Maciek - szczęściarz :):) w Swoim Super Domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 12, 2008 10:22

mahob pisze:
berni pisze:...
Poza karmą potrzebujemy mnóstwa kciuków.
I słuzbę do sprztania domu i karmienia stadka :wink:


Kciukami służę ;)

Reszta - niestety...:(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 12, 2008 14:26

Maciejku do góry !!
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pt wrz 12, 2008 19:28

Maćko, pokaz się!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 12, 2008 22:03

czekamy na wieści od czarnego misia.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 14, 2008 11:22

Maciek od wczoraj zamieszkał u mnie.

Kiedy rozbawił sie dzis i biegał za sznurkiem myslałam ze z oczu zrobi sie mi fontanna. Ogromny wychudzony kocur biegał za sznurkiem jak małe kocię. Jestem jaka naduczuciowa ostatnio-wzruszać sie na taki widok. :roll:


Maciek czuje sie generalnie dobrze. Niestety problem z oczami nadal jest i wlasciwie mój wet powiedzial że operacja przyniosła niewielki efekt. Wyleczony jest koci katar, Macek ma piekne brązowe oczy, ale niestety gałki się nadal zapadają i mruzy je wygladajac czasami jakby wogole oczu nie miał.
Niestety musimy konsulotwac Macka u specjalisty okulisty. Najlepiej u dr Garncarza....a to oznacza podróż aż do warszawy. Z czasam jakos wyrobię i tak juz nie jadę nigdzie na urlop to chociaż do stolicy się wybiorę...ale oczywiscie chodzi o kasę. Podróż pociagiem to koszt ok 200 zł :( :( oczywiscie w wersji najdroższej IC, ale i najszybszej bez przesiadek. :(
Najpierw wyslę maila z zapytaniem: moze jakos przez ekran doktor Garncarz coś wymysli.


No i klops po prostu klops.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie wrz 14, 2008 11:44

:cry:

Kluski coś uszyły dla Maćka, może choć trochę pomoże, za chwilę wystwię na bazarek...

JUZ: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81106
Zapraszam.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 15, 2008 5:56

Kluski Klusie bardzo Wam dziekuję.
A wuj Maciek jeszcze bardziej.

Maciek mnie rozczula. Kiedy widzę to sterane ciałko, ten koslawy chód serce mi sie topi jak masło. Biedny biedny kot. tak okropnie potraktowany przez los.
Bo Maciek nadal wyglada jak obraz nedzy tylko troszkę mniejszej.
Siersc wychodzi garsciami, jest szorstka, niemiła w dotyku, troszke juz czarniejsza ale za to z łupiezem.
No i ma robale :crying:
I smierdzi nadal kocurem :crying:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 15, 2008 6:15

Tak Berni, wieeeele pracy nad Maćkiem przed Tobą.
Odrobaczysz kilka razy,potem ciachnie weterynarz i będzie coraz lepiej!! :)
Cierpliwości,cierpliwośći mnóstwa...dałaś radę z innymi , dasz z Maciejką,a wtedy wieesz......ta cholerna przyjemność,dla której często wiele można poświęcić.Nawet jesli oczka bedzie miał nieco "inaczej",to nic, wazne aby doszedł do siebie.
Ale jak sie już bawi,znaczy,że jest szczęśliwy,to dalej znaczy,że chce żyć....coś mi się zdaje ,że szybko minie ten najtrudniejszy czas i Maciejka jako młody kot pozna dobre życie na dalsze lata,znajdzie sie kochający domek ......itd.itd.......bajka skończy się happy endem.
Teraz u mnie krucho.ale pod koniec miesiąca może uda mi się jakoś wspomóc leczenie Maćki.Trzymajcie się cieplutko a ja trzymam kciuki :) :ok: :kitty:

nosek

 
Posty: 81
Od: Wto sie 14, 2007 6:47

Post » Pon wrz 15, 2008 7:42

Maciejku :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon wrz 15, 2008 8:05

Maciejku do góry !
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 15, 2008 8:10

Biedny Maciej...ech, to kocie życie.

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 9:45

berni pisze:I smierdzi nadal kocurem :crying:

Berni, a nie można go wyciachać? Przepraszam z góry za to pytanie, bo może on za słaby jest alboco.. Sa jakieś przeciwwskazania?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 15, 2008 11:20

Maciek jest wykastrowany, jednak jeszcze nie zatracił swojego zapaszku.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon wrz 15, 2008 12:40

Aaa to super, bo myślałam, ze chłopak pełnojajeczny jeszcze :)
Będzie dobrze.. wszystko jest na dobrej drodze.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 15, 2008 19:11

Maciek już jakis czas temu stracił swoje klejnoty, ale zapaszek nadal powala. Vitopar leje się w sporych ilosciach.


wogole mamy duuuzy problem kuwetkowy :(
Maciek to kot sporych rozmiarów-olbrzym wręcz. I sie nie miesci w kuwecie :crying: :crying: :crying:
A ponieważ ma taka otwartą to czesto zawartość jest obok :(


Czy ma ktoś moze jakąs starą zamykaną kuwetę? moge odkupić za niewielką kwotę.

Obrazek Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą, puszatek i 329 gości