Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[rambo_ruda]

czyli sprawa kontenerków załatwiona. pozostaje znaleźć domki. biorę się za szukanie.

[ewar]

Gosiar ma wystawić parę rzeczy na bazarku,jutro do niej jadę to coś wezmę ze sobą.Największy problem teraz to domki.

[Waldemar]

Gosiar ma wystawić parę rzeczy na bazarku,jutro do niej jadę to coś wezmę ze sobą.Największy problem teraz to domki.

Tak.

[ewar]

Chyba każdy tutaj już zakocony po uszy.Myslę,ze wielu chciałoby pomóc,ale nie może.Magomi,jak kotki?

[Magomi]

jest transport na wtorek Magomi, czy możesz zorganizować wizytę posterylkową u weta tak, żeby na wtorek kicia była już gotowa? no i transporterki

Koteczka po sterylizacji powinna być u weterynarza na kontroli i ewentualnym zdjęciu szwów w nadchodzący piątek. Zawieziemy ją do Kuźnicy kolejnym razem. W ostateczności będzie można wypuścić ją na jakimś podwórku w Gdańsku, zawieźć do schroniska Ciapkowo w Gdyni, albo poszukać jej domu tymczasowego.
Mój transporterek jest u Magomi. U mnie są dwa: Twój i Sylwi@.

Tak jak pisał Waldemar, koteczka do piątku musi zostać w Gdańsku.
Potem chyba jednak będzie lepiej jak wróci do siebie do Kuźnicy...

Transporterek, jeśli będzie potrzebny na wtorek, mogę oddać. Jakoś sobie poradzimy z jednym

Wpłaty na koty z Kuźnicy: 50 zł. Agalenora
Wydatki na koty z Kuźnicy: 30 zł. odpchlenie.

Wydatki na koty z Kuźnicy: 18 złotych
Pozostałe 12 to za moje prywatne futra Jako dobry opiekun, to ja pokrywam ich ubezpieczenie

Będziemy w kolejny piątek w lecznicy przy ul. Elbląskiej za zdjęcie szwów i możemy poprosić o przycięcie pazurków. Dla trzech panien koszt wyniesie 15 zł.

15 za zdjęcie szwów czy obcięcie pazurków? Bo jak za pazurki (zdjęcie szwów powinno być chyba w ramach zabiegu), to Ranji dzisiaj skróciłam - gratisowo (Dużej nie ma sensu, bo na wolności pazurki się przydadzą, a teraz ich nie używa )

[Magomi]

Koty zadowolone
Dostały wołowinkę i objedzone jak bąki (które po tym oczywiście też były ) poszły spać Najwolniej jadła duża, najszybciej... Izis , która po zjedzeniu swojego, próbowała jeszcze zabierać Dużej
Ranja ciągle trzyma się w pewnej odległości od pozostałych kotek. Podchodzi blisko tylko wtedy, gdy chce pacnąć Izis lub dostają jedzenie.
Natomiast Dużą z Izis są jak matka z córką Duża nawet spokojnie pozwala sobie jedzenie zabierać (u małych takie akcje kończą się warczeniem )

Izis często śpi razem z dużą i czasem ją masuje
Ta plama na kaftaniku to czyjeś siuśki (któraś - Duża lub Izis - nasikała w kontenerze jak wracały od weta i Duża się trochę ubrudziła)

A tak naprawdę, to Izis nie jest czarna Ona jest taka rudo-brązowa z czarnymi pręgami


Po powrocie z pracy znalazłam Ranję siedzącą w wannie pod górą od kontenerka i lekko trzęsącą się. Nie wiem czy ze strachu czy z zimna, więc moje futra pożyczyły jej domek i termoforek. Ranji się spodobało
i na końcu wypadła cała

[ewar]

Wchodzę na wątek oczywiście,żeby poczytać,ale głównie to pooglądać zdjęcia.Ja nie umiem robić ładnych zdjęć kotom,trudno.Magomi,a Dużą nic nie boli?U niej to była poważna operacja.Wiem,że musi wrócić do Kuźnicy,ale lżej mi będzie jak pomyślę,że nie będzie się męczyła kolejnymi porodami i opieką nad dziećmi,których nikt nie chce.

[Waldemar]

Magomi.. Lepszej opieki niż Twoja koteczki nie mogły otrzymać. Dziękuję Tobie i narzeczonemu.
Napisz proszę jeszcze na temat obecnego stanu oka Izis.
Ewentualne zdjęcie szwów w piątek w cenie zabiegu oczywiście. Obcięcie pazurków miało kosztować 15 zł. dla trzech koteczek. Skoro Ty potrafisz im obcinać pazurki, zaoszczędzę na wydatkach z ich konta. Dziękuję.

[Waldemar]

Wchodzę na wątek oczywiście,żeby poczytać,ale głównie to pooglądać zdjęcia.Ja nie umiem robić ładnych zdjęć kotom,trudno.Magomi,a Dużą nic nie boli?U niej to była poważna operacja.Wiem,że musi wrócić do Kuźnicy,ale lżej mi będzie jak pomyślę,że nie będzie się męczyła kolejnymi porodami i opieką nad dziećmi,których nikt nie chce.

Również bardzo martwię się powrotem Dużej do Kuźnicy. I nie tylko jej. Izis i Ranja również być może będą musiały do niej dołączyć.

[Waldemar]

Potrzebna opieka po sterylizacji od środy dla czterech panien w Trójmieśćie.

[ewar]

Czy ktoś mógły pomóc?

[Magomi]

Wchodzę na wątek oczywiście,żeby poczytać,ale głównie to pooglądać zdjęcia.Ja nie umiem robić ładnych zdjęć kotom,trudno.Magomi,a Dużą nic nie boli?U niej to była poważna operacja.

To mogę wstawiać kolejne zdjęcia, nie ma problemu

Czy Dużą nic nie boli, to nie wiem Jak ja widzę, to praktycznie tylko siedzi lub leży, a jak chodzi to tylko do i z kartonu. Ale miziana mruczy i przekręca się brzuchem do góry, więc chyba aż tak źle się nie czuje Tylko nie widziałam jeszcze, żeby szła do kuwety i piła wodę ale może robi to jak mnie nie ma w łazience.
Dzisiaj znalazłam pod szafką zasikany ręcznik i tak się zastanawiam, czy to przypadkiem nie duża, bo maluchy wiem, że chodzą do kuwety. W sumie, to nawet dobrze by było, gdyby to Duża, przynajmniej wiedziałabym, że się załatwia Co do picia, to później dam im trochę mleka dla kotów, może to Duża wypije przy mnie.

Napisz proszę jeszcze na temat obecnego stanu oka Izis.

Z oczkiem chyba troszkę lepiej, bo ten odstający "balonik" jest już ciutkę mniejszy. Dużo więcej trudno mi napisać, bo poza tym oko dalej nie wygląda zbyt ładnie.
Najważniejsze, że mała ma apetyt (i to jaki, wsuwa jak odkurzacz, pierwsza kończy i leci podjadać innym ) i chęci do zabawy

(ciumkanie )

Stan uzębienia Dużej (ona ma ciągle tak lekko uchylony buziak...) i oko Izis

[Magomi]

Ranja po obcięciu pazurków, albo po wołowince -nie wiem , przestała już tak dziabać i coraz częściej można ją głaskać bez obawy, że zaraz chwyci dłoń ostrymi pazurkami. Stała się bardziej "delikatna" i przymilna, ale Izis dalej zbytnio nie toleruje i jak są za blisko siebie, w ruch idzie łapka (tylko przy jedzeniu się zapomina i zostawia ją w spokoju)

(Dopiero ) dzisiaj zauważyłam, że posterylkowe panny nie mają naciętych końcówek uszu
Wlademarze, czy wiesz może czy one zostały w jakikolwiek sposób zaznaczone? Bo jeśli nie są, to przy kolejnych sterylkach warto by było poprosić weta o to.

[Magomi]

Izis i Ranja również być może będą musiały do niej dołączyć.

dla buraski mam pomysł na domek, dziś chyba pójdę pertraktować z ewentualną przyszłą właścicielką.

Rambo_ruda, czy udało się znaleźć domek dla buraski?

Szkoda tych maluchów...

[ewar]

Mnie wszystkich szkoda.Oczko chyba faktycznie lepiej wyglada.Magomi,jak dobrze,ze do Ciebie trafiły.