Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 21:56

Suzi (a własciwie od niedawna Bajka - to imię wg rodzinnych przesądów przynosi zwierzom szczęście; tylko nie bardzo mogę się przyzwyczaić) robi ogromne postępy. Staje na lapkach bez problemu, choć gdy biega nie ma czasu myśleć o pierdołach i wtedy wlecze je za sobą, i uwaga: sika i kupka do kuwety :D
Po pierwszych dawkach leków, po odebraniu:
Obrazek Obrazek
Dziś :D :
Obrazek Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 14, 2008 22:00

Czarne koty przynoszą szczęście i pieniądze (kolejny rodzinny przesąd). We wtorek puszczam totka w takim razie :mrgreen:

Mogło być gorzej, mogła do mnie trafić cala piętnastka (bo tyle ich sobie w sumie narozmnażała karmicielka), a w piwnicznym kenelu jest tylko 5... No i nie są rude, ufff :wink:

Obrazek Obrazek

Śliczne prawda? :)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 14, 2008 22:25

Biało-rudy kocur ma dom, ma dom tez tri na TDT u p. Halinki (w zamian kobita dostala matkę Ady, a jutro dostanie 2 czarnuszki, jak kolejne złapiemy).

Takie rózne zdjęcia:
Kocur z Dajwór, po złapaniu i dziś. Lepiej, prawda? Pani Elu, on się mizia!!! Nie oddajemy 8) Za to srebrna chyba musi wrócić, tylko ten ziąb :(
Obrazek Obrazek

3 kocury, wyrzucone, miziaste, nie radziły sobie wśród bezdomnieków (pierwszy i trzeci miały być kotkami, trzeci to nawet w ciąży się nam wydawal :roll: ) Ten trzeci jest dla mahob :twisted: tylko oczy trzeba podleczyć...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dzieciaki różne (moje ładniejsze, ha!)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miałam jeszcze coś napisać, ale idę spać. Dobranoc 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 1:05

Rustie pisze:
Obrazek

Śliczne prawda? :)


jak je rozróżniasz? 8)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon wrz 15, 2008 6:10

Ilezs bym dała żeby zobaczyć Hope podczas takiej gimnastyki jak wasza Bajka. Super że mała tak świetnie sobie radzi.
Moze i Hope sie uda.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 15, 2008 7:02

Te kocurki z Dajwór bardzo podobne są do mojego Dupka, znalezionego na Ugorku :cry:
Ciekawe czy też takie miziaste i rozmruczane?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon wrz 15, 2008 7:07

Rustie pisze:Suzi (a własciwie od niedawna Bajka - to imię wg rodzinnych przesądów przynosi zwierzom szczęście; tylko nie bardzo mogę się przyzwyczaić) robi ogromne postępy. Staje na lapkach bez problemu, choć gdy biega nie ma czasu myśleć o pierdołach i wtedy wlecze je za sobą, i uwaga: sika i kupka do kuwety :D
Po pierwszych dawkach leków, po odebraniu:
Obrazek Obrazek
Dziś :D :
Obrazek Obrazek


jaka ona do mojego srebka podobna
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 7:58

Świetnie sobie Bajka radzi :)
Ona jest też podobna do mojego Czestera - nawet jakoś na zdjęciach bardziej to widać...

Kotek dla mnie :?: Dzięki Rustie :lol:
A taki Dyziowaty jest...mam nadzieję, że Dyzio nie wrócił drugi raz z adopcji...bo tego bym już chyba nie zdzierżyła :wink:

Czarno sie trochę zrobiło...ale żeby aż 15 czarnych kotów :strach:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 8:57

Dyzia nie oddadzą, dlatego złapałam ci coś na pocieszenie :lol:

Czarno to zrobiło mi się przed oczami jak weszłyśmy z A. do tej piwnicy. Syf, burdel, nie ma gdzie stanąć, i piętnaście czarnych ogonków lecących do miski - piękny widok. Choć trochę przerażający :roll:

Nie rozróżniam ich :wink: Tam są 3 kocice (już w ciążach) i 3 mioty w różnym wieku, ale nie zawracałyśmy sobie głowy rozdzielaniem miotów, bo to niewykonalne. Brałyśmy co do łapki weszło, potem wytrzęsłam sobie z transportera 5 losowych ;) W każdym razie gdybyście słyszeli o chętnym na czarnego kota, to wiecie gdzie nas szukać 8)

Oczywiście w zeszłym roku była tylko jedna kotka. Rychło w czas karmicielka się zreflektowała, że kastrować trzeba :?

Dorota, Suzi/Bajka nie była połamana, tylko potłuczona. U Hope musi to potrwać dłużej, nie ma cudów. Ale będzie dobrze, małymi kroczkami do przodu :ok:
Babcia mówi, że jej nie odda (tak samo jak Klary z uszkodzonym błędnikiem, Muszki ze złamaną łapką, i jednookiej Piratki :wink: )

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 12:57

No właśnie, gdyby się babcia szykowała na jakiś nalot żeby odbić Piratkę, to bardzo proszę wcześniej powiedzieć, żebym się miała czas zabunkrować :lol: (bez walki się nie poddamy :wink: )
A tak na serio, to u nas wszystko ok (tzn uszka ok, dziąsła ok i nasi mali współlokatorzy pierwotniaczki też ok :P ) W środę idziemy na badanie kupala i mam jednak nadzieję, że nasza wesoła gromadka trochę się zmniejszy :twisted:
Pozdrawiamy
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Pon wrz 15, 2008 13:31

Brackish, nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę :D
Pokazałam zdjęcia, babcia się popłakała, ale uznała, że może jednak Wam ją zostawi 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 13:41

Biedna Babcia...ciągle jej jakieś osobiste koty zabierają :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 17:59

Może trzeba poszukać dla babci jakiegoś nowego zastępczego kota? :twisted: albo nawet kilka kotów (patrząc na temperament Piratki :wink:) Pozdrów babcię koniecznie i powiedz jej proszę, żeby się nic nie martwiła, bo Piratka jest naszym ulubieńcem i niczego jej u nas nie brakuje. Kocia jest nieustannie miziana, całowana, przytulana i rozpieszczana :D Jak tylko będę miała chwilkę, to porobie jej jeszcze jakieś zdjątka (jako dowody rzeczowe 8) ) Buziaczki dla wszystkich koteczków (Suzi robi ogromne postępy 8O oby tak dalej!!!!) Rozumiem, że czarna seria została przełamana (tfu, tfu) i teraz to już może być tylko dobrze :ok:
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Pon wrz 15, 2008 18:40

Prosze dokladnie wymiziac kochanego kocurka ale to oko brzydkie . Znowu zgubilam numer telefonu do Pani a mama Gabrysi chciala z Pania porozmawiac o sterylce diablicy Pusi. Moze sie Pani ze mna skontaktuje.

elcia.borsuk

 
Posty: 33
Od: Pon lip 07, 2008 11:00

Post » Śro wrz 17, 2008 21:28

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81240&highlight=
Jakby ktoś jeszcze nie trafił...

Ogrzewanie włączą dopiero w piątek. Na razie chodzę się grzać do piwnicy, czarnuchy mają tam cieplej niż my w mieszkaniu. Przynajmniej szybciej się oswoją, przy mojej ciągłej obecności.
U babci grzeją na szczęscie.

Musia (ex Mika) wróciła. To niesprawiedliwe - one tak bardzo się kochały :( Tylko rezydentka obecność drugiego kota prawie przypłaciła życiem :(
Jest absolutnie przepiękna, 1000 razy piękniejsza niż w chwili adopcji (zdjęcia w linku pod nickiem). Justynko, bardzo żałuję. Tracę jeden z najlepszych domów jakie miały moje koty :king:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 97 gości