radzi.... chocaiż w ogóle nie widzi. Schody, inne zwierzaki, nic nie stanowi dla nije przeszkoday. jest najwspanialsza i najkochańsza na swiecie!!!!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, ewar, Google [Bot] i 179 gości