Tiffany-trzyłapka, już w domku u Kasi i Maniusia!:) Fot.s.16

[Karolka]

Trzymam kciuki za pomyślną adopcję

[CoToMa]

[oleska222]

No i co i co i co

[Serniczek]

[Avian]

No dalej ... też sie chcemy cieszyć

[Anda]

Może Tigerowej Tz odciął media???
Halo, ciociu Tiger???

No a mnie to przywoływała do porządku, jak miałam dzwonić do Bączkowego domu.
Ludzie się może niecierpliwią i czekają na Ciebie, nie?

[neris]

Pamiętam, że często miewała kłopoty z netem
Może i teraz tak się stało?

[Tiger_]

ja tak szybciutko , bo muszem lecieć na interencję
Jakiś s......znowu na Koncertowej zabił drzwi do piwnicy , a tam kotka z kociątkiem ...
Będzie chyba walka ......
Kociaczkowi bez oczek zdjecia zrobiłam ....dziś założe wątek wieczorkeim , już na pewno

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa coś jeszcze chciałybyście wiedzieć ?


:):)


Tiff ma domek w Krakowie u P. Kasi !!!!!!!

Doemk super !!!!!


Reszta wieczorem bo muszem lecieć ......

[Tiger_]

Coś się szef po mnie spóźnia ......

Wiec jeszcze oje drogie cioteczki tylko napiszę , że mamy już załatwiony transport do Krakowa między 24 - 28 września

no i teraz pytanie za sto punktów : KTO zawiezie Tiff do nowego domku , do P. Kasi ?




Tiff będzie miała za towarzysza półtorarocznego kocurka , który ma wadę serca i generalnie nie powinien szaleć ...Tak więc , Tiff , spokojna , grzeczna dama będzie dal niego wspaniałą towarzyszką !!!!!

Bardzo , bardzo sie cieszę , że Tiff znalazła włąśnie TEN domek !!!!


Ciociu Amiko6 bardzo , bardzo Ci dziękuję za wiadomość o domku !!!!!!

A Pani Kasi dziękuję , za wspaniały domek !!!!!!

Dalej szefa nie ma ..........
No to jeszcze napiszę , że przed wyjazdem do Krakowa zrobimy Tiffce USG , żeby było wiadomo czy sterylizowana , czy nie .........bo to ważne ..........oraz morfologię i badanie moczu ....

No i za jakieś dwa dni zamienimy papier toaletowy w kuwetce na żwirek i będziemy uczyć się żwirkowania

Ranka pięknie się goi, myślę , że do wyjazdu, strup już całkiem odpadnie i zroib nam się ładna blizna ....

[Amika6]

Ja też bardzo się cieszę, że Tiffi tak się udało . I czarniutkiemu jak smoła Maniusiowi też

I jeszcze jedno, nie peszcie Kasi
"Pani Kasia" to Kasia (a dokładniej Kasia i Maniuś) z forum krakwetu

Kłopoty z serduszkiem Maniusia (jeśli chcecie poczytać)

[Kasia i Maniuś]

Witam Wszystkich;
To ja ta od Maniusia i w najbliższym czasie od Tiffany.
Amika ma zupełna racje, proszę mi nie Paniować, bo zacznę zastanawiać się nad swoją metryką
Podobnie jak wszyscy w tym poście cieszę się, że Maniuś będzie miał "przyszywaną" siostrzyczkę. Oczywiście już go uświadamiam o tym fakcie - pytanie tylko co on biedny z tego rozumie.
Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać jej przyjazdu, a muszę przyznać, że ze względu na czas aklimatyzacji Tiff u nas w domku, nasze plany urlopowe wywróciliśmy do góry nogami może ktoś chce w tym okresie bilety do Szkocji.
Bardzo cieszę, że mogłam dołączyć do Waszego grona zakoconych i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równie ciepło jak w Krakvecie.

[oleska222]

Witaj Kasiu z Maniusiem

To super, że Tiffany będzie miała taki fajny domek Chyba udało się w końcu przepędzić pecha!

Tiger napisz jak poszła piwniczna interwencja.

[Kasia i Maniuś]

Dziękuję za przywitanie
To nie pech, ona chyba była mi pisana
Jeszcze przed zdiagnozowaniem choroby u Maniusia, miałam upatrzone dwa kociaki, jeden poszedł w dobre ręce (nie zdążyłam powiedzieć biorę go), natomiast drugiego (zdążyłam powiedzieć biorę go), a w między czasie samochód go przejechał
Potem po zdiagnozowaniu choroby powiedziałam sobie nie biorę drugiego, a po baaaardzooo głębokich przemyśleniach zadziałałam , choć muszę przyznać, iż zanim zobaczyłam Tiff, przymierzałam się do jeszcze innego kociaka , ale mogłam wybrać tylko jednego (tamten niestety ma alergię pokarmową i lekarka prowadząca Mańka zdecydowanie mi odradziła)

[mama007]

ooo Tiger a kto wiezie kota i dlaczego nie ja? jade za tydzien

zartuje, niech wiezie ktokolwiek, super ze taki fajny domek sie znalazl

[aamms]

Kasia, nie masz pojęcia jak się cieszę..
Bardzo mi leży na sercu ta koteńka.. również z uwagi na to, że jest identyczna jak mój pierwszy kot.. Długowłosa, czarna Puchatek..
I tak po cichu podczytywałam wątek, modląc się o najlepszy domek dla niej..