LUSIA wróciła z adopcji, teraz bedzie juz szczesliwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 04, 2008 7:47

Lola_ pisze:wszystkim miłośnikom Lusinki poskarżę się co Lusia urządziła mi dziś na balkonie
powód? bo na kolację był serek wiejski zamiast puchy :lol:
Obrazek Obrazek
jak tłumaczyła, doniczka sama spadła :lol:


Lola, a ten serek nie był za słony :wink: :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 04, 2008 8:06

Lola_ pisze:wszystkim miłośnikom Lusinki poskarżę się co Lusia urządziła mi dziś na balkonie
powód? bo na kolację był serek wiejski zamiast puchy :lol:
Obrazek Obrazek
jak tłumaczyła, doniczka sama spadła :lol:


dobrze, że aparat miałaś pod ręką, bo ja osobiście nigdy bym nie uwierzyła że to Lusinka :twisted: :D

przecież to taka cudna i grzeczna koteczka:

Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw wrz 04, 2008 8:30

iwona_35 pisze:
Lola_ pisze:wszystkim miłośnikom Lusinki poskarżę się co Lusia urządziła mi dziś na balkonie
powód? bo na kolację był serek wiejski zamiast puchy :lol:
Obrazek Obrazek
jak tłumaczyła, doniczka sama spadła :lol:


dobrze, że aparat miałaś pod ręką, bo ja osobiście nigdy bym nie uwierzyła że to Lusinka :twisted: :D

przecież to taka cudna i grzeczna koteczka:

Obrazek


tak te grzeczne łapki potrafią wiele zdziałać
na przykład ekspresowo idzie Lusi rozrywanie woreczków pod moją nieuwagę i wyjadanie wszystkiego co się w nich znajduje: ciasta, arbuza, pomidorów, parówek itd :twisted: :wink:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto wrz 09, 2008 21:44

Lola_ pisze:wszystkim miłośnikom Lusinki poskarżę się co Lusia urządziła mi dziś na balkonie
powód? bo na kolację był serek wiejski zamiast puchy :lol:
Obrazek Obrazek
jak tłumaczyła, doniczka sama spadła :lol:



Lusinka poprostu jak to dobry ogrodnik zauważyła , że studentki już przekwitły i czas wymienić je na coś świeżego :lol:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro wrz 10, 2008 8:35

co u was słychać?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw wrz 11, 2008 13:19

u nas czas biegnie szybko i po okresie wakacyjno-urlopowym pora znaleźć dla Lusinki dom idealny
może przypomnę w skrócie:

Lusia dużo przeszła, została zabrana ze schroniska z ogromnymi guzami na brzuszku i bez szans na życie
przeszła poważną operację wycięcia guzów połączoną ze sterylką aborcyjną po której miała ogromne rozcięcie na całej długości brzuszka
guzy na szczęście okazały się niezłośliwe i po długim okresie gojenia rany u Lusi nie ma już śladu dawnego cierpienia, jest zupełnie zdrowym pełnym życia stworzonkiem.
Została też zaszczepiona, odrobaczona, posiada książeczkę zdrowia.
Lusia jest przekochaną, proludzką koteczką, bardzo garnie się do każdego, wskakuje na kolanka i pcha łebek do głaskania
w nocy śpi na mojej twarzy albo szyi, wtulona i mrucząca
jest młoda może mieć coś ponad rok, jest więc równocześnie też skora do zabawy, jak się rozkręci to biega na całego od jednego kąta do drugiego
w stosunku do mojej kotki jest łagodna jedynie ją goni i zaczepia do zabawy co jest najwyraźniej męczące dla mojego leniwca ;)
jest bardzo grzeczna i usłuchliwa (na tyle na ile kot potrafi ;) )
Ma mięciutkie łapeczki i różowy mokry nosio którym lubi 'całować'
Lusinka jest po prostu taka że jak spojrzy tymi rozumiejącymi oczkami to zaraz się ją kocha.
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Czw wrz 11, 2008 14:34

Lola_ pisze:Lusia jest przekochaną, proludzką koteczką, bardzo garnie się do każdego, wskakuje na kolanka i pcha łebek do głaskania
w nocy śpi na mojej twarzy albo szyi, wtulona i mrucząca
jest młoda może mieć coś ponad rok, jest więc równocześnie też skora do zabawy, jak się rozkręci to biega na całego od jednego kąta do drugiego
w stosunku do mojej kotki jest łagodna jedynie ją goni i zaczepia do zabawy co jest najwyraźniej męczące dla mojego leniwca ;)
jest bardzo grzeczna i usłuchliwa (na tyle na ile kot potrafi ;) )
Ma mięciutkie łapeczki i różowy mokry nosio którym lubi 'całować'
Lusinka jest po prostu taka że jak spojrzy tymi rozumiejącymi oczkami to zaraz się ją kocha.


domek idelany, dla tak cudnej koteczki :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw wrz 11, 2008 16:05

Lusieńko-Ktoś Cię z pewnością pokocha :ok:
chyba czas na korektę tytułu :wink:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw wrz 11, 2008 17:37

BOENA pisze:Lusieńko-Ktoś Cię z pewnością pokocha :ok:
chyba czas na korektę tytułu :wink:

No właśnie ja w tej sprawie... :lol: Przeciez Ona już nie walczy, przecież Ona WYGRAŁA! A teraz szuka DOMKU! :D :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw wrz 11, 2008 17:46

miałam przyjemność poznać Lusinkę tego dnia kiedy brałam Balbinkę (tj. wówczas niemowlę nieokreślonej płci). Zrobiła na mnie niesamowite wrażenie - wspaniała kontaktowa koteczka. Na dodatek śliczna. Z wypiekami na twarzy śledziłam jej zmagania z chorobą. Strasznie się cieszę że wszystko w porzadku i humorek dopisuje :)
chciałam ją wówczas wziąć do siebie, ale przeraziła mnie choroba - nie w tym sensie że nie chciałam kota z problemami, ale byłam w schronisku 2 dni po odejściu naszego kochanego koteczka (fip), i niestety nie byłam na to gotowa. Psychicznie nie dałabym rady. Ale udało mi się ocalić naszą małą Balbisię, która by nie przeżyła bez mamy w schronisku. Przynajmniej nie pojechałam na marne. :) Zaraz też zrobiłam "przegląd" młodego w weta, i przez pierwsze 2 tyg i tak się trzęsłam czy przeżyje. Ale mała była zdrowa i potrzebowała tylko fachowej opieki w zakresie ciepełko-karmionko-załatwianko. Przykro mi dziś że nie podjęłam tej walki, ale w stanie psychicznym jakim byłam, nie dałabym rady.

Lusia jest rewelacyjna!!! Dużo zdrówka kochanie!!
widać zacięcie ogrodnicze ;) i łapkę fachowca :DDD

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Czw wrz 11, 2008 18:58

ładnie ją opisałaś Lola :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 11, 2008 21:35

macie rację dobre duszki, tytuł zmieniony ;)
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie wrz 14, 2008 9:01

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 17, 2008 8:12

Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro wrz 17, 2008 18:37

kciuki za najlepszy domek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 136 gości