O Boże! Miałam nadzieję na chociaż troszke lepsze wiadomości No cóz, taki lajf (jak mawia mój kolega) - jak to w życiu: raz lepiej raz gorzej, kiepsko kiedy tych chwil "gorzej" jest za dużo i walą seriami Co moge powiedzieć: trzymam kciuki, żeby było lepiej - dla Wszystkich - dla Was Dziewczyny, które opiekujecie się Czesiem, dla Bungo i jej Rodziny i dla biednego Czesiulka.
Bardzo niskie cisnienie, przy nacisnieciu zoładka zwymiotowal krwia i trescia zoładka, zoładek powiekszonu do nietauralych rozmiarow, a na RTG cos co wygladaa na guz. Daruje wam reszty szczegółów...........