Bródka ma nowy dom

» Wto wrz 09, 2008 6:02

monika katowice pisze:Mysle, ze bródka ma juz najgorsze za sobą teraz ma kochany domek i pieska , który tez ja kocha tak jak ona go kocha ...jak go nie ma to teskni za nim ...

» Wto wrz 09, 2008 7:57

nawet nie wiesz jak wiele zrobiłas dajac jej dom :1luvu:

Brodzia była kicia o ktora bardzo sie martwilismy.

Trzymam za brak sioosiowych kłopotów

» Sob wrz 13, 2008 16:29

» Sob wrz 13, 2008 16:30

» Sob wrz 13, 2008 16:35

az sie popłakałam wiesz

Nawet nie wiesz-jak to jest-ja widziałam ostatnio Bródke w schronisku-jak przerazona leciała przed siebie, w chłód i zimno-nie patrzyła gdzie leci-przerazona.
Az zatrzymywała sie na najblizszej przeszkodzie-siatce-i tam zastygała bez ruchu-przerazona-w deszczu.

Bardzo Ci dziekujemy za DOM dla niej :1luvu:

» Sob wrz 13, 2008 16:43

Moniczko

» Nie wrz 14, 2008 19:57

Ja też się ciesze , że ma w końcu swój domek , jest u nas bardzo kochana przez wszystkich. Czasem mały łobuziak z niej lubi sobie urządzac biegi maratońskie o 4 rano ale mimo tego kocham ją

» Wto wrz 16, 2008 18:44

i bardzo lubi urządzic sobie sypialnie w mojej szafie

» Śro wrz 17, 2008 6:55

monika katowice pisze:i bardzo lubi urządzic sobie sypialnie w mojej szafie

skąd ja to znam :smiech3:

» Śro wrz 17, 2008 7:51

monika katowice pisze:

slicznie

» Śro wrz 17, 2008 18:56

wiemy , wiemy ślicznie razem wygladamy ...ach ta nasza skromnosc

» Czw wrz 18, 2008 6:04

monika katowice pisze:wiemy , wiemy ślicznie razem wygladamy ...ach ta nasza skromnosc

skromność nie zawsze jest zaletą, a poza tym dlaczego takie dwie ślicznotki nie mogą się pokazywać światu? :1luvu:

» Czw wrz 18, 2008 20:01

nowe wiadomosci z domu wielkiej Bródki....myszeczka ma świerzba ale dostała juz leki i mysle , ze bedzie juz tylko lepiej ...juz nie bedzie uszkami trzepac....i nawet jechała tramwajem

» Czw wrz 18, 2008 20:07

ooo-to kciuki za pokonanie swiezbika :wink:

dzielne dziewczynki-podrózujace tramwajami

» Czw wrz 18, 2008 20:29

Znam historię Bródki,dowiedziałam się nawet,że mieszkała na tej samej ulicy,ale nie poznałyśmy się.Wiem,że były kłopoty z siusianiem.Moja Mela też siusiała poza kuwetą,wyniki świadczyły o kłopotach z pęcherzem.Brała antybiotyki,ale pomogła jej bardzo kuracja cystoidem.To takie kapsułki.Mam nadzieję,ze dobrze przeczytałam nazwę z książeczki.Po kilku kapsułkach(dostała ich 10) odżyła,przestało ją boleć,zaczęła inaczej się zachowywać.Wcześniej był też furagin,ale zdecydowanie te kapsułki były najlepsze.

Bródka ma nowy dom

Kto przegląda forum