Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AlkaM pisze:galla pisze:AlkaM - o Alusalu piszą, że nie należy go długo stosować ze względu na możliwość zatrucia glinem, a nie ze względu na dodatki...
.
Oczywiscie, ze truje jezeli sie go nieodpowiednio stosuje. Stosawac go mozna go dlugo jezeli dawki sa odpowiednio wyliczone. Dr Nogode opracowal protokol podawania go kotom z PNN, ktory jest scisle przestrzegany prze wetow w USA. Ja znam koty, ktore otrzymuja alumnii hydroxide w karmie od lat.
nan pisze:Wszystkie zwiazki na bazie glinu sa przeciwwskazane w niewydolnosci nerek gdyz przy uposledzonej ich funkcji dochodzi do retencji glinu w organizmie. Ten bowiem, choc wchlania sie w nieznacznym bardzo stopniu, gromadzi sie w organizmie i nie daje sie usunac. Stan taki czy wrecz zatrucie glinem sa owszem, bardzo grozne i zabojcze dla nerek.
ALE. Mowimy o procesie ktory u ludzi musialby trwac latami. Dotyczy zwykle ludzi dlugotrwale juz na dializach. Koty z crf nie zyja tak dlugo, aby zdazylo im sie toto odlozyc. O ile mi wiadomo, a kiedys sie tym interesowalam, nie udokumentowano zadnego przypadku zatrucia glinem.
Wiadomo natomiast na pewno jak bardzo szkodzi i pogarsza rokowania hyperfosfatemia, doprowadzajac po pierowsze do odkladania sie zlogow w nerkach i tkankach miekkich, oraz do nadczynnosci przytarczyc, ktora czesto staje sie gwozdziem do trumny. Glinki sa najskuteczniejszym zwiazkiem wiazacym fosfor, pozbawionym zagrozenia jakie niesie ze soba podawanie weglanu wapnia. Stad ich popularnosc i generalnie opinia lekow nieszkodliwych przy crf. Sama stosuje w dawce 500 mg/dzien a wiem ze dawki te czesto bywaja zwielokrotniane do naprawde bardzo wysokich. Wydaje sie zatem ze zwiazki te mimo wszystko sa bardzo uzyteczne i nieodzowne przy crf- nie mamy po prostu niczego lepszego.
Chyba ze sie w koncu skrzykniemy i kupimy sewelamer...
aga9955 pisze:Dzieki Edytko rozwiałas moje watpliwosci:) Podajemy jej alusal i nawet chetnie go zjada razem z podana karma:) Wczoraj podawałam tez sukralfat do pyszczka ale ona wyjatkowo zle to znosi. Pluje i parska i chyba lepiej oszczedzic jej stresu i podawac to w karmie. Je duzo dzisiaj tez ale ciagle spi.....Jezor ma rozowy i to minie cieszy bo to znaczy ze po czterech dniach od transfuzji nic sie nie rozwala. Za pół godziny jade znowu do weta i uwierzcie mi ze sama zaczynam zle to znosic.....
Edyta i Sebastian pisze:Z wątku dla nerkowców:nan pisze:[...]Wydaje sie zatem ze zwiazki te mimo wszystko sa bardzo uzyteczne i nieodzowne przy crf- nie mamy po prostu niczego lepszego.
[...]
aga9955 pisze:wiem ze to wszystko trzeba posprawdzac tylko ja sie boje wynikow....tych badan.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości