W ubiegły piątek została znaleziona na terenie zakładu, gdzie ostatnio sterylizujemy kotki. Suczka mała, kudłata, około 9 letnia. Ma lekką zaćmę. Prawdopodobnie uciekła w cieczce. Była tak zmęczona i przestraszona, że upadła w kałuży i dostała ataku padaczki.
Natychmiast została odwieziona do lecznicy, gdzie podano jej niezbędne lekarstwa, a następnie zrobiono jej wszystkie badania. Suczka nie ma padaczki, to był jednorazowy, pourazowy atak.
Z badań wynika, że ma jakiś stan zapalny, ale Pani Doktor uważa, że jest szansa na leczenie i chce ją leczyć. Suczka ma lekką zaćmę, ale widzi.
Błagam o dom tymczasowy dla niej. NAPRAWDĘ NIE MAMY JEJ DOKĄD ZABRAĆ. Na te dni pojechała do schroniska, gdzie jest pod specjalną opieką. Jesteśmy w pełnej gotowości, żeby zacząć ją leczyć. Ale dopóki sunia jest w schronisku, jesteśmy bez szans.
DOM TYMCZASOWY NIE BĘDZIE PONOSIŁ KOSZTÓW UTRZYMANIA SUCZKI. Będę finansować jej utrzymanie aż do znalezienia domu. Dom na pewno zostanie znaleziony.
Na razie nie mam fotek, bo wszystko było robione bardzo szybko. Żeby przede wszystkim uratować jej życie. Dzisiaj nie mogłam porobić jej fotek w schronie, bo mimo, że nic poważnego jej nie dolega, leży, nie ma chęci do życia. Ta suczka na pewno była domowa, uciekła w czasie cieczki.
Błagam o DT dla niej.
Sunia jest już wysterylizowana.
Fotki wstawię, jak tylko do mnie dotrą.