Cześć Haniu, ja niestety bede tylko kibicowac, Jj pracuje popoludniu i na nocke, nie ma kto zostac z banda a ja naprawde zle sie czuje, nie chce sie meczyc- to jednak wyjazd, kawalek drogi do przebycia, nastepnym razem, nie gniewaj sie Haniu, bardzo chcialam cie poznac ale przecież wszystko przed nami.
Dzięki, idę zażyć aspirynę.
Poszliśmy z moim rano z kilami, przepraszam uprawiać nordic, a tutaj zimnica. Uszy nam przewiało, a ręce nam przemarzły. I do teraz jest mi zimno u uszy
Hej dziewczyny, zimno i tak jakoś bryyy jesiennie. A ja w pracy przynajmniej mi nie żal, że ładna pogoda.
Dziewczyny miło Was było poznań, zobaczyć znowu.
Teraz czekamy na marzec.