Tytek jest be
kichawki powróciły ,leje się z nocha na żółto
trzeba do weta bo i głos ma zmieniony ...odpowiada mi głosem ze studni

no bo my se gadamy
Posadziłam ta różyczke tam gdzie Nelka pochowana,może się przyjmie..szpadel którym wykopywałam ją wczoraj też złamałam
Malta ma głupawke szczypawke ,już to kiedys przerabialiśmy i znów wróciło ,okropnie szczypie
podskakuje i cap zębami ....
ale w sumie jest niezle ,tak trzymać.
Perełka ok.
nie wiem czy wam pisałam że jedna osoba wycofała sie z adoptowania Perełki ,wcale sie nie dziwie .